Cieknie olej z miski
-
popieram, lepiej kupic nowa miske, uszczelke i samemu wymienic bo ta to juz konkretnie zgnita
tu np jest do nabycia tanio: Allegro + do tego uszczelka. 200zl to zdzierstwo za wymiane..
bo trzeba liczyc sie z tym, ze i olej bedzie trzeba przy okazji wymienic + filtr.No tak ale zawsze problem ze śrubami wiadomo nie odkręcane od nowości pourywają się i dopiero problem ze szlifierkami i gwintownikami
-
uwazam,ze uszczelke miski sam wymienisz na kanale bez
problemu. jedyne ale jakie mam,to takie,ze Twoja
micha jest w cienkim stanie i moze sie okazac,iz
przegnila gdzies,albo nie wiele jej brakuje. szkoda
hajsu na mechaniora.A czy fabrycznie była montowana uszczelka? W Matizie miska fabrycznie była wklejana na silikonie - montaż (jak się potem okazało) rzemieślniczej uszczelki wywołał skutek odwrotny do zamierzonego - tzn. olej zamiast przeciekać lał się na całym obwodzie miski <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> 2 dni po montażu uszczelki miałem przymusową ponowną wymianę oleju (i tak większość uciekła przez uszczelką), miska była wklejona na silikon i do dzisiaj nie ma z nią problemów <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
A czy fabrycznie była montowana uszczelka? W Matizie miska fabrycznie była wklejana na silikonie
- montaż (jak się potem okazało) rzemieślniczej uszczelki wywołał skutek odwrotny do
zamierzonego - tzn. olej zamiast przeciekać lał się na całym obwodzie miski 2 dni po
montażu uszczelki miałem przymusową ponowną wymianę oleju (i tak większość uciekła przez
uszczelką), miska była wklejona na silikon i do dzisiaj nie ma z nią problemów
Z tego co pamiętam, a było o tym na forum, że miska w Tico i Matizie fabrycznie nie posiadała uszczelki <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
- montaż (jak się potem okazało) rzemieślniczej uszczelki wywołał skutek odwrotny do
-
Z tego co pamiętam, a było o tym na forum, że miska w
Tico i Matizie fabrycznie nie posiadała uszczelkiCzyli w Tico tak samo jest <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Z własnego doświadczenia odradzam zatem poprawianie fabryki w tym zakresie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Witam dziś przy okazji regulacji ssania zauważyłem ze kopci spod silnika. Patrze pod tico i
widzę miska w oleju pomyślałem uszczelka. Mechanik potwierdził powiedział 200zł ale na moim
miejscu by tak zostawił i jeździł bo nie cieknie to jakoś tragicznie.Według niego nie cieknie tragicznie? <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Miska jest w katastoficznym stanie <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />Co wy o tym sadzicie?
O cenie o uszczelce czy warto naprawiać, i co z tym jak po prawej cieknie (uszczelniacze?) tez
chyba olej co to i jaki koszt?Miałem podobny przypadek,ale wtedy były winne uszczelniacze rozrządu i dolnego wału.Też mi się wydawało że to miska leje,ale okazało się że olej dostawał na pasek alternatora i był rozchlapywany po całej misce,alternatorze,dolnym pasie zderzaka,a nawet docierał na tłumik w okolicy katalizatora.
W ASO powiedzieli od razu że to uszczelniacze,a nie miska.Mówili że miska jest klejona na silikonie i jeszcze nie spotkali się z tym żeby ona przeciekała.U Ciebie jednak to będzie miska bo jest bardzo już zjedzona przez rudę.No i chyba pod pokrywą zaworów jest uszczelka do wymiany,bo widzę że od góry tez leci olej.
A sprawdzałeś jak stan oleju? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Troszku roboty przy wymianie miski jest bo trzeba odkręcać dolne mocowanie silnika żeby dostać się do kilku śrub miski.
Nie polecam uszczelki produkcji polskiej-rzemieślniczej wykonanej z "korka" bo już od wielu osób słyszałem złe opinie na jej temat (g...no wort).Przecieka jeszcze gorzej po kilku dniach od wymiany.Fabryczne montowanie miski na silikonie jest najlepsze i najtrwalsze dlatego je polecam <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />P.S
Ile km na liczniku?
Nie obraź się ale zaniedbany jest trochu Ticuś <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" /> -
Ile km na liczniku?
Nie obraź się ale zaniedbany jest trochu TicuśNo wstyd się przyznać ale jest zaniedbany i ciągle coś nawala. Jak było z iskra poszedł aparat do wymiany i cewka, mechanizm wycieraczek się połamał. potem po pól roku dławił się i nie przyspieszał to w ASO przedmuchali w gaźniku i po tyg to samo wiec zdecydowanym się kopiłem używany gaźnik to znów palec i kopułka. Masakra jak dla mnie jeszcze mówisz ze cieknie spod pokrywy co ile tam wymieniacie uszczelke?. Teraz znów ta miska i uszczelniacze. Chyba dam spokój sobie z tym tico.
Co do kilometrów to ma 135tys ale nie jestem zbytnio pewien tego przebiegu bo przy 70k już wycieraczka pod nogami była mocno wytarta i kierownica skręcona delikatnie. -
No wstyd się przyznać ale jest zaniedbany i ciągle coś nawala. Jak było z iskra poszedł aparat
do wymiany i cewka, mechanizm wycieraczek się połamał. potem po pól roku dławił się i nie
przyspieszał to w ASO przedmuchali w gaźniku i po tyg to samo wiec zdecydowanym się kopiłem
używany gaźnik to znów palec i kopułka. Masakra jak dla mnie jeszcze mówisz ze cieknie spod
pokrywy co ile tam wymieniacie uszczelke?. Teraz znów ta miska i uszczelniacze. Chyba dam
spokój sobie z tym tico.Jeśli się nie zadba to te problemy się nawarstwią i nagle wiele rzeczy się posypie.Jak to mówią:
"Jak Sobie pościelesz tak się wyśpisz."
Dbając o auto ono odwdźięczy się bezawaryjną eksploatacją.Potwierdzę Ci to ja i zapewne wielu użytkowników Tica <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Czasami trafi się zaniedbany egzemplarz,ale to nie wina tego auta tylko użytkownika,który go zaniedbał.Trzeba teraz włożyć trochę pieniędzy i spróbować wyprowadzić go na "prostą"Co do kilometrów to ma 135tys ale nie jestem zbytnio pewien tego przebiegu bo przy 70k już
wycieraczka pod nogami była mocno wytarta i kierownica skręcona delikatnie.Ja swoim Ticiem prześmigałem już 164kkm ale żadnych wielkich problemów nie miałem.
Uważam to auto za tanie w eksploatacji i mało awaryjne <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Trzeba teraz włożyć trochę pieniędzy i spróbować wyprowadzić go na "prostą"
Ja swoim Ticiem prześmigałem już 164kkm ale żadnych wielkich problemów nie miałem.
Uważam to auto za tanie w eksploatacji i mało awaryjnejesli sie samemu wie ma sie dostep do podnosnika kanalu narzedzi to oczywiscie mozna zadbac o swoj samochod. Jesli jest sie skazanym na mechanikow ktorzy licza sobie ladne ceny np ASO Gdynia na morskiej 600zł tył hamulce(juz tam nie jezdze). To doprowadz auto do porzadku musialbym chyba z 2tys wydac co przewyzsza wartosc samochodu
przesadziłem z tym 600 zobaczyłem do rachunku i 400 wiec moze nie tak zle
-
jesli sie samemu wie ma sie dostep do podnosnika kanalu narzedzi to oczywiscie mozna zadbac o
swoj samochod. Jesli jest sie skazanym na mechanikow ktorzy licza sobie ladne ceny np ASO
Gdynia na morskiej 600zł tył hamulce(juz tam nie jezdze). To doprowadz auto do porzadku
musialbym chyba z 2tys wydac co przewyzsza wartosc samochoduPodnośnika nie mam <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" /> za to jest lewarek gratisowo dodawany do Tico.On mi wystarcza do robót przy aucie.
Kanału też nie mam,ale jeśli potrzebny byłby to spokojnie z kilku rzeczy można zrobić imitacje kanału <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
O ASO to ja już dawno zapomniałem...omijam ich szerokim łukiem <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
Ceny za usługi to mają z kosmosu <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
Ja rozumie że nie każdy interesuje się motoryzacją i dłubaniem przy aucie.Jeden zrobi coś samemu przy aucie a drugi musi oddać to mechanikowi <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> .
Wiele rzeczy przy aucie można wykonać dzięki temu forum <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> przekonałem się na własnej skórze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> .
Może powinieneś znaleźść zaufanego mechanika,który by potrafił z rozsądkiem wyliczyć koszty naprawy a nie tak jak ASO zedrzeć z klienta skórę <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> .
Gdyby nie ta odległość to spokojnie w niektórych naprawach mógłbym pomóc za <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />P.S
600zł za co?Bębny,szczęki i coś jeszcze?
Przecież to rozbój w biały dzień <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> -
O ASO to ja już dawno zapomniałem...omijam ich szerokim
łukiem
Ceny za usługi to mają z kosmosuA ja np. lubię Multimoto (chyba się jeszcze tak nazywa) - dwa razy mi skórę uratowali i wzięli za to groszowe kwoty <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Np. wymiana przegubu wewnętrznego wraz z końcówką drążka i sprawdzeniem zbieżności (części + robocizna) - 380 PLN (jakieś 2 lata temu).
Kilka miesięcy temu po urwaniu koła (pękła przy uderzeniu śruba mocująca sworzeń wahacza w zwrotnicy, sworzeń się wyczepił w związku z powyższym, pociągając za sobą półoś = olej ze skrzyni "zasilił" asfalt <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />) zapłaciłem około 300 PLN - w tym była wymiana śruby wahacza, poskładanie do kupy przegubu i półosi i olej Midland do skrzyni - naprawa była ekspresowa - praktycznie dłużej trwało wypełnianie papierków w radiowozie (wezwałem policję - jak na razie całkowity brak odzewu z ich strony), niż zrobienie auta <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
jesli sie samemu wie ma sie dostep do podnosnika kanalu narzedzi to oczywiscie mozna zadbac o
swoj samochod. Jesli jest sie skazanym na mechanikow ktorzy licza sobie ladne ceny np ASO
Gdynia na morskiej 600zł tył hamulce(juz tam nie jezdze). To doprowadz auto do porzadku
musialbym chyba z 2tys wydac co przewyzsza wartosc samochoduprzesadziłem z tym 600 zobaczyłem do rachunku i 400 wiec moze nie tak zle
Ja też wcześniej nie miałem wiedzy motoryzacyjnej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Poczytałem forum i bez pomocy kanału, wykorzystując tylko lewarek + pieniek sam wymieniałem wahacze, drążki + końcówki drążków, pełną naprawę hamulców (przód tył). Jedyną rzeczą za jaką zapłaciłem to ustawienie zbieżności i niedawna robota blacharska.
pzdr
-
Gdyby nie ta odległość to spokojnie w niektórych naprawach mógłbym pomóc za
My tak robimy z kolegą Słowikiem, większości regulacji dokonaliśmy u mnie w garażu, potem test na A4, bo mieszkam w pobliżu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
pzdr
-
A ja np. lubię Multimoto (chyba się jeszcze tak nazywa) - dwa razy mi skórę uratowali i wzięli
za to groszowe kwotyTak Multimoto <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Ja po ostatniej wizycie omijam ich z daleka <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
Chcieli Mnie naciągnąć na koszty 250zł za wymianę pompy hamulcowej chociaż ta była dobra <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
Okazało się że wina miękkiego pedała hamulca była po stronie cylinderków(ciekły),a nie pompy hamulcowej.Chociaż mechanik ściągnął bębny to tego nie zauważył(może nie chciał zauważyć-tego nie wiem) <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> Nie pozwoliłem im na wymianę.Następnego dnia pojechałem do znajomego a ten od razu wykrył usterkę.
Dlatego nie przepadam za ASO.Może trafiłem na takich niekompetentnych ludzi,a w Twoim przypadku było inaczej.Nikomu nie zabronię jazdy do ASO,ale z mojego przypadku nie polecę.