KLIKAJCIE i czytajcie
-
KLIK
Dobre dobre <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Dobre dobre
Ale to nie nowosc w POlsce, jak Tesc kupowal Polo 4 lata temu... chcial czarne ale musial by czekac 1-2mce, moj ojciec kupowal Yaris byla podoba sytuacja (takich przykldaow mam wiecej), a wybierzcie sie do salonu Merca...tam na kazde auto czeka sie min 2-3mce <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> nie od dzis <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ale to nie nowosc w POlsce, jak Tesc kupowal Polo 4 lata temu... chcial czarne ale musial by
czekac 1-2mce, moj ojciec kupowal Yaris byla podoba sytuacja (takich przykldaow mam
wiecej), a wybierzcie sie do salonu Merca...tam na kazde auto czeka sie min 2-3mce nie od
dzisZamowienie Hondy pod indywidulanego klienta 6 miesiecy. Oczekiwanie na zwykle zamowienie 1-3 w zaleznosci od tego jak idzie transport i w jakim okresie zlozy sie zamowienie. To jest norma. Moze sc, cc, daewoo kupuje sie od reki, bo to masowka - a to z kolei oznacza straszne obnizenie jakosci...
-
KLIK
"Od ręki" to można chlebek w sklepie spożywczym kupic <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Jeśli zamawia się auto w salonie (prawie każdym) to na realizację trzeba poczekac od jednego do nawet sześciu miesięcy <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
I jet to sytuacja jak najbardziej normalna.
Nie da się wyprodukowac "na plac" wszystkich modeli z każdym wyposażeniem i kolorem. Szczególnie na tak "niepewny" rynek jak kraje "ściany wschodniej" -
KLIK
Między innymi dlatego nigdy nie zdecyduję się na kupno samochodu w salonie.
Drugi ważny powód to ten, że zaraz za płotem salonu auto warte jest 10% mniej. Po dwóch latach straciłbym 1/3 - 1/2 wartości.Tak więc never do salonu nie pójdę.
-
Między innymi dlatego nigdy nie zdecyduję się na kupno samochodu w salonie.
Drugi ważny powód to ten, że zaraz za płotem salonu auto warte jest 10% mniej. Po dwóch latach
straciłbym 1/3 - 1/2 wartości.
Tak więc never do salonu nie pójdę.A noz wygrasz w totka i inaczej bedziesz spiewal Ja nie planuje poki co zakupu czegokolwiek w salonie z jednego podstawowego wzgledu - jestem mlody i nie zarabiam tyle, zeby moc sobie na to pozwolic. Wole te pieniadze wrzucic w przerobki we wlasnym swistaku <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A noz wygrasz w totka i inaczej bedziesz spiewal Ja nie planuje poki co zakupu czegokolwiek w
salonie z jednego podstawowego wzgledu - jestem mlody i nie zarabiam tyle, zeby moc sobie
na to pozwolic. Wole te pieniadze wrzucic w przerobki we wlasnym swistakuJakbym w totka ciupnął...??
Kupiłbym Audi Quattro. Takiego z lat osiemdziesiątych, albo Audi S2. Nigdy nowego. Nigdy.
-
Jakbym w totka ciupnął...??
Kupiłbym Audi Quattro. Takiego z lat osiemdziesiątych,
albo Audi S2. Nigdy nowego. Nigdy.Ja bym tam zaraz poszedl kupic pachnace nowoscia EVO...pierwsze z brzegu <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Ja bym tam zaraz poszedl kupic pachnace nowoscia EVO...pierwsze z brzegu
a ja bym sie do japoni po cultusa przejechał <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Moze sc, cc, daewoo kupuje sie od reki, bo to masowka - a to z kolei oznacza
straszne obnizenie jakosci...
ej, no kaman, a Swift to co może rekodzieło? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> obecnie wszystkie auta klasy mini i compact to masówka jeśli chce się liczyć na rynku, ale wiadomo że z dnia na dzień nie da się zwiększyć produkcji o 100% więc żaden koncern nawet daewoo nie sprzedaje nowowprowadzonych modeli od ręki. Ja kupowałem Matiza w salonie krótko po wejściu na rynek i też czekałem 3 miechy, ludzie za gotówę kupowali w autosystemach (sprzedaz ratalna systemem argentyńskim) i przepłacali 5% wartości auta tylko po to by mieć Matiza w miesiąc, a nie w pół roku <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Moze sc, cc, daewoo kupuje sie od reki, bo to masowka - a to z kolei oznacza
ej, no kaman, a Swift to co może rekodzieło? obecnie wszystkie auta klasy mini i compact to
masówka jeśli chce się liczyć na rynku, ale wiadomo że z dnia na dzień nie da się zwiększyć
produkcji o 100% więc żaden koncern nawet daewoo nie sprzedaje nowowprowadzonych modeli od
ręki. Ja kupowałem Matiza w salonie krótko po wejściu na rynek i też czekałem 3 miechy,
ludzie za gotówę kupowali w autosystemach (sprzedaz ratalna systemem argentyńskim) i
przepłacali 5% wartości auta tylko po to by mieć Matiza w miesiąc, a nie w pół rokuCo jak co ale daewoo nie mozna porownywac do Suzuki. Daewoo to niestety koreanski wynalazek... Matiz jest z reszta chyba jedynym daewoo, ktore ladnie wyglada, ale za to ma silnik od tico (co prawda na wtrysku, ale zawsze), ta sama plyte podwoziowa, a te rzeczy sa z kolei z innego samochodu... Ogolnie piata woda po kisielu, czyli koreanski wynalazek. Jak nic sie chyba kazdy ze mna zgodzi rowniez, ze daewoo ma okrutnie tandetna blache (wiem z czego produkuja i lepiej o tym nie mowic, bo ludzie zaczna skakac z mostow). Co najwazniejsze miedzy tymi dwoma markami - mechanika. Suzuki wprowadza wlasne rozwiazania (wrecz niezawodne) w kazdym aspekcie. Daewoo takimi rzeczami sie nie zajmuje...
-
Co jak co ale daewoo nie mozna porownywac do Suzuki. Daewoo to niestety koreanski wynalazek...
Matiz jest z reszta chyba jedynym daewoo, ktore ladnie wyglada, ale za to ma silnik od tico
(co prawda na wtrysku, ale zawsze), ta sama plyte podwoziowa, a te rzeczy sa z kolei z
innego samochodu... Ogolnie piata woda po kisielu, czyli koreanski wynalazek. Jak nic sie
chyba kazdy ze mna zgodzi rowniez, ze daewoo ma okrutnie tandetna blache (wiem z czego
produkuja i lepiej o tym nie mowic, bo ludzie zaczna skakac z mostow). Co najwazniejsze
miedzy tymi dwoma markami - mechanika. Suzuki wprowadza wlasne rozwiazania (wrecz
niezawodne) w kazdym aspekcie. Daewoo takimi rzeczami sie nie zajmuje...racja - tylko w suzuki spotyka się naprawdę przemyślane rozwiązania - potwierdzam
-
racja - tylko w suzuki spotyka się naprawdę przemyślane rozwiązania - potwierdzam
Nie mialem na mysli wylacznie Suzuki. Honda, Nissan, Toyota, BMW, Mercedes, a nawet Peugeot i masa innych firm stosuje unikalne dla swojej marki rozwiazania. Chcialem wykazac, ze nie mozna porownywac takiego wynalazku do Suzuki. Bede niemily, ale chetniej kupilbym Dacie Logan niz jakiekolwiek daewoo... Przepraszam...
P.S. Trzeba przyznac jednak, ze w Swifcie GTi jest masa bardzo ciekawych rozwiazan konstrukcyjnych - chociazby tylne zawieszenie, ktore do dzis jest niespotykane w innych samochodach. Suzuki wyprzedzilo tym o lata swoja konkurencje. Wiadomo, ze ten samochod ma rowniez wady, ale dla mnie osobiscie sa one niezauwazalne ze wzgledu na swoja blachosc...
-
Jakbym w totka ciupnął...??
Kupiłbym Audi Quattro. Takiego z lat osiemdziesiątych,
albo Audi S2. Nigdy nowego. Nigdy.a ja S3 <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> ( do zabawy )
Evo ( dla okazji )
BMW M3 ( nie musze tlumaczyc <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> )
Swift Gti ( sentyment )
I jakies cabrio np. Jaga XKR
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
Nigdy nowego. Nigdy.
generalnie zgadzam się z kolegą, z nowymi autami to trochę jak z dziewicą, jak przychodzi co do czego to same problemy <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />, choć nowy Swift to kusząca propozycja. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
nie rozumiem celu porównywania tych 2 aut, ja nie pisałem o walorach technicznych Matiza tylko o sytuacji zakupu auta które jest nowością na rynku <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> i ewentualnie dostępnością aut klasy cc czy Matiz w sytuacji pojawienia sie ich na rynku po raz pierwszy <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
P.S. Trzeba przyznac jednak, ze w Swifcie GTi jest masa bardzo ciekawych rozwiazan
konstrukcyjnych - chociazby tylne zawieszenie, ktore do dzis jest niespotykane w innych
samochodach.Czym różnic się zawieszenie tylne Swifta GTi od zawieszenia zwykłego Swifta (oprócz tego, że GTi ma drążek-stabilizator)?
-
Czym różnic się zawieszenie tylne Swifta GTi od zawieszenia zwykłego Swifta (oprócz tego, że GTi
ma drążek-stabilizator)?nie chodzi o to że zawias jest ze stabilizatorem ale o to że w czasie gdy suzuki zastosowało takiie zawieszenie było ono stosowane tylko w wypaśnych (dużych i drogich ) furach <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
a teraz niestety odwrót do duzo tanszego rozwiązania z belka skrętną <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> -
A co masz do daewoo ? Ja przed Zuzą miałem Lanosa 1,6 hb i nigdy kłopotów. Śmigałem nim , że aż miło. A przy okazji jakiś Kowalski z FSO miał robotę. Za taką kasę za jaką kupiłem ( promocja + 3 lata gwarancji + wymiana wszystkich zużywających się elementów za darmo ) nic ciekawszego na rynku nie było. Jedyną wadą jaką dostrzegałem to - straaaaszne spalanie 9 - 12 l. Sprzedałem bo miał tylko 3 drzwi. Koleś , który kupił jeżdzi nim do dzisiaj i twierdzi , że nic do tej pory mu nie walnęło poważnego ( co ciekawe silnik made in Romania ). W tej chwili ma przebieg ok. 150 kkm. Na blachę prosty sposób - dodatkowo zabezpieczyć. A Suzuki - w moim po 3 latach tragedia od spodu. Słynne purchle nad przednią szybą. Gdyby nie szybka interwencja pewnie byłyby już dziury. Nie ma co generalizować. Każdy pojazd podobnej klasy ma swoje wady i zalety. Tak na marginesie - szwagier ok 2001 roku zakupił Golfa IV. Nigdy bym się z nim nie zamienił. Zarówno Lanos jak Zuza zawsze odpalały i odjeżdzałem. A on w zimie wielokrotnie wzywał Pomoc z Volkswagena bo nie chciał odpalić ( ponoć za mało jeżdził .... codziennie ok. 40 km !!! z jedną przerwą ).
<img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
KLIK
Czyli nic się nie zmieniło. Jak ojciec kupował w 2000r. Swifta to też czekaliśmy 2 miesiące. Miał być Mk4, a przyjechał Mk5 (fajnie, tylko nawet w salonie nie wiedzieli o tym dopóki go nie zobaczyli). Miał być niebieski, jest zielony itd... Szkoda gadać. A jak ostatnio byłem w salonie Suzuki w Sopocie to tam nawet nie było do czego wsiąść bo jedyne auto jakie tam stało było sprzedane i nie pozwalali do niego wsiadać bo się bali, że je pobrudzę.
Szkoda, że się nic nie zmieniło do tej pory.