pasek klinowy
-
juz wiem co to "Ruski klucz" <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />, tez używałem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
juz wiem co to "Ruski klucz" , tez używałem
zawsze pozniej mozna rozwiercic. a jak nie to dobry klucz mlotek i ognia,wieszanie sie na srubach nic nie daje. lepiej wziac kawal rury i zrobic przedluzke, im dluzsza tym lepsza.
-
witam panowie i panie mam taką sprawe jakim innym sposobem wymienić pasek klinowy, bo niestety
śruby na alternatorze oraz śruba do regulacji naciągu paska są nie do ruszenia (2,5 godziny
walki i nic ). Moze jakiś sposób na śruby, albo inny sposób montażu??
Bardzo prosze o szybką reakcje bo to pilne, z góry dziękiKolego stary pasek przecinasz nożem i wyrzucach, naciagasz nowy - oczywiście nie uda ci się go naciągnąc, wtedy wsiadach do auta wrzucasz 5 bieg i popychasz samochów i pasek wskakuje na miejsce.
-
naciągnąc, wtedy wsiadach do auta wrzucasz 5 bieg
i popychasz samochów i pasek wskakuje na miejsce.Prędzej się zerwie pasek jak go tak założysz. <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Prędzej się zerwie pasek jak go tak założysz.
Robiłem tak nieraz i nie tylko w Tico więc te <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> to się odnosi raczej do Ciebie.
-
Prędzej się zerwie pasek jak go tak założysz.
Zapraszam do odwiedzenia i zobaczenia paska, nie wygląda na zerwany i działa juz ponad rok <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Zapraszam do odwiedzenia i zobaczenia paska, nie wygląda
na zerwany i działa juz ponad rokNigdy nie próbowałbym w ten sposób zakładać paska na koło pasowe. Grozi to szybkim zerwaniem się paska. To że teraz nic się nie dzieje o niczym nie świadczy. W przypadku gdy pasek zostanie naciągnięty siłą przekraczającą lub zbliżoną do granicy plastyczności wystąpią w nim trwałe odkształcenia plastyczne lub pęknięcia niewidoczne gołym okiem. Może to być przyczyną szybszego zużycia się paska i nieuchronnie prowadzi do jego wcześniejszego zerwania. Każdy pasek musi pracować przy odpowiednim naciągu. Więc jeśli stary pasek był już naciągnięty i odległość między kołami pasowymi była zwiększona, a Ty zakładasz nowy pasek w to samo miejsce podczas gdy jest krótszy (nie rozciągnięty jeszcze) to tylko mu szkodzisz i przyspieszasz jego zużycie. Co więcej, szybciej również zużywają się łożyska. Co prawda jeśli się taki pasek zerwie to nic się poważnego nie stanie, najwyżej staniesz gdzieś w trasie w środku nocy bez zapasowego paska.
-
Nigdy nie próbowałbym w ten sposób zakładać paska na koło pasowe.
-Więc dlaczego twierdzisz (pare postów wyżej),że to jest niemożliwe?
Ja zrobiłem w ten sposón ponad 30kkm temu. po założeniu paska sprawdziłem naciąg i był w normie ( tzn jego ugiecie przy nacisku) jak byłby zbyt luzno czy ciasno na pewno bym podregulował, jednak faktem jest ,to że jest to sposób na założenie paska, z moich doswiadczeń wynika ,że się sprawdza i działa.
-
jednak faktem jest ,to że jest to sposób na założenie paska, z moich doswiadczeń wynika ,że
się sprawdza i działa.Osobiście tylko w kaszlaku zakładałem w ten sposób pasek klinowy, w Tico nie próbowałem i nie zamierzam bo mój mechanik bierze za to 10 zika <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Osobiście tylko w kaszlaku zakładałem w ten sposób pasek klinowy, w Tico nie próbowałem i nie
zamierzam bo mój mechanik bierze za to 10 zikaA zresztą robi się to stosukowo rzadko - mój mechanik też jest tani, kolega z poprzedniej pracy jednak nie chodze do niego z takimi "pierdułkami"
-
jednak nie chodze do niego z takimi "pierdułkami"
Sorry ale wolę wydać te marne 10 złociszy na "pierdółkę" aniżeli szarpać się z zapieczoną śrubą alternatora jak niektórzy z forumowiczów <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
-Więc dlaczego twierdzisz (pare postów wyżej),że to jest
niemożliwe?Nie powiedziałem, że to niemożliwe. Mówię, że nie zakładałbym w ten sposób paska ponieważ wiąże się to z szybszym jego zużyciem lub przedwczesnym pęknięciem. W tamtym poście nie wyraziłem się dość precyzyjnie.
-
Sorry ale wolę wydać te marne 10 złociszy na "pierdółkę" aniżeli szarpać się z zapieczoną śrubą
alternatora jak niektórzy z forumowiczówRacja , mój mechanik nietety jest zazwyczaj zajety, a ponadto lubie czasem pogrzebać przy autkach.
-
Nie powiedziałem, że to niemożliwe. Mówię, że nie zakładałbym w ten sposób paska ponieważ wiąże
się to z szybszym jego zużyciem lub przedwczesnym pęknięciem. W tamtym poście nie wyraziłem
się dość precyzyjnie.Ok,Pozdrowionka