Gaśnie silnik podczas hamowania dlaczego?
-
Witam.
Mam pytanko do tych forumowiczów którzy poradzili sobie z dziwnym problemem. Chodzi mi o przygasanie silnika na wolnych obrotach podczas hamowania. Gdy zahamuje się ostrzej to silnik gaśnie.Czy to wina jakiegoś czujnika lub czegoś.
Proszę o poradę bo naprawdę nie wiem, bo to raczej nie wina gaźnika bo dzieje sie to samo na lpg.
Pozdrawiam -
Witam.
Mam pytanko do tych forumowiczów którzy poradzili sobie z dziwnym problemem. Chodzi mi o
przygasanie silnika na wolnych obrotach podczas hamowania. Gdy zahamuje się ostrzej to
silnik gaśnie.Czy to wina jakiegoś czujnika lub czegoś.
Proszę o poradę bo naprawdę nie wiem, bo to raczej nie wina gaźnika bo dzieje sie to samo na
lpg.
PozdrawiamWg mnie zapłon do regulacji <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Wg mnie zapłon do regulacji
a normalnie na jalowym nie ma problemow z obr?? -
Witam.
Mam pytanko do tych forumowiczów którzy poradzili sobie
z dziwnym problemem. Chodzi mi o przygasanie
silnika na wolnych obrotach podczas hamowania. Gdy
zahamuje się ostrzej to silnik gaśnie.Czy to wina
jakiegoś czujnika lub czegoś.
Proszę o poradę bo naprawdę nie wiem, bo to raczej nie
wina gaźnika bo dzieje sie to samo na lpg.
Pozdrawiamservo jest sterowane podciśnieniem z gaźnika. Też tak miałem ale tego nigdy nie rozwiązałem, nie chciało mi się. Może jakiś przewód nieszczelny. Pokombinuj.
-
servo jest sterowane podciśnieniem z gaźnika. Też tak
miałem ale tego nigdy nie rozwiązałem, nie chciało
mi się. Może jakiś przewód nieszczelny. Pokombinuj.Pozatym kolega figaro to opisał kiedyś. Mechanik mu jakieś styki przeczyścił i po problemie.
-
a normalnie na jalowym nie ma problemow z obr??
Nie ma problemów na postoju, ale wystarczy jechać i nacisnąć na hamulec to obroty spadają. Na ssaniu oczywiście tego efektu nie widać. Właśnie dziwne to jest, bo jak się stoi samochodem to obroty nie spadają podczas naciskania na hamulec. Nieraz już tak miałem ale znikało yo a teraz znów to mam.
-
Pozatym kolega figaro to opisał kiedyś. Mechanik mu jakieś styki przeczyścił i po problemie.
Nie wydaje mi się, żeby to było to samo co u mnie, bo mi w krańcowej fazie gasł nawet na postoju, bez wciśniętego pedału gazu, jak również miałem problemy z ponownym odpaleniem jak już zgasł.
Tutaj koledze na luzie pracuje bez zarzutu.Spróbowałbym wymienić zaworek PCV (koszt ok. 15 zł) - ja swój niedawno przemyłem w benzynie ekstrakcyjnej, tak profilaktycznie, bo nic się nie działo.
Druga rzecz to może być coś z zaworem recyrkulacji spalin (EGR). Można spróbować go zaślepić, a jeśli nie będzie poprawy to powrócić do stanu pierwotnego.
I na koniec tak mi przyszło do głowy, że zapłon jest regulowany podciśnieniowo. Może być jakaś drobna nieszczelność na przewodzie podciśnienia (przewód idący od gaźnika do regulatora podciśnieniowego przy rozdzielaczu zapłonu) i przez to może zapłon szwankować. Może warto by ustawić zapłon, o ile nie był niedawno ustawiany?
U mnie potrafił nawet gasnąć przy nagłym hamowaniu i wpadaniu w dziurę jak miałem wyrobiony kluczyk stacyjki. Obecnie jeżdżę na "niewyślizganym" zapasowym i jest wszystko OK.
-
Spróbuj z tym zaworkiem PCV. Miałem dokładnie to samo - gasł podczas hamowania, do tego od czasu do czasu dostawał "padaczki" na wolnych obrotach. Po wymianie zaworka i jedna i druga przypadłość ustąpiły.