Czy ktoś z Was startuje w KJS'ach?
-
na prostej zostawiłeś 1/4
na zakręcie panie, na zakręcie <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
na zakręcie panie, na zakręcie
podpis znikł "zagazuje albo sprzedam",czyli rozumiem że nie gazujesz i nie sprzedajesz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Bardzo bym chciał spróbować swoich sił, ale kompletnie
nie wiem jak się za to zabrać.Nic trudnego <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Pewnie wcześniej
bedę musiał troszkę poćwiczyć, bo tak na wydrę
jechać i sie zbłaźnić to średnio mi się widzi.Oczywiscie warto potrenowac ale za pierwszym razem raczej i tak ciezko dobry wynik miec. Zapewniam Cie ze nikt sie nie bedzie smial jak pojedziesz wolno albo cos Ci nie wyjdzie. Zazwyczaj wszyscy sa wyrozumiali, zwlaszcza dla poczatkujacych i nikt sie z nikogo nie smieje. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Nie
wiem jak musi być przygotowany pojazd, aby nic w
nim za bardzo nie zniszczyć, bo tym autem na co
dzień poruszam się po WarszawieTo zalezy przede wszystkim na jakiej imprezie masz startowac. Jesli to maja byc bardzo dziurawe szutrowe drogi to troche zawieszenie cierpi ale zazwyczaj sa jakies rowne placyki. Jesli w nic nie walniesz to raczej sie nic nie stanie. Z gory musisz sie przygotowac ze ucierpia opony... Nie jedz na jakis dobrych nowych oponach tylko zaloz jakies stare uzywki. Sam sie przekonalem o tym na wlasnej skorze... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Jak cos chcesz jeszcze wiedziec to pytaj <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Jak w temacie
Jeżeli sa takie osoby to bardzo chętnie bym porozmawiał
sobie o takowych KJS'ach.
Bo bardzo chciałbym spróbować, tylko nie wiem jak to się
je. Jak trzeba samochód i siebie przygotować do
takich jazd.proponuje najpierw kurs "technika jazdy" na www.rajdy.prezes.com
A tak ode mnie zacznij nauke zawracania na recznym. Pocwicz sobie na placu jak bedzie mokro. Z doswiadczenia wiem, ze to nie jest trudne, a wiekszosc na poczatku (ja tez) zle do tego sie zabiera tracac czas i opony
-
a potem technika z lewa noga
<img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
a potem technika z lewa noga
a potem technika tnij gdzie sie da <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
a potem technika tnij gdzie sie da
oczywiscie o ile mozesz
i na grubosc lakieru -
oczywiscie o ile mozesz
i na grubosc lakierua jak nie możesz to...też tnij <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
a jak nie możesz to...też tnij
Taaaa, wyklepie sie.... <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
a jak nie możesz to...też tnij
najwyzej cos nie wytrzyma
albo dadza ci taryfe <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
podpis znikł "zagazuje albo sprzedam",czyli rozumiem że nie gazujesz i nie sprzedajesz
miałem się zamieniać ale jak zobaczyłem na co, to się wystraszyłem co jeździ po naszych drogach <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
najwyzej cos nie wytrzyma
albo dadza ci taryfealbo dyplom lesnika za wycinke
-
albo dyplom lesnika za wycinke
a pożniej ochrona srodowiska
Panie sadz nam drzewa <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
Bardzo bym chciał spróbować swoich sił, ale kompletnie nie wiem jak się za to zabrać. Pewnie
wcześniej bedę musiał troszkę poćwiczyć, bo tak na wydrę jechać i sie zbłaźnić to średnio
mi się widzi. Nie wiem jak musi być przygotowany pojazd, aby nic w nim za bardzo nie
zniszczyć, bo tym autem na co dzień poruszam się po Warszawieno hej
ja startuje w kjsach jak juz wczesniej ktos powiedzial.
mysle ze najwazniejsze to powinienes przecwiczyc sobie KJSowa nawigacje, bo jak masz slabego pilota albo sie nie dogadacie to latwo sie pogubic. jak chodzi o auto to koniecznie zaloz stare opony, bo nowe skoncza sie po jednym rajdzie. zwlaszcza jak bedziesz duzo gazowal na poczatku <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> po za tym jak chodzi o auto to musisz miec sprawny reczny i na poczatek to wystarczy. jak chcesz sie w to bawic na dluzsza mete to oczywiscie powinienes zaczc od kupienia sobie szelkowych pasow i jakiegos kubla. bo jak nie czujesz dobrze auta to nie reszta przerobek nic Ci nie da. no i to prawda ze jak w nic nie przylozysz to auta nie popsujesz. czasem tylko sa jakies strasznie diurawe odcinki, ale takie warto sobie odpuscic, bo to tylko zabawa a samochodu szkoda. a jesli chodzi o sciganie sie po ulicach to moje zdanie jest takie, ze wszystko fajnie dokad nie traficie na kogos kto umie sie tez po zakretach scigac <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />