Dziwny problem z elektryką
-
Witam,
dziś po południu nasz Tikuś zaczął się dziwnie zachowywać. Pierwszym objawem było wyłączanie się radia - tak jakby panel był nie do końca wciśnięty i "wypadał". Ale go dociskałem i nic nie pomagało. Chwilę później pojawiły się zaskakujące (dla mnie) objawy:
1. przy włącznych światłach mijania wzrastały obroty silnika (silnik nagrzany) oraz wskaźnik temp. silnika "leci" na maksa - poza czerwony zakres (po podniesieniu maski, płyn nie wykazywał zbytniego rozgrzania, fakt że było go mało, choć niedawno dolewałem);
2. przy przełączeniu świateł na pozycyjne wskaźnik temp przestaje szaleć - zatrzymuje się w pozycji do której dotarł;
3. przy włączaniu lewego kierunkowskazu razem z jego kontrolką świeci się kontrolka świateł ostrzegawczych
Po zerknięciu pod maskę odkryłem że przewód masowy od akulutaora jest przytarty przez wentylator od chłodnicy - widać miedzianą wiązkę, oraz drugi kabelek masowy (cieńszy, odchodzący od tej samej klemy) jest luźny - tzn druga końcówka jest swobodna, ale nie wiem gdzie była zamocowana - wygląda tak jakby się ułamała końcówka złączki.
Czy uszkodzenie tego przewodu może powodować takie objawy?
Niestety muszę czekać w kolejce do elektryka, a samochód jest mi wielce przydatny, więc proszę o wszelkie porady i sugestie co może być przyczyną takiego zachowania naszego Tikusia.
Pozdrawiam -
Udało się rozwiązać problem.
Niestety nie obyło się bez wizyty u elektryka, który stwierdził brak masy na nadwoziu. Czyli ten przewód masowy, który był luźny do czegoś jednak powinien być podłączony, ale nie widziałem nigdzie miejsca do którego mógłbyć wcześniej podpięty.
Ponoć te wszystkie objawy, które wymieniłem wcześniej mogły być spowodowane właśnie brakiem masy na nadwoziu.
Pozdrawiam. -
przewód masowy, który był luźny do czegoś jednak powinien być podłączony, ale nie widziałem
nigdzie miejsca do którego mógłbyć wcześniej podpięty.Dzięki za informację. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Sam zaraz sprawdzę, czy mój przewód masowy czasami się gdzieś nie przetarł, albo nie poluzowały się śrubki. -
Przypuszczam, że gdybym znalazł gdzieś drugą część tej złączki to pewnie sam bym spróbował ten przewdód podłączyć. Ale tak to nie wiedziałem gdzie, a bałem się popsuć jeszcze bardziej.
Elektryk dokręcił go śrubki nad lewym reflektorem.
Jak mi się uda to wrzucę fotkę jak to wygląda. -
Witam,
dziś po południu nasz Tikuś zaczął się dziwnie zachowywać. Pierwszym objawem było wyłączanie się
radia - tak jakby panel był nie do końca wciśnięty i "wypadał". Ale go dociskałem i nic nie
pomagało. Chwilę później pojawiły się zaskakujące (dla mnie) objawy:
1. przy włącznych światłach mijania wzrastały obroty silnika (silnik nagrzany) oraz wskaźnik
temp. silnika "leci" na maksa - poza czerwony zakres (po podniesieniu maski, płyn nie
wykazywał zbytniego rozgrzania, fakt że było go mało, choć niedawno dolewałem);
2. przy przełączeniu świateł na pozycyjne wskaźnik temp przestaje szaleć - zatrzymuje się w
pozycji do której dotarł;
3. przy włączaniu lewego kierunkowskazu razem z jego kontrolką świeci się kontrolka świateł
ostrzegawczych
Po zerknięciu pod maskę odkryłem że przewód masowy od akulutaora jest przytarty przez wentylator
od chłodnicy - widać miedzianą wiązkę, oraz drugi kabelek masowy (cieńszy, odchodzący od
tej samej klemy) jest luźny - tzn druga końcówka jest swobodna, ale nie wiem gdzie była
zamocowana - wygląda tak jakby się ułamała końcówka złączki.
Czy uszkodzenie tego przewodu może powodować takie objawy?Dziwne zachowanie się elektryki w samochodzie zazwyczaj jest związane z brakiem masy. Prąd nie może płynąć do masy więc szuka sobie innej drogi co powoduje wariowanie urządzeń elektrycznych.
Prąd to sprytna bestia. <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />