Znowu odpalnie, zgrzyty w tylnich kołach
-
Witam,
pojawiły się dwa nowe problemy z moim tikaczem. Pierwszym jest problem z jego "drugim" odpalaniem. Gdy auto stoi mi całą noc rano wstaje odpala odrazu. Ale jak np. po paru minut go wyłączę i znowu chcę odpalić to autko nie pracuje na wszystkie gary. Nie ma mocy, sytuacja się sama naprawie po przejechaniu kilku kilometrów.
Drugim problemem jest jakieś zgrzyty w bębnach <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />. Gdy po postoju auta, ruszam i chce zahamować to słychać właśnie te zgrzyty. Jak przejadę z 10 km parę razy mu przyhamuje i problem znika. <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Proszę o poradę.Pozdrawiam
-
Drugim problemem jest jakieś zgrzyty w bębnach . Gdy po postoju auta, ruszam i chce zahamować to
słychać właśnie te zgrzyty. Jak przejadę z 10 km parę razy mu przyhamuje i problem znika.Bebny rdzewieja od wilgoci. To nie problem, po pierwszym chamowaniu rdza jest wycierana i masz racje, 'problem' znika.
-
Bebny rdzewieja od wilgoci. To nie problem, po pierwszym chamowaniu rdza jest wycierana i masz
racje, 'problem' znika.To problem tarcz kotwiczych. Musiał bys wymienić na takie z dodatkowym kołnierzem. Ja tak zrobiłem bo takie szuranie miałem prawie zawsze przy jeździe w mokrych warunkach (deszcz itp). Jest z tym trochę roboty ale efekt murowany.
-
To problem tarcz kotwiczych. Musiał bys wymienić na takie z dodatkowym kołnierzem. Ja tak
zrobiłem bo takie szuranie miałem prawie zawsze przy jeździe w mokrych warunkach (deszcz
itp). Jest z tym trochę roboty ale efekt murowany.Aha. Czyli nic się nie dzieje tylko trzeba się przyzwyczaić. Te tarcze kotwiczne fajna sprawa, ale spróbuje czymś to osłonić. Kasy nie ma na zakup
A jakiś pomysł macie może co do tego odpalania ?
Pozdrawiam.