Uwagi dotyczące sprzedazy pojazdu.
-
Może i wstyd się przyznać, ale ja tego podatku jeszcze nigdy nie zapłaciłem.
Pierwsze auto co prawda kosztowało poniżej 1000zł, ale dwa kolejne NIE.
Od dwóch lat nic nie przyszło.. a dwa samochody już sprzedałem. Natomiast w Urzędzie Miasta wszystko miałem na czysto - tj wyrejestrowanie, zarejestrowanie itp itd.PCC-3 bym się nie przejmował podczas sprzedaży. Pewnie kiedyś dopadną, ale kto wie Przyznam szczerze, że trochę temat olałem, a może warto było zapłacić.
Pozdrawiam!
-
Może i wstyd się
przyznać, ale ja tego podatku jeszcze nigdy nie zapłaciłem.
Pierwsze auto co
prawda kosztowało poniżej 1000zł, ale dwa kolejne NIE.
Od dwóch lat nic
nie przyszło.. a dwa samochody już sprzedałem. Natomiast w Urzędzie Miasta wszystko
miałem na czysto - tj wyrejestrowanie, zarejestrowanie itp itd.U mnie w mieście w wydziale komunikacji by to nie przeszło pierwsze co to Pani w okienku to chce właśnie potwierdzenie zapłacenia w skarbówce.
-
Żebyś się nie zdziwił... Urząd Skarbowy nie jednego zrujnował w tym kraju... Ja przy rejestracji pierwszym punktem jest US...
-
UWAGA
Zwolnienie od
podatku nie zwalnia z obowiązku złożenia deklaracji PCC-3Nie dalej jak 3 tygodnie temu byłem w skarbówce w Katowicach. Poniżej 1000pln wartości rynkowej auta nie ma konieczności złożenia PCC-3 w tym US.
-
Nie dalej jak 3
tygodnie temu byłem w skarbówce w Katowicach. Poniżej 1000pln wartości rynkowej auta
nie ma konieczności złożenia PCC-3 w tym US.Ale i tak trzeba iść z umową i pokazać ją w skarbówce. Wtedy babka spojrzy w swoje katalogi i łaskawie powie czy masz składać druk czy nie.
Jak kupiłem dwa lata temu Golfa II poniżej 1000 zł, to pokazałem babce wypełniony na wszelki wypadek druk PCC-3, popatrzyła na rocznik i cenę i machnęła ręką
Zawsze lepiej iść i się miło rozczarować niż negatywnie zaskoczyć
-
Nie dalej jak 3
tygodnie temu byłem w skarbówce w Katowicach. Poniżej 1000pln wartości rynkowej auta
nie ma konieczności złożenia PCC-3 w tym US.Tak, wierz urzędnikom, tyle tylko, że jak on się pomyli to ty pójdziesz z torbami a nie on.
-
Nie dalej jak 3
tygodnie temu byłem w skarbówce w Katowicach. Poniżej 1000pln wartości rynkowej auta
nie ma konieczności złożenia PCC-3 w tym US.Tylko pamiętajcie, że cena zakupu nie jest równa wartości dla US. Dla mnie to paranoja, bo podatek zwie się "Podatkiem od czynności cywilno-prawnych" a więc od umowy kupna-sprzedaży. Nie rozumiem dlaczego US sprawdzają wartość pojazdów. Wg mnie jest to ingerencja w swobody obywatelskie, bo przecież nikt nie ma prawa mi zabronić sprzedać samochodu za 1 zł. Może mam dług wdzięczności wobec nabywcy? Może uratował kiedyś życie mego chomika albo glonojada? Myślałem nawet kiedyś by napisać o tym do rzecznika praw obywatelskich, ale stwierdziłem, że mi się nie chce. (Gdyby podatek zwał się tak jak za komuny "podatkiem od wzbogacenia" to ok. nie czepiałbym się ich katalogów)
-
Zależy od wydziału. Znam gościa, którego wydział komunikacji przeczołgał za opóźnienie w przerejestrowaniu, a wyniosło ok 2 tygodni. I w sumie rację mieli o tyle, że jest ustawowy (czy rozporządzeniowy) termin 30 dni i już. Na coś ten przepis jest.
Tak samo ze sprzedażą (ten sam wydział). Pytałem kiedyś jak to jest, stwierdzili, że nie można sprzedać do czasu wydania nowego dowodu rejestracyjnego. Nie drążyłem tematu, bo nie miałem potrzeby.
-
W Nakle by nie przeszło. Sprawdzają opłatę PCC.
-
Wg mnie jest
to ingerencja w swobody obywatelskie, bo przecież nikt nie ma prawa mi zabronić
sprzedać samochodu za 1 zł. Może mam dług wdzięczności wobec nabywcy? Może uratował
kiedyś życie mego chomika albo glonojada? Myślałem nawet kiedyś by napisać o tym do
rzecznika praw obywatelskich, ale stwierdziłem, że mi się nie chce. (Gdyby podatek
zwał się tak jak za komuny "podatkiem od wzbogacenia" to ok. nie czepiałbym się ich
katalogów)Zawsze możesz zrobić darowiznę