Fotki mojego Suzuki Swift SA-310
-
hej i witaj <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
mała forma artstyczna formatu sado-macho <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />
Ja miałem strzelające świece w małym fiaciku. Po pierwszym razie dało się ponownie wkręcić, ale po 2 tygodniach głowica do remontu - więc może nie ryzykuj i sprawdź gwint. Naprawa fiacika kosztowała tylko 60zł, a tu może być więcej.
j.
-
No no calkiem ladny a przede wszytskim z Łodzi!! <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
pozdr -
klasyka rocka <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> pozdro pozdro <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
prawdziwy weteran!!! Ale <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Ja sobie nie życzę żeby pokazywać zdjęcia dwudziestoletnich samochodów bez widocznej rdzy. Skoro
mojego 6 letniego Swifta zaczyna wpieprzać rdza to samochód dwudziestoletni rdza powinna
kończyć wpieprzać. Żądam pokazania całej prawdy !!eh zawistny ty <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
slyczny jest <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
rocznik 85
Witam wszyskich posiadaczy swifta.
W posiadaniu tego cuda jestem od października 2004.
Jak wróciłem wieczorem do domu stał już pod moim oknem, z początku nie wiedziałem, co to za
wynalazek. Że japończyk to się domyśliłem i gdy by nie napis na tylniej klapie "Swift"
prędko bym nie zgadł . Niczego sobie nie obiecywałem od samochodu w cenie dwóch rowerów z
promocji (1500PLN). Poprzedni właściciel napraw dokonywał prowizorycznie (pewnie przeczuwał
czas rozstania). Gdyby wszystkie naprawy były robione należycie nie miałbym wielu
problemów. Zaraz po zakupie musiałem kupić nowe opony, stare były zdeformowane i w czasie
jazdy bujało. Z początku myślałem, że to zawieszenie itp. Jednak po wymianie opon i
wyważeniu felg wszystko było OK. Trzeba było zająć się elektryką, poprzednicy strasznie
namieszali z kablami. Naprawiono klakson, wsteczne światło itp. Miałem także wycieki z
cylinderka hamulcowego, ale oryginalna uszczelka za 15 PLN rozwiązała problem. Zerwana była
linka ręcznego hamulca i to naprawiono, (chociaż teraz trzeba by tam zajrzeć). Kiedyś
wystrzeliła mi świeca, ale wkręciłem od fiata 126 bis i trzyma się do dziś. Przygody miałem
z całym układem wydechowym, gdzieś przez trzy tygodnie do pracy jeździłem bez tłumika
końcowego (niesamowity dźwięk, coś jak WRC ) miałem fart, że mi dowodu nie zabrali. Po
przyspawaniu tłumika końcowego rozpadł się pierwszy, to go wywaliłem, bo po co mi, miałem
przecież jeszcze środkowy i końcowy. I tak na jakiś czas miałem spokój. Jednak od samego
początku mam luzy w przednim zawieszeniu, tym się jeszcze nie zajmowałem, (bo da się
jeździć). O małych wyciekach z układu hamulcowego i chłodzącego nie będę wspominał.
Aktualnie z trzech tłumików pozostał mi jeden środkowy, tak też przejechałem kilkanaście
kilometrów. Dźwięk, jaki temu towarzyszy na wolnych obrotach przypomina mi monstrualnego
Harleya (nieregularne popierdywanie), na wyższych obrotach wydaje się, że na pasie
startowym kołuje czterosilnikowy samolot transportowy. W górnym zakresie obrotów sąsiedzi
wyglądając przez okno patrząc się w niebo. Na trasie, gdy jadę lewym pasem zjeżdżają mi
bmwice (a ja za nimi, bo jadę już na maksa). Ale koniec tego dobrego, kupiłem cały układ
wydechowy (tzn. od tłumika środkowego po końcowy 90 PLN) i trzeba go założyć. Muszę się
zająć jeszcze wyciekami oleju, ostatnio nie spadają mi wysokie obroty po rozgrzani silnika,
podejrzewam automat ssania. Zapomniałem o najważniejszej rzeczy: blacha, trzeba szybko się
nią zająć, jak podniosę dywanik widzę asfalt, nadkola przy komorze silnikowej w 50%
składają się z plastrów i żywicy, błotniki jeszcze trochę wytrzymają (mam nadzieję).
Wszystko napisałem w wielkim skrócie, miałem wiele zabawnych przygód tym samochdzikem.Mimo wszystko uważam, że to bardzo dobre auto, technologicznie przeskoczył europejskie
odpowiedniki, w Polsce niedoceniany, a stan obecnych samochodów spowodowany jest brakiem
części używanych i zamienników. Tak naprawdę nie jest to konstrukcja skomplikowana i trudna
w naprawie, gdyby od początku był naprawiany należycie miałbym autko jak marzenie.jeszcze parę fotek 1024x768
witej <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
Ja sobie nie życzę żeby pokazywać zdjęcia
dwudziestoletnich samochodów bez widocznej rdzy.
Skoro mojego 6 letniego Swifta zaczyna wpieprzać
rdza to samochód dwudziestoletni rdza powinna
kończyć wpieprzać. Żądam pokazania całej prawdy !!<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
zawistnika tak w ogóle to witam <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
Witaj <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" /> Autko super, to zabytek <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Ciach
Hehehe...czyta się faktycznie jak dobry kryminał <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ale jeszcze raz to stwierdzę-autko super <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Zawsze miałem zboczenie na punkcie kanciastych, starych autek <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> Trochę kaski w niego włożysz i będzie gites <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
rocznik 85
Witamy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Zachęcamy do aktywności na forum i dołączenia do grona klubowiczów. -
rocznik 85
Miły widok, pozdrawiam! -
rocznik 85
ciach
Siedem; ale wysyp, <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />swift