obcieranie przy skręcaniu w tico
-
POMOCY!!!!!Juz niewiem co robić. Moje tico juz do szału mnie doprowadza.Od pewnego czasu przy skręcaniu słychać jakieś obcieranie. Z czasem się nasiliło do tego stopnia że aż czuć to w środku. Jestem po wymianie zawieszenia,tarcz,klocków, poduszek, amorki sprezyny, łożyska,piasta prawa. Powoli mnie to zaczyna załamywać. Brak jakichkolwiek sladów obtarcia, mechanicy tez się poddają. Dziś znajomy napomknął że może wina wybitych zwrotnic,że jakoś krzywo łożysko się układa i z tąd to obcieranie. Przy obecnym stanie nie da rady jeżdzić, mam dość słuchania radia na maxa.Zresztą nie wiadomo jak może się skończyć ta usterka. Może wiecie jakie są objawy wybitych zwrotnic, lub wyrobionych piast? Skrzynia odpada, a mało tego że im większe obciążenie rym głośniej słychać to obcieranie. Żadna z śrub nie ociera- sprawdzano dość dokładnie, a mnie juz brakuje nerw i kasy powoli na wymiany dalszych części <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />Może ktoś się spotkał z taką przypadłością, dodam że przeguby tez już są nowe. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />Pomocy!!!! <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Jedź na stację diagnostyczną. Powinni Ci wskazać usterkę lub powiedzą co jest na 100% w porządku (będziesz miał wtedy ograniczoną ilość potencjalnych elementów powodujących opisany problem).
-
Jedź na stację diagnostyczną. Powinni Ci wskazać usterkę lub powiedzą co jest na 100% w porządku
(będziesz miał wtedy ograniczoną ilość potencjalnych elementów powodujących opisany
problem).
Problem rozwiązany- okazało się że nowe łożyska były do kitu.Kupiłem po prostu zepsute łożysko. W lewym kole jedno z łożysk jak się okazało było trefne a objaw jak najbardziej nie wskazujące na tą część. Jestem zadowolony że tico w końcu śmiga ale że można już kupić zepsuty element to już żenada. Pozdrawiam wszystkich użytkowników tico!!!<img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Ja miałem dokładnie identyczną sytuację. W serwisie Daewoo w Opolu byłem wymienić łożyska. Później okazało się że w tym serwisie zamontowali mi uszkodzone łożyska zamiast nowych w jednym z kół.
Nigdy już nie pojade do tego serwisu. Jeden z "majstrów" jest oszustem. Na pierwszy rzut oka widać, że to cwaniaczek. Powszechną praktyką jest zbieranie starych łożysk i montowanie ich innym klientom. Być może przesmarują je smarem, że przez klika dni są ciche ??? Najlepiej przywieźć swoje łożyska i patrzeć mechanikowi na ręce lub wymienić samemu. -
Ja miałem dokładnie identyczną sytuację. W serwisie Daewoo w Opolu byłem wymienić łożyska.
Później okazało się że w tym serwisie zamontowali mi uszkodzone łożyska zamiast nowych w
jednym z kół.
Nigdy już nie pojade do tego serwisu. Jeden z "majstrów" jest oszustem. Na pierwszy rzut oka
widać, że to cwaniaczek. Powszechną praktyką jest zbieranie starych łożysk i montowanie ich
innym klientom. Być może przesmarują je smarem, że przez klika dni są ciche ??? Najlepiej
przywieźć swoje łożyska i patrzeć mechanikowi na ręce lub wymienić samemu.Ja się nie spotkałem jeszcze (na szczęście) z takimi mechanikami <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />.
Wiem jedynie, że mechaniory niechętnie patrzą na to, że klient przyjeżdża z własnymi częściami do wymiany...(Nie mogą sobie "przyciąć" na własnych częściach <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) -
widać, że to cwaniaczek. Powszechną praktyką jest zbieranie starych łożysk i montowanie ich
innym klientom. Być może przesmarują je smarem, że przez klika dni są ciche ??? Najlepiej
przywieźć swoje łożyska i patrzeć mechanikowi na ręce lub wymienić samemu.Witam serdecznie!
A ja myślę, że problem tkwi w szczegółach, a dokładnie w samych częściach. Aczkolwiek różne rzeczy mogą się zdarzać w zakładach auto-serwis. Sami wiecie, że łożyska stosowane w naszych bolidach są standardowymi łożyskami maszynowymi i ich cena nie jest jakaś tam wygórowana. Cena zwykłego badziajstwa nie różni się tak bardzo od ceny porządnego łożyska, tak więc akurat w tym przypadku myślę, że to raczej nie ma sensu. Natomiast sam spotkałem się z przypadkiem, że mechanik z przodu wymienił mi tylko jedno łożysko, bo drugie było dobre (oczywiście na kilkadziesiąt kilometrów). Reasumując, nie ma co biadolić, tylko kupować dobre łożyska i najlepiej samemu wymienić (tylko dalej nie ma pewności, że to będą dobre łożyska, he, he). Pozdrawiam