Dojechaliście ???
-
Siostry i Bracia
Czy wszyscy dojechali szcześliwie do domu ???Ja PiterKa Magda i Wir jestesmy juz we Wrocławiu po bardzo długiej jeździe....
ps. przyjechałam na parking wsiadłam w swojego GSa i stwierdziłam, że GTi nauczło mnie jeździć moim Swiftem. Muszę jechać na hamownię ..... mam wrażenie ze moje teraz zbiera się teraz lepiej niż mk2 PiterKi. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />ale pewnie to tylko wrażenie..... -
Siostry i Bracia
Czy wszyscy dojechali szcześliwie do domu ???Tia dojechałem i nawet mi się nic w aucie nie zepsóło <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Siostry i Bracia
Czy wszyscy dojechali szcześliwie do domu ??? -
no nie, a jednak
Żeby tylko... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Siostry i Bracia
Czy wszyscy dojechali szcześliwie do domu ???Z przygodami ale dojechalem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Z przygodami ale dojechalem
a co sie stalo?
-
Z przygodami ale dojechalem
Skrzynia? Przegub? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
-
Skrzynia? Przegub?
Opory powietrza?? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
a co sie stalo?
Ehhh... Wyjechalem z W-wy po 19-ej, bylem strasznie zmeczony i niewyspany, glowa mi zaczela pekac (i to nie od picia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ) Musialem stawac ze 2 razy po drodze bo juz mnie spanie bralo za kolkiem... Ale to nic. Dojechalem do Katowic bez wiekszych problemow. Dalem Mmaksowi klucze ktorych zapomnial i wpadlem z Ola do domu na herbatke. Pozniej ruszylismy znowu w trase bo musialem odwiezc Ole do domu. Pod samym Bielskiem dogonilem jakas ciezarowke, zblizylem sie do niej i gdy juz mialem wyprzedzac cos wielkiego mignelo mi przed oczami. Lecialo w powietrzu prosto na nas. Odruchowo probowalem skrecic zeby to ominac ale bylo juz za pozno... Wielki huk, uderzenie w przednia szybe... Ola tylko pisnela i zaslonila twarz rekami... Ja depnalem w hamulec. Nic nie widze, nie wiem co sie stalo, cos bialego lezy na przedniej szybie... Nie wiem nawet czy szyba jest w jednym kawalku czy zaraz wpadnie nam do wnetrza... To wszystko w ulamku sekund. Dopiero po chwili mozg zaczal pracowac i dotarlo do mnie ze z dachu ciezarowki zwialo na nas wielka bryle lodu <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> Rzucilem jeszcze okiem na ciezarowke (oczywiscie pojechala dalej) i za chwile zatrzymalem sie na poboczu. Wychodze i ogladam auto. Przednia szyba cala. Maska z resztkami lodu ale wyglada calo. Odgarniam resztki lodu i przygladam sie dokladniej. Wyglada ok. Ruszamy dalej ale mimo ze podgonilem to po ciezarowce ani sladu. A wszystko przez to ze jakiemus cieciowi sie nie chcialo dachu odsniezyc <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Odwiozlem Ole do domu i ok 1 w nocy jade jeszcze kawalek dalej zeby przespac sie u mnie na dzialce a nie wracac znowu do Katowic kawal drogi... Jade skrotami przez wsie i z podporzadkowanej widze wyjezdzajacy radiowoz. Mijam ich i jade dalej ale widze ze ruszaja za mna. Droga dziurawa wiec jade powoli i widze jakies przeblyski swiatel za mna. Nie wiem czy mi migaja dlugimi czy to na dziurach im tak swiatla skacza... Nie wlaczaja koguta wiec jade dalej... Po 300m niepewnego mrugania zjezdzam jednak na pobocze. Najfajniejsze bylo to jak zobaczylem w lusterku gliniarza ktory zaczal podchodzic do mnie niepewnie z reka zacisnieta na broni <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> No pieknie... Jak przez tira nie wpadne do rowu to mnie dzis gliniarze zastrzela... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Cos tam pogadalem i 15 min mi sprawdzali papiery, po czym wkoncu dotarlem do domu. Wkoncu sie wyspalem. No ale oczywiscie dzien sie nie mogl dobrze zaczac <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> Wychodze i patrze na Ognistego.... W nocy wszystko wygladalo ok a teraz widze ze maska jednak ma wiele drobniutkich wgniecen i pofalowan <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> Bryla lodu zrobila swoje <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Ehhhh, lipa... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Ehhhh,
lipa...<img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Lipnie! Dobrze że nic się nie stało podczas tego spotkania z lodem. Sam miałem kiedyś podobną sytuację, ale na szczęście już wyprzedzałem dziada, widziałem tylko w lusterku....
Nie martw się, ja też mam maskę pogiętą <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
współczuję <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
no no, to faktycznie miales przygode
-
no to rzeczywiscie. dobrze ze nic sie wam nie stalo; jakby co - mam w wawie dobrego lakiernika, moze bedziesz jakos to sie maske zrobi <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Niezle...
Ja tez byuem pewien obaff powrotu, nawet Prezes dzwonil rowniez z obawami, na szczescie jest ok. Tylko po powrocie do domu wahacz daje sie juz tak we znaki, ze tymczasowe zawieszam dzialanosc padliny... Najwazniejsze ze zlot udany <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Dojechałem bardzo szybko, bo miałem niedaleko, a po drodze przekroczyłem "magiczną barierę" <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />Jak wiecie, po "remoncie" mojego silnika prędkość maxymalna mojego bolidu wynosiła raptem 140 km/h.Na trasie Toruńskiej toczony z górki bolid doszedł do 150, a potem na gładkiej drodze(czyli bez dalszych wzniesień <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) poszło dalej do 170.Potem spod świateł przy Łabiszyńskiej poleciał 160. <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />Chyba mocno we mnie wierzyliście...Dzięki <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Ps.Po drodze objechałem starego Civica obklejonego naklejkami Rally Project... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
Cale szczescie, ze tylko tak sie zakonczylo
-
Z przygodami ale dojechalem
biedny erde <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" />
maske sie wyklepie, kierowca ciezarowki mogl nawet nie poczuc, ze ci zaatakowal swifta bryla lodu ale najwazniejsze, ze jestescie cali i nic powaznego sie nie stalo.poka lepiej fotki <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
poka lepiej fotki
Juz sa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Tyle dobrze że poszło w maske a nie w szybe <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Współczuje <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />