brak hamulców , pedał hamulca w podłodze
-
witajcie mili... a bylo to tak ze cudem przy parkowaniu na parkingu jakies 20 minut temu pedal hamulca wpadl w podloge... zapalila sie kontrolka - plnu brak i duza plama za tylnim kolem... i teraz duzy problem juz pomijajac fakt ze nie wiem jak dojade do mechanika bo lapia tylko na samym dnie pedalu... ehh moze jakies pomysly co to moglo sie popsuc?? cylinderki?? przewod?? od czego sie zabrac bo musze to we wlasnym zakresie zrobic ale nie wiem co z czym ma byc...
prosze cieplo o rady i sugestje
[color:"red"] Naprawiłem tytuł. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Mod [/color] -
na bank wyskoczył jakis tłoczek z cylinderka, kup cylinderek oraz zestaw szczęk, bo wyskoczył napewno z powodu zuzycia sie szczek, czesta przypadłosc, ja mialem to samo, tyle ze hamowalem i nagle pedał wpadł mi w podłoge, to był dopiero stres...
-
Cylinderek do wymiany.
Nastaw sie że jak długo nie odkręcane to i przewody będziez musiał odkręcać szlifierką (więc do wymiany).
Mozna zrobić samemu, prosta sprawa, jakbyś się miał zabierać to pisz, udziele wskazówek, wrazieczego dwójeczka i krajuszkiem do mechanika.
Ja musiałem kiedyś ok 30 km wracać do domu po rozszczelnieniu tłoczka jak u Ciebie.
Pozdro !!! -
A spotka sie ktoś kiedys z ubywającym płynem w układzie hamulcowym?? Co 3-4 tygodnie musze dolewać po 20-30ml płynu hamulcowego, wycieku nie moge zlokalizować, hamulce hamują dobrze i tak jeżdże juz ponad 6000 km, co tu moze byc przyczyna??
-
A spotka sie ktoś kiedys z ubywającym płynem w układzie hamulcowym?? Co 3-4 tygodnie musze
dolewać po 20-30ml płynu hamulcowego, wycieku nie moge zlokalizować, hamulce hamują dobrze
i tak jeżdże juz ponad 6000 km, co tu moze byc przyczyna??W takim wypadku zastosuj metode po nitce do kłębka.
Gdzieś musi być przyczyna.
Po wymianie jestem już jakieś 20000 km i ani grama nie ubyło.
Spróbuj zaobserwować co dzieje się w zbiorniczku wyrównawczym podczas naciskania na pedał hamulca. (musisz do tego kogoś zaangażować) <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ale osobiście obstawiam tłoczki hamulcowe w bębnach.
Mi jeden kiedyś puścił calkowicie, ale wymieniłem dwa. Natomiast ten jeszcze sprawny podczas wysuwania się i chowania przepuszczał minimalne ilości płynu w postaci pęcherzyków z pod gumowej uszczelki. Najlepiej rozbierz bębny i będziesz mieć wszystko na tacy.
Pozdro !!! -
W takim wypadku zastosuj metode po nitce do kłębka.
Gdzieś musi być przyczyna.
Po wymianie jestem już jakieś 20000 km i ani grama nie ubyło.
Spróbuj zaobserwować co dzieje się w zbiorniczku wyrównawczym podczas naciskania na pedał
hamulca. (musisz do tego kogoś zaangażować)
Ale osobiście obstawiam tłoczki hamulcowe w bębnach.
Mi jeden kiedyś puścił calkowicie, ale wymieniłem dwa. Natomiast ten jeszcze sprawny podczas
wysuwania się i chowania przepuszczał minimalne ilości płynu w postaci pęcherzyków z pod
gumowej uszczelki. Najlepiej rozbierz bębny i będziesz mieć wszystko na tacy.
Pozdro !!!Dzieki wielkie, jak bede miał czas to zobacze w bębny <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
sorki, ale czy przypadkiem nie pisze sie hamulców??
-
sorki, ale czy przypadkiem nie pisze sie hamulców??
A owszem, pisze się. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />