Godny następca Swift
-
Powolutku, bo powolutku, ale szukam GODNEGO następcy Swifta, czyli niezawodnego, niedużego, w miarę oszczędnego auta, dobrze trawiącego gaz, który zabierze od czasu do czasu 5 osób lub/i jakiś bagaż, a jednocześnie zdziwi niejednego przy starcie ze świateł albo wyprzedzaniu.
Szukam czegoś zdecydowanie mniej podatnego na korozję. Preferuję coupe bądź hatchback'a, raczej będę odrzucał kombii i sedany. Pojemność też nie za duża, wstępnie do 1,6.
Chciałbym, żeby była to też w miarę przystępna baza do modyfikacji, czyli dostępność np. gwintowanego zawieszenia i różnych ciekawych "gratów" jest wskazana.Fundusz - na początek szukam do 7000-8000PLN (w tej kwocie może być to auto sprowadzone do opłat lub/i bez gazu)
Pierwszy mój typ to:
Honda Civic VI (coupe bądź hatchback) -
Pierwszy mój typ
to:
Honda Civic VI
(coupe bądź hatchback)Przecież już pisali koledzy, że gnije tak samo jak Swift, a może i nawet bardziej...
Osobiście sam znam od jakichś 2-3 lat jedną taką Hondę i gdy była kupiona wyglądała znośnie, a teraz jest jakaś masakra. Progi i nadkola całe zeżarte, więc nawet nie chcę wiedzieć jak wygląda podłoga.
Inna sprawa, że właścicielka w ogóle nie przejmuje się jej stanem (na myjni przez te 2 czy 3 lata chyba nie była nigdy!) i często auto stoi przez kilka tygodni. -
Przecież już pisali
koledzy, że gnije tak samo jak Swift, a może i nawet bardziej...IMO w tym momencie myślę przesadzasz
-
IMO w tym momencie
myślę przesadzaszStwierdzam iż ww. egzemplarz jest w duuużo gorszym stanie od mojego Swifta, więc wiem co piszę. Ba! Nawet w gorszym od Twojego...
-
Stwierdzam iż ww.
egzemplarz jest w duuużo gorszym stanie od mojego Swifta, więc wiem co piszę.
Ba! Nawet w gorszym od Twojego...Tylko, że ta honda będzie jeździć z przegnitymi nadkolami, a u Ciebie strzelą mocowania
widziałem taki egzemplarz civica u znajomego, wyciągał z niego silnik, nadkoli i progów też nie było, ale sobie popatrzyłem na mocowania i były w stanie nienaruszonym w pięknym kolorze nadwozia, a nie rdzawym nalotem.Co do tematu - ja się kiedyś rozglądałem za Rover'em 220, Citroenem Saxo 1.4, Mazdą 323f (ale tą po 2001 roku) i chyba takiej ciekawej sztuki będę szukał
Volkswageny odpadają jak dla mnie, każdy teraz takim jeździ.
-
Tylko, że ta honda
będzie jeździć z przegnitymi nadkolami, a u Ciebie strzelą mocowaniaWiesz co Ci powiem. Nie widzę za specjalnej różnicy w tym czy urwą się mocowania czy auto złamie się w pół...
-
Wiesz co Ci powiem.
Nie widzę za specjalnej różnicy w tym czy urwą się mocowania czy auto złamie się w
pół...Od nadkoli ma się złamać w pół? Bo nie rozumiem
-
Co do tematu - ja
się kiedyś rozglądałem za Rover'em 220, Citroenem Saxo 1.4, Mazdą 323f (ale tą po
2001 roku) i chyba takiej ciekawej sztuki będę szukałTylko nie saxo, głównie przez fakt, że w mojej okolicy są dwa ze spojlerami długości 50cm (autentycznie) skierowanymi w kierunku nieba
Nie widziałem jeszcze ani jednego godnego uwagi egzemplarza, albo stary samochód dziadka albo właśnie taki agro tuning.
Rover 220 już ciekawiej, chociaż wyglądu to on za dużo nie ma, a mazda 323f to tak jak golf od VW albo civic od hondy - każdy młody do tego się garnie...Volkswageny
odpadają jak dla mnie, każdy teraz takim jeździ.To tak samo jak civic... Jedynie Swift jest wyjątkowy i nie polecam nikomu nic innego
-
Oryginalna wiadomość napisana przez: rav52v
a mazda 323f to tak jak golf od VW albo civic od hondy - każdy młody do tego się garnie...
Pierwsze słysze
-
Tylko nie saxo,
głównie przez fakt, że w mojej okolicy są dwa ze spojlerami długości 50cm
(autentycznie) skierowanymi w kierunku nieba
Nie widziałem
jeszcze ani jednego godnego uwagi egzemplarza, albo stary samochód dziadka albo
właśnie taki agro tuning.Mnie się podobał na zdjęciach, ale jak zobaczyłem na ulicy, to już nie było ciekawie
Rover 220 już
ciekawiej, chociaż wyglądu to on za dużo nie maNie jest aż tak źle, no ale uszczelka pod głowicą lubi powiedziec papa dość często
a mazda 323f to tak jak golf od VW
albo civic od hondy - każdy młody do tego się garnie...U mnie w okolicy nawet dużo tych mazd nie jeździ, z tego względu też mi się podoba
Zaproponować można jakiegoś seata jeszcze, choć za 7-8 tysi to nie kupisz takiego leona naprzykład
U mnie w domu jest ibiza, ale w najuboższej wersji (się pochwale, że tato wygrał to autko w rmf jakieś 10-11 lat temu)
Ma zrobione 90 tys. km i nie dzieje się z tym autem nic -
U mnie w okolicy
nawet dużo tych mazd nie jeździ, z tego względu też mi się podobaw Wawie mnóstwo...
-
-
Chciał coś w miarę dynamicznego, a nie totalnego muła..
-
to sobie weźmie cupre
-
Za 7/8 tysięcy? Powodzenia w szukaniu egzemplarza trzymającego się kupy.
-
kolega ma wygórowane wymagania ,nie znajdzie autka ze wszystkimi zachciankami ,za 8 tysi ,
no może kalos DU -
Za te pieniądze, E36 318is
-
Osobiście sam znam od jakichś 2-3 lat jedną taką Hondę [...]
Mówimy o modelu, a nie konkretnym egzemplarzu. Wspomniany egzemplarz tak jak piszesz jest zaniedbany, więc nie ma się co dziwić.
Z tego co przeglądam/oglądam Civic'i VI trzymają się dosyć dobrze, a tym bardziej te poliftowe oraz coupe. Hatchbacki przed liftem są bardziej podatne z tego co słyszę i widzę.kolega ma wygórowane wymagania, nie znajdzie autka ze wszystkimi zachciankami ,za 8 tysi
Myślę, że wymagania są dosyć ambitne, ale nie nieosiągalne ani wygórowane
Nie kupuję jutro, a nawet jak będę chciał kupić to poszukam na spokojnie, bez ciśnienia, bo mam czym jeździć.Dla mnie autem spełniającym te wymagania jest wspomniana Honda, więc można powiedzieć, że już znalazłem to auto, ten model, ale szukam dalej, może coś innego mnie zaciekawi.
-
1.8is to scierwo objechalem mim gti do tego duzo pali
-
Wiadomo, że is jest wolniejszy w serii od GTi, ale dorzuć krótszy dyfer, gwint chociażby TA-Technixa za kilka stówek i w zakrętach GTi już tak różowo nie wypada No i sam fakt, że to RWD, frajda z jazdy znacznie większa jak w Swifcie. Podobnie jak z dostępnością części, lub późniejszym ewentualnym swapem..