Nie chce jechać na Pb, czyżby znowu pompa paliwa
-
Nie powinna przepuszczać, gdy dmuchasz"pod rąd" tzn od
str. wylotu(gaźnika). Natomiast z lekkim oporem
powiniem być przepływ gdy dmuchasz "z prądem". Te
lekkie opory powodują zaworki zwrotne umieszczone w
pompce (małe dekielki ze sprężynkami)Dokładnie tak.
Dla tych co chcą się upewnić o awarii pompy paliwa to moga ją tak sprawdzić.
Wcześniej wykonałem inny test aby na 100 % przekonać się że to wina pompy.
Od pompy odczepiłem wężyk idący z baku i podłączyłem do niej przeźroczysty wężyk, którego drugi koniec wsadziłem do kanistra z benzyną.
Kręcąc rozrusznikiem nic się nie działo. Czyli pompa do wymiany.
Kupiłem dzisiaj nową (oryginał, bo innej nie mieli, a nie chciało mi się jeździć i szukać) - 72 zł brutto.
W nową z oporem można dmuchnąć od strony baku, tak, że powietrze wychodzi od strony gaźnika, natomiast jak dmuchnie się od strony gaźnika to pompa jest szczelna i nie puszcza powietrza.
W poniedziałek zabieram się za wymianę.
Dam znać co dalej. -
Dokładnie tak.
Dla tych co chcą się upewnić o awarii pompy paliwa to
moga ją tak sprawdzić.
Wcześniej wykonałem inny test aby na 100 % przekonać się
że to wina pompy.
Od pompy odczepiłem wężyk idący z baku i podłączyłem do
niej przeźroczysty wężyk, którego drugi koniec
wsadziłem do kanistra z benzyną.
Kręcąc rozrusznikiem nic się nie działo. Czyli pompa do
wymiany.
Kupiłem dzisiaj nową (oryginał, bo innej nie mieli, a
nie chciało mi się jeździć i szukać) - 72 zł
brutto.To nawet przyzwoita cena...
W nową z oporem można dmuchnąć od strony baku, tak, że
powietrze wychodzi od strony gaźnika, natomiast jak
dmuchnie się od strony gaźnika to pompa jest
szczelna i nie puszcza powietrza.
W poniedziałek zabieram się za wymianę.
Dam znać co dalej.W takim razie powodzenia życzę i cieszę się , że mogłem pomóc <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Już po wymianie.
Pompa paliwa wymieniona. teraz wszysko chodzi jak powinno.
Czyli bak chyba nie dziurawy a przewody napewno drożne.
Zastanawiam się jeszcze nad jednym. Jak już zrobiłem jazdę próbną na Pb to czasami po daniu na luz obroty spadały i gasł. Ale nie zawsze.
Dziwne, pewnie gaźnik zanieczyszczony bo na Pb ostatnio jeździł może z pół roku temu albo dalej.
Zastanawiam się nad czymś takim
Widziałem to w REALu w podobnej cenie i zastanawiam się, może by to pomogło na moje dolegliwości.
Pytanie do was. Czy używał ktoś już coś takiego i jakie były tego rezultaty ???
Puki co ze stanem licznika 107400 śmiga już trzecia pompa paliwa.
Dzięki <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> wszyskim za rady -
nie znam nikogo kto by to stosowal,ale kolezka zatarl kiedys pompe w sc jazda na tzw suchym baku.
pozdr
-
Już po wymianie.
Pompa paliwa wymieniona. teraz wszysko chodzi jak
powinno.<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Czyli bak chyba nie dziurawy a przewody napewno drożne.
Zastanawiam się jeszcze nad jednym. Jak już zrobiłem
jazdę próbną na Pb to czasami po daniu na luz
obroty spadały i gasł. Ale nie zawsze.
Dziwne, pewnie gaźnik zanieczyszczony bo na Pb ostatnio
jeździł może z pół roku temu albo dalej.
Zastanawiam się nad czymś takimJedynym specyfikiem, który stosowałem, to jakieś takie w aerozolu, które zapodaje się do gaźnika na pracującym silniku.
Trzeba zdjąć filtr powietrza, zwiększyć obroty silnika i wtryskiwać preparat do gardzieli i do wszelkich dysz, które z góry widać. Nie można wtryskiwać non stop, bo silnik "przygasa". Ale fajnie widać jak wszelkie badziewia się rozpuszczają.
Efekt czyszczenia: bardziej stabilna praca silnika i wzrost obr. biegu jałowego. Trzeba je potem zmniejszyć (wyregulować). Jak na razie raz go stosowałem, bo na obecnie nie ma potrzeby. Jak sprawdzę nazwę tego specyfiku to zapodam (w tej chwili nie pamiętam)...Dzięki wszyskim za rady
Prosiem...
-
Nie kupuj tej najtańszej...krajowej! Wymieniałem ją 15 tys km wstecz...Jeżdżę na LPG. Wczesniej 130 tys km wytrzymał oryginał. A teraz już wymieniałem membramę...Znów cieknie!!! na gazie suchutko, natomiast na benzynie-tragedia! Dziadostwo i tyle...Oryginlana/nierozbieralna dłużej by chyba wytrzymała...
To wg mnie jest dziadostwo! No i co teraz kolejną trzeba by kupić? Membrama nic nie da...wytrzymuje 1 tys km! Hmmm... -
No właśnie kolejna sprawa...
Takze mam problemy z przerzuceniem z LPG na benzynę...Pstrykam, pstrykam i czasem nie przechodzi. Pstryknięcie magnetyczne słychać-przełącznik ok-już zreszta wymieniany. Nigdy wczesniej nie miałem tego problemu i automatycznie za jednym pstryknięciem przechodził na benzynę...wzorowo! A teraz...kicha! Dodam,z e odwrotnie z wypalaniem benzyny i przejsciem na LPG jest ok...przełącza sie jak należy! Natomiast z LPG na benzynę czasem wskoczy za 5-10 razem, a czasem w ogóle...Co to może być powodem? Pozdrawiam -
No właśnie kolejna sprawa...
Takze mam problemy z przerzuceniem z LPG na benzynę...Pstrykam, pstrykam i czasem nie
przechodzi. Pstryknięcie magnetyczne słychać-przełącznik ok-już zreszta wymieniany. Nigdy
wczesniej nie miałem tego problemu i automatycznie za jednym pstryknięciem przechodził na
benzynę...wzorowo! A teraz...kicha! Dodam,z e odwrotnie z wypalaniem benzyny i przejsciem
na LPG jest ok...przełącza sie jak należy! Natomiast z LPG na benzynę czasem wskoczy za
5-10 razem, a czasem w ogóle...Co to może być powodem? PozdrawiamPamiętaj ze to co słyszysz to odgłos zamykania butli z gazem. Do tego jest jeszcez elektrozawór paliwowy który lubi się zatkać, obstaiam że to on. Sprawdź go. Ewentualnie zobacz jego styki lub napięcie na stykach. Miałem tak w Mikrze od qmpla.
-
No własnie...
On jest nierozbieralny? Wymieniałem go jakiś czas temu i teraz mam jakieś badziewie OMG (czy jakoś tak). I przyznam, ze jak dmuchnę w niego to jakoś kiepsko leci powietrze...mam też stary, na którym zrobiłem 95 tys km-tu znacznie lepiej owe powietrze przelatuje, ale też sie nie sprawuje. Przekłądam je raz na jakiś czas i przyznam, ze na obu elektrozaworach podobnie...Pstrykam, pstrykam i nic. Tyle, ze częściej da sie przełączyć na tym starym niż na tym nowym OMG (który jakiś taki zapchany)-"czerwony" z kabekiem do masy. Da sie to jakoś przeczyścić domowymi sposobami "na stole"? Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
No własnie...
On jest nierozbieralny? Wymieniałem go jakiś czas temu i teraz mam jakieś badziewie OMG (czy
jakoś tak). I przyznam, ze jak dmuchnę w niego to jakoś kiepsko leci powietrze...mam też
stary, na którym zrobiłem 95 tys km-tu znacznie lepiej owe powietrze przelatuje, ale też
sie nie sprawuje. Przekłądam je raz na jakiś czas i przyznam, ze na obu elektrozaworach
podobnie...Pstrykam, pstrykam i nic. Tyle, ze częściej da sie przełączyć na tym starym niż
na tym nowym OMG (który jakiś taki zapchany)-"czerwony" z kabekiem do masy. Da sie to jakoś
przeczyścić domowymi sposobami "na stole"? PozdrawiamMi kiedyś znajomy czyścił sprężarką i pomogło.
Wogóle taki fajny bajer - filtr paliwa się (on jest papierowy chyba czy z jakiegoś innego syfu) sie rozleciał i zatkał mi właśnie elektrozawór.Musiałbyś mieć pecha aby oba nie działały. Może kwestia jest po stronie elektryki która tam dochodzi - jeśli masz miernik to rzuć okiem jak się nie chce przełączyć czy jakieś napięcie jest na zaciskach