Odpalanie - raz jeszcze
-
Sprawa wyglada tak.. autko odpala , trzyma obroty wszystko jest ładnie i pięknie ale ... przed
uruchomieniem silnika zawsze nacisne gaz tak ze 2 razy i krece autko odpali tylko że jak by
miała zgasnać obroty wynoszą jakieś 500 i telepie autem jak by zaraz miało zgasnąc ,
pracuje wtedy nieruwno. sytuacja pięknie normuje sie po ok 5 sek takiej pracy lub po
naciśnieciu gazu. Wygląda to troche tak jak by musiał zassać paliwo i dopiero ładnie
chodzi. Problem ten nie jest unieruchomieniem dla mnie ani dla auta i występuje po
powiedzmy 8 h przerwie ( np nocy) w użytkowaniu auta ale mnie denerwuje puki mu nie tunę
gazu albo nie odczekam z 5 sek to jest tak "dziwnie" wcześniej tego nie było. obroty na
rozgrzanym silniku to ok 1000 na ssaniu ustawiłem na ok 1500 , zapłon ustawiony zawory
wyregulowane Mieliście moze tak kiedyś wiecie jak ten nietyle uciążliwy co denerwujący
problem usunąć ?Mam tak samo tylko nie 5 sek. tylko ciut krócej i tez na zimnym silniku gazu nie dodaje bo samo to przechodzi, sam chcialbym sie dowiedziec co to.
-
Też to mam. W sumie próbuję to powiązać z ustawianiem obrotów na ssaniu, gdyż odkąd je opuściłem właśnie tak się dzieje... Chyba jutro znów pokręcę śrubką celem sprawdzenia.
-
Też to mam. W sumie próbuję to powiązać z ustawianiem obrotów na ssaniu, gdyż odkąd je opuściłem
właśnie tak się dzieje... Chyba jutro znów pokręcę śrubką celem sprawdzenia.
Dokładnie ja tak samo miałem 3000 obr na ssaniu i tego nie było ( przynajmniej nie zwracało uwagi ) jak jechałem z obrotami i zeszły mi na ssaniu do 1500 to to zauwazyłem to ma pewnie powiazanie z niższymi obrotami na ssaniu ale jak to zniwelować? -
Też tak mam tylko max 2 sekundy, może to norma...
-
Wraz z przyjściem wiosny miałem IDENTYCZNY problem jak Wy wszyscy <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Wszysztko wróciło do normy po wymianie przewodów WN oraz świec i tyle, żadnych regulacji ssania czy innych śrubek w gaźniku <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Sami sobie odpowiedźcie na pytanie, kiedy wymienialiście ostatnio świece i przewody wysokiego napięcia <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Wraz z przyjściem wiosny miałem IDENTYCZNY problem jak Wy wszyscy
Wszysztko wróciło do normy po wymianie przewodów WN oraz świec i tyle, żadnych regulacji ssania
czy innych śrubek w gaźniku
Sami sobie odpowiedźcie na pytanie, kiedy wymienialiście ostatnio świece i przewody wysokiego
napięciaA dlaczego tak się dzieje, że telepie autkiem??
Otóż odpowiedź jest banalnie prosta...Podczas pierwszego odpalenia po nocy, auto NIE PRACUJE na wszystkich "garach", tzn. na przykład jeden z nich nie pracuje z winy jednej ze świec bądź kabli WN. Ale gdy po kilku sekundach następuje nagrzewanie się silnika to "załącza" się ten "gar" na którym jest przebicie kabla WN bądź usterka świecy. Nie wiem czy to dobrze wyjaśniłem <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Wraz z przyjściem wiosny miałem IDENTYCZNY problem jak Wy wszyscy
Wszysztko wróciło do normy po wymianie przewodów WN oraz świec i tyle, żadnych regulacji ssania
czy innych śrubek w gaźniku
Sami sobie odpowiedźcie na pytanie, kiedy wymienialiście ostatnio świece i przewody wysokiego
napięciaJa też mam ten problem i wymiana przewodów WN nie rozwiązała sprawy. Wcześniejsze wymiany świec oraz kopułki i palca rozdzielacza też nie poskutkowały.
Podobnie, jak niektórzy z Was, wiążę zaczątki występowania tego objawu ze zmniejszeniem obrotów na ssaniu. -
Bardzo niskie obraty masz na ssaniu 1500 to malo chyba.Ja teraz np.gdy jest 20 stopni na dworze to mam 2500 obr. Moze ktos powie ile powinno byc bo to sie zmienia od temperatury plynu chłodniczego i ciezko ustawić.Ja juz i tak zmniejszyłem bo miałem 3000 obr.Ostatnio kumpel siedzial u mnie w srodku i auto stalo nie zapalone i ponaciskał pare razy gaz potem mialem ciezko zapalic musial z 10 sekund krecic rozrusznik ,chyba zalał swiece .A w drugim Tico jakie mam taki objaw nie wystepuje moge gaz naciskac ile chce a silnika nie zaleje ,moze sie cos w gaźniku zatkało ,mysle nad spray do czyszcznia gaźnika bo juz 110kkm a nic nie czyszczone
-
z tymi 5 sek to oczywiście przesadziłem to jest faktycznie max 3 sek a zwykle kończy sie po 2.
Też mi sie wydaje że to nie są ani kable ani kopułka ( trochę może tak jakby przebicie na świecy sie robiło hmmm ale co po pierwszysch zapłonach by znikało ?)
Obroty na ssaniu mam ( mniemam) dobre sam je sobie tak ustawiłem bo wydawało mi się że 3 tys na zimnym i nie nasmarowanym dobrze silniku to troche katorgia dla silnika , i tak dałem o te 500 wiecej bo chciałem zjechać do 1000.
Wydaje mi się że silnik przez te pierwsze sekundy ma za mało mieszanki do pracy i dopiero jak silnik trochę "pociągnie" z gażnika to sie robi dobrze <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
btw: nie mam tica od nowości ale jestem ciekawy czy one od poczatku miały takie obr na ssani ( ok 3 tys) czy to z wiekiem przychodzi?
-
Ja mam Tico od nowosci nic nie krecone w gazniku i obroty sa duze ok 2500 w lato.A jak sie zagrzeje bedzie mial 1100 bo tak poprostu super chodzi.Tico pali bardzo malo nawet jak mam ustawione 2500 na ssaniu Gdy dzien postoi w garazu to gdy chce zapalic pierwsze 2 sekundy nierowno chodzi i dopiero potem wchodza wyzsze obroty i zaczyna pracowac rowno na ssaniu .Na ciepłym tez chodzi jak zegarek.Ale cos mam z silniiem gdy chce pocis na 2 biegu to max to 55km na 3biegu to moze te 100 wyciagnie.Wiem ze normalne tico na 2 biegu wyciagnie 90 nawet ,a mi przy 55 chocby koncza sie obroty ,chyba cos w gazniku zatkane nie wiem moze ktos cos poradzi ?
-
Ale cos mam z silniiem gdy chce pocis na 2
biegu to max to 55km na 3biegu to moze te 100
wyciagnie.Wiem ze normalne tico na 2 biegu
wyciagnie 90 nawet ,a mi przy 55 chocby koncza sie
obroty ,chyba cos w gazniku zatkane nie wiem moze
ktos cos poradzi ?Jak dla mnie, to troche przesadzasz z tym rozpędzaniem- za bardzo "żyłujesz" silniczek na wysokich obrotach <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
A wracając do twojego pytania, powodem tego może być zbyt niski poziom paliwa w komorze pływakowej. Przy wysokich obrotach wzrasta zużycie paliwa i przy niskim poziomie zaczyna mu go brakować i przestaje ciągnąć...Niestety nie poradzę ci jak się reguluje poziom paliwa, bo nigdy nie rozbierałem gaźnika- nie miałem na szczęście takiej potrzeby <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
Jak dla mnie, to troche przesadzasz z tym rozpędzaniem- za bardzo "żyłujesz" silniczek na
wysokich obrotach
A wracając do twojego pytania, powodem tego może być zbyt niski poziom paliwa w komorze
pływakowej. Przy wysokich obrotach wzrasta zużycie paliwa i przy niskim poziomie zaczyna mu
go brakować i przestaje ciągnąć...
Silnik chcialem troche przepalic nigdy tak normalnie nie jezdze.Bo jak bedziesz jezdził cały czas jak emeryt to silnik bedzie taki zamulony pelno nagaru. Raz za czas trzeba pokrecić do tych 5-6 tyś.Silnik z Tico to wytrzymuje dlugo to jest jednostka wysokobrotowa popatrz na alto works tam ma obrotomierz do 12000obr.Podobno dół silnika ma z tico tylko ma głowice 12 zaworową i 2 wałki rorządu no i turbo psss -
Silnik chcialem troche przepalic nigdy tak normalnie
nie jezdze.Bo jak bedziesz jezdził cały czas jak
emeryt to silnik bedzie taki zamulony pelno nagaru.Tyle to i ja wiem. Ale z twojego opisu nie wynikało jednoznacznie, że "kręcisz od czasu do czasu"...
A poziom paliwa faktycznie możesz mieć za niski, jeśli na niższych obrotach jeździ OK.
-
Sprawa wyglada tak.. autko odpala , trzyma obroty wszystko jest ładnie i pięknie ale ... przed
(...)No to ja powiem, tak dla odmiany, że też tak mam po zimie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Zastanawiam się właśnie nad tym ssaniem, wydaje mi sie, że jest za małe.. no i świeczki tez juz stare
-
(...)
No to ja powiem, tak dla odmiany, że też tak mam po zimie Zastanawiam się właśnie nad tym
ssaniem, wydaje mi sie, że jest za małe.. no i świeczki tez juz stareU mnie też trzeba czasami "przegazować", żeby wszedł na obroty, oczywiście po zimie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
pzdr
-
zegarek.Ale cos mam z silniiem gdy chce pocis na 2
biegu to max to 55km na 3biegu to moze te 100
wyciagnie.Wiem ze normalne tico na 2 biegu
wyciagnie 90 nawet ,a mi przy 55 chocby koncza sie
obrotyNa dwójce tico jedzie do 70km/h i więcej odmawia, na trójce 110km/h to jest max.
-
Na dwójce tico jedzie do 70km/h i więcej odmawia, na trójce 110km/h to jest max.
To ja się pokłócę. Kolega swoim Tikaczem na 2 ponad 85 wykręcił. Siedziałem obok jak go żyłował. Jak dla mnie głupota, no ale to nie mój wóz <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
To ja się pokłócę. Kolega swoim Tikaczem na 2 ponad 85
wykręcił. Siedziałem obok jak go żyłował. Jak dla
mnie głupota, no ale to nie mój wózChyba z górki <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Chyba z górki
Normalnie na prostej. Nie wiem jak z wyliczeń, ale to bedzie ponad 9000RPM. Domyślam sie, że gdyby tak częściej kombinował wypluje uszczelkę i po zawodach <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Na dwójce tico jedzie do 70km/h i więcej odmawia, na trójce 110km/h to jest max.
Misiekpokemon chyba cos masz nie tak z Tico .Albo zamulone strasznie .Przejedz sie dobrym Tico to wyciaga lajtowo 80 jakbys jeszcze dluzej prytrzymal to do 90 dojdzie .A obroty gdzies kolo 8tys