Problem z dławieniem sie Tikusia!!!
-
Minął dzień czwarty i odebrałem w końcu auto z warsztatu...dalej niesprawne...Panowie mechanicy stwierdzili po dokładnych oględzinach gaźnika(poraz drugi), że wina leży po stronie jakiejś membrany gumowej która jest popękana. Membrany owej nie można podobno nigdzie kupić osobno. Także po wydaniu 480zł na naprawę w dalszym ciągu mam niesprawne auto i na domiar złego potrzebna jest wymiana całego gaźnika... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />.
-
Minął dzień czwarty i odebrałem w końcu auto z warsztatu...dalej niesprawne...Panowie mechanicy stwierdzili po
dokładnych oględzinach gaźnika(poraz drugi), że wina leży po stronie jakiejś membrany gumowej która jest
popękana....Ciekawe, o jaką membranę chodzi <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Minął dzień czwarty i odebrałem w końcu auto z
warsztatu...dalej niesprawne.Wróć do tego warsztatu i żądaj zwrotu pieniędzy za robociznę,skoro auto nadal nie sprawne to za co zapłaciłeś (części owszem ale robocizna)
-
Wróć do tego warsztatu i żądaj zwrotu pieniędzy za robociznę,skoro auto nadal nie sprawne to za
co zapłaciłeś (części owszem ale robocizna)Z warsztatem dogadałem się tak, że założą mi drugi gaźnik za free i oddadzą kasę za elektroelement woskowy...Jutro powienienem mieć drugi gaźnik(koszt 150zł) a montaż w poniedziałek jak się uda <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Gaźnik zakupiony(150zł) na szrocie(wykręcony z innego Tico), we wtorek montaż, oby wszystko już było ok <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Z warsztatem dogadałem się tak, że założą mi drugi gaźnik za free i oddadzą kasę za
elektroelement woskowy...To Ty prądem ten wosk w gaźniku grzejesz żeby ssanie się wyłączyło?
To jest termoelement a nie elektroelement <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />Jutro powienienem mieć drugi gaźnik (koszt 150zł) a montaż w poniedziałek jak się uda
Dobrze, że udało Ci się dogadać z nimi "po dobroci"
Powodzenia <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
To jest termoelement a nie elektroelement
Wiem, wiem, że to jest termoelement, nie wiem dlaczego zacząłem na to mówić "elektro" <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Właśnie wróciłem z warsztatu i nareszcie nastąpił koniec mojego nieszczęsnego problemu <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.
Wszystkiemu winna była tajemnicza membrana gumowa w gaźniku, po wstawieniu drugiego gaźnika problem minął jak ręką odjął <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. Autko jeździ jak ta lala, aż chce się na nowo pokonywać nim kolejne kilometry <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />. -
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Właśnie wróciłem z warsztatu i nareszcie nastąpił koniec mojego nieszczęsnego problemu .
Wszystkiemu winna była tajemnicza membrana gumowa w gaźniku, po wstawieniu drugiego gaźnika problem minął jak ręką
odjął . Autko jeździ jak ta lala, aż chce się na nowo pokonywać nim kolejne kilometry .Super <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
To napisz jeszcze co dokładnie zostało wymienione i ile ta cała impreza kosztowała <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Super
To napisz jeszcze co dokładnie zostało wymienione i ile ta cała impreza kosztowałaTak jak pisałem wcześniej, na początek była regulacja luzów zaworowych, wymiana kabli WN, wymiana termoelementu gaźnika. A dziś wymiana całego gaźnika(na szrocie dałem 150zł).
Za wszystko zapłaciłem 480zł, oddali mi 208zł za termoelement który okazał się sprawny(kable WN zresztą też).
Auto w sumie spędziło 5 dni na warsztacie ale najważniejsze, że już wszystko OK <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
dlatego właśnie moje cudo oddam do warsztatu po zakończeniu roku szkolnego - jescze tylko 3 razy musi pojechać... i dojechać
-
Za wszystko zapłaciłem 480zł, oddali mi 208zł za termoelement który okazał się sprawny(kable WN zresztą też).
Czyli ok. 270zł + doszedł jeszcze gaźnik.
Mam nadzieję, że dotychczasowy Ci oddali. -
Czyli ok. 270zł + doszedł jeszcze gaźnik.
Mam nadzieję, że dotychczasowy Ci oddali.A co można zrobić z uszkodzonym gaźnikiem, poza hipotetyczną możliwością wykręcenia z niego jakiegoś elementu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. Ja mam jeden w piwnicy - leży sobie grzecznie rok, może ewentualnie kiedyś go odkurzę i dokładnie obfotografuję <img src="/images/graemlins/foto.gif" alt="" />
-
A co można zrobić z uszkodzonym gaźnikiem ....
Można przykładowo poznać dobrze jego konstrukcję i bliżej zapoznać się z jego funkcjonalnością <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Można przykładowo poznać dobrze jego konstrukcję i bliżej zapoznać się z jego funkcjonalnosc
Dokładnie o tym samym pomyślałem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Stary gaźnik rzecz jasna mi oddali(leży sobie teraz w piwnicy).
Ogólny koszt-ok.270zł na warsztacie + 150zł za używany gaźnik, który chyba cudem dostałem bo objeździłem cały Szczecin w poszukiwaniu go <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />