Poszukiwania hatchbacka 1.3 3d ze zdrową budą
-
Mam Węgra i jakoś specjalnie ponad stan nie gnije, ba, powiedziałbym że jest całkiem nieźle w porównaniu do tego co na forum można wyczytać. Choć blacharzem nie jestem. Mój mechanik też stwierdził że jest ok, dziur w podłodze nie ma itd.
-
U mnie jest rocznik 95 i dziurki miałem tylko za kołami przednimi, gdzie kamienie uderzały przez 16 lat, czyli do czasu aż zakupiłem Swifta (potem zrobiłem na to patent) - dziurki zostały zaspawane i solidnie zakonserwowane, reszta podłogi bez ani jednej dziurki, wszystkie mocowania całe, ogółem zdrowo u mnie aż sam się dziwię czasem
-
a ja bym nikogo nie
słuchał tylko szukał coś ładnego, najlepiej w oryginale tylko po tym co widziałem to
max 96r, bo węgierskie to dopiero gniją. Ogólnie po zakupie budy trzeba się nią
zająć, co trzeba uzupełnić i porządnie zakonserwować. Ale na pewno nie środkami
których używają nasi blacharze-lakiernicy.a skad taka opinia o polskich blacharzach i lakiernikach?? ze ty oddales jakiemus partakowi ,ktory sie nie zna na robocie to nie znaczy ze kazdy fachowiec taki jest
-
Wskazówek takich
"koneserów" jak Erde czy Toydols posłuchałbym bez dyskutowaniaTo wiadomo.
Niemniej jednak już jest najprawdopodobniej następca/dawca - czerwone GTi mk3 z 1995r :-]
-
Opinia z życia wzięta. Zobacz jak podrobione swifty np naszych kolegów z forum szybko wracają do poprzedniego stanu. Wszystko związane z niewłaściwą konserwacja.
-
tanio to znaczy drogo, ktos odda do warsztatu gdzie skasuja mu 2 stowy za element czy cos a pozniej wylazi zobacz tez na to ile soli nam w zime sypia a to tez robi swoje
-
tanio to znaczy
drogo, ktos odda do warsztatu gdzie skasuja mu 2 stowy za element czy cos a pozniej
wylazi zobacz tez na to ile soli nam w zime sypia a to tez robi swojeDlatego poważnie rozważam czy już po przeszczepie nie wstawić Swifta do rodziców do garażu i niech sobie zimuje a zima będę się poruszał Galantem...
-
Dlatego poważnie
rozważam czy już po przeszczepie nie wstawić Swifta do rodziców do garażu i niech
sobie zimuje a zima będę się poruszał Galantem...Taki też mam właśnie plan na swojego Swifta. Jeździć tylko po suchym i przyczepnym
-
Taki też mam
właśnie plan na swojego Swifta. Jeździć tylko po suchym i przyczepnymHaha, to widzę że niedługo Swiftami będziemy wszyscy jeździć jak motocyklami, tylko jak jest ładna pogoda i nie pada
-
Dlaczego? A nieh leje byle by soli nie bylo na drodze ;-)
-
Nie mam sprawnych wycieraczek
-
Dlatego poważnie
rozważam czy już po przeszczepie nie wstawić Swifta do rodziców do garażu i niech
sobie zimuje a zima będę się poruszał Galantem...Jak postawiasz pod chmurka Swifta to zgnije, wiec jak chcesz trzymac dozywotnio GTi to innej opcji nie widze...
-
Jak postawiasz pod
chmurka Swifta to zgnije, wiec jak chcesz trzymac dozywotnio GTi to innej opcji nie
widze...mój już zimuje od listopada
-
-
http://otomoto.pl/subaru-justy-4x4-2-komplety-kol-oplacone-C28871532.html
Czerwona półeczka i popielniczka, będą pasować pod fotele i boczki
-
Hehehe teraz to już nie ma się do czego doczepić
-
Jak rdza jest już na pasie przednim, nie chcę oglądać spodu..
-
Jak rdza jest już
na pasie przednim, nie chcę oglądać spodu..Progi chyba robione barankiem bo czarne z obu stron przed drzwiami.
Problem z Justy jest taki, że jakieś 90% jest w górach więc ładne kilkaset kilometrów ode mnie
Poluję też na jakieś GTi z Włoch -
A może sobie kupić kurcze z klatką hehe ?
Tylko wtedy niestety wnętrza nie będę mógł wykorzystać mojego
Ale przynajmniej podłoga wydaje się być zdrowaŁadny GTi w Niemczech niestety bardzo daleko
TUTAJ -
no z klatka fajnie deske i fotele na przod wsadzisz a tyl po co ci?? masz przeciez galanta