Sprzedać czy nie sprzedać ?
-
najlepiej go zostaw komuś zaufanemu,zeby raz na jakiś czas go odpalił i się przejechał. Bo stac
tak długo raczej nie powinien Autem sie nie opłaci jechac,bo raz,ze dużo drożej,a dwa,ze
chol***** zle się jeździ z kierownicą po lewej stronie i pewnie wygodniej będzie Ci gdzieś
pójść na piechote wiem,bo sam byłem w Rotherham swiftem (1.0 ) bęzyna jest droższa niż u
nas ( ok. 1 funt) a stacji z gazem nie widziałem ( moze dlatego,ze sam nie mam gazu i nie
zwracałem uwagi) jak Koledzy mowili auto trzeba będzie ubezpieczyć,a to jest tam bardzo
drogie. Jedziesz tam zarabiać,a nie wydawac dodatkowo kaske niepotrzebnie, prawda... ?
Jeśli koniecznie będziesz potrzebował auta,to mozesz je tam sobie kupić. Za ok 200 funtasów
kupisz sobie ok 7 letnia np astre, czyli +/- tygodniowy razobek.Nic tylko się zgodzić <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Jeżeli nie sprzedam to zostawię w domu rodzinnym to tata czasem przepali . . . -
eee nie sprzedawaj bo szkoda <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> a ktos z rodzinki niech go czasem przepali i tyle . swoja droga moze przywieziesz jakiegos lewostronnego gtisa ? <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Jeżeli nie sprzedam to zostawię w domu rodzinnym to tata czasem przepali . . .
najlepiej <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Jeżeli nie sprzedam to zostawię w domu rodzinnym to tata czasem przepali . . .
Jakby tato nie miał czasu to ja się nim chętnie zaopiekuję pod Twoja nieobecność <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
Ewentualnie jak chcesz, to ja też się mogę zająć, razem z Sebasem <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Sprzedaj <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Nie będziesz pierwszy w tym klubie. A jak kiedyś wrócisz <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> to sobie taką furę kupisz, że ho ho a nie starego Swifta. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Sprzedaj
1. Małe szanse, że wrócisz po pół roku
2. Wartości auto nie nabierze a straci
3. Jak wrócisz (o ile w ogóle) to pewnie zechcesz zmienić auto na lepsze czyli swifta i tak sprzedasz. -
sprzedaj <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
za pol roku raczej nie wrocisz, a auto ktore stoii tez sie niszczy -
sprzedaj
za pol roku raczej nie wrocisz, a auto ktore stoii tez sie niszczyzgadzam sie z Mokrym. Lepiej sprzedaj <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
hehe - początkowa wszyscy pisali "zostaw" a teraz wszyscy piszą "sprzedaj" <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Dzisiaj autko odebrałem od blacharza, który załatał mi podłogę - więc nadal w niego inwestuje.
Już nawet nie mam w co bo stan nie jest zły <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jak nie będzie jeżdżony to się nie zepsuje, a tata czasem go przepali. Wrócić może i nie wrócę po pół roku ale jeżeli chodzi o utratę wartości to GTi-ki raczej już nie tracą z czasem, więc i ten problem odpada. Kto wie czy mając jakieś pieniądze po powrocie będę chciał je inwestować w "lepszy" samochód <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Narazie jazda nim bardzo mnie cieszy i chociaż byłoby mnie stać to bym nie zamienił na nic "troche" lepszego, wygodniejszego, nowszego czy większego. Więc chyba jednak na mnie będzie musiał poczekać .....