Zlot zimowy...
-
i tak 3mac
niewazne gdzie byle byc
[email]m@rek[/email] bierz przyklad
Mnie się kiedyś udało wykręcić do Dobrodzienia i z powrotem na 2 dni. Alto wtedy jeszcze miałem. Ale kupa jazdy i tylko chwila na partyjkę bilarda wieczorem w tym motelu co to przy GMH od strony Łodzi jest. Więc rozumiem, że [email]M@rek[/email] może mieć obiekcje i go nie naciskam. -
Ja mialem rok temu do Wawy coś 375km. Daleko. Ale sie oplacało. Nikt z Gdańska więcej nie
pojedzie???
Bo grupie to sie naprawde fajnie jedzie (i szybko, bo jeden drugiego wyprzedza, czasem tylko
Ktoś sie zagubi na stacji paliw... ;-)Ja ostatnio jechałem na zlot Roverów z Krakowa do Kazimierza Biskupiego (20km na północ od Kalisza). Jakoś mnie ogległość nie wystraszyła. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Ja mialem rok temu do Wawy coś 375km. Daleko. Ale sie oplacało. Nikt z Gdańska więcej nie pojedzie???
Bo grupie to sie naprawde fajnie jedzie (i szybko, bo jeden drugiego wyprzedza, czasem tylko Ktoś sie zagubi na
stacji paliw... ;-)masz na mysli te nasza jazde z Krakowa, kiedy to bilismy rekordy szybkosci na obwodnicy kieleckiej??? <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />
-
masz na mysli te nasza jazde z Krakowa, kiedy to bilismy rekordy szybkosci na obwodnicy
kieleckiej???165 km/h, myslałem że Swift sie oderwie od drogi i w las poleci... A miała być "spokojna" jazda ;-)
-
165 km/h, myslałem że Swift sie oderwie od drogi i w las
poleci... A miała być "spokojna" jazda ;-)Ja tam jechyałem 190 i mi "szedł" równo jak po szynach(nie na autostradzie) <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />.
-
to swift tyle jedzie?? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
to swift tyle jedzie??
To jeszcze nic. Zdziwiłbyś się ile bym wycisnął jakbym turbo zrobił. Nie wiem jak reszcie ale mi mój sedanek sie niesamowicie dobrze drogi trzyma <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />.
-
nie jade z toba do cz-owy... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
albo inaczej wyjedziemy o tej samej porze i tak pierwszy dojedziesz
ha ha ha -
nie jade z toba do cz-owy...
albo inaczej wyjedziemy o tej samej porze i tak pierwszy
dojedziesz
ha ha haSpokojnie. Przecież nie chce żeby mi spalił 10l./100. Pojedziemy razem <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />.
-
To jeszcze nic. Zdziwiłbyś się ile bym wycisnął jakbym
turbo zrobił. Nie wiem jak reszcie ale mi mój
sedanek sie niesamowicie dobrze drogi trzyma .Bo ciężki. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
no mam nadzieje <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
W-wa - Cz-wa = 220km trasą Katowicką. To jest maks 2h
jazdy dla kapelusza. A dla eks. gliniarza z
drogówki w Swifcie nie więcej jak 1,5hCzas jazdy to pikus. Odleglosc jest jeszcze wazna. Najgorszy odcinek to z G-ska do miasta Uc. Pozniej to faktycznie cza tylko uwazac na radary. Ale jak do tej pory to mnie jeszcze nie skasowali <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> a wpadalem czesto <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Mnie się kiedyś udało wykręcić do Dobrodzienia i z
powrotem na 2 dni. Alto wtedy jeszcze miałem. Ale
kupa jazdy i tylko chwila na partyjkę bilarda
wieczorem w tym motelu co to przy GMH od strony
Łodzi jest. Więc rozumiem, że [email]M@rek[/email] może mieć
obiekcje i go nie naciskam.No jeszcze zobacze <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Poprobuje ponegocjowac z <img src="/images/graemlins/serce.gif" alt="" />, policzyc "winien i ma" i przeanalizowac czas. Istnieje bowiem prawdopodobienstwo, ze w lutym trafie do sanatorium w Cieplicach. Wtedy to bylbym uziemiony <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Generalnie to chcialbym pojechac i bardzo podoba mi sie ten tor ale coz! Sa czasami przeszkody nie do przeskoczenia <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Szmpanskiej zabawy w dzisiejsza noc <img src="/images/graemlins/sylwek1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sylwek1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sylwek1.gif" alt="" /> -
No jeszcze zobacze Poprobuje ponegocjowac z , policzyc
"winien i ma" i przeanalizowac czas. Istnieje
bowiem prawdopodobienstwo, ze w lutym trafie do
sanatorium w Cieplicach. Wtedy to bylbym uziemiony
Generalnie to chcialbym pojechac i bardzo podoba mi sie
ten tor ale coz! Sa czasami przeszkody nie do
przeskoczenia
Szmpanskiej zabawy w dzisiejsza noc
Jakby Ci wypadło sanatorium w Cieplicach, to rzeczywiście nie ma czego zazdrościć. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Ja sobie tak wykombinowałem, że jeśli musiałbym wziąć jakiś ekstra dzień wolnego albo wyjątkowo dużo by mi wyszło kasy w związku z tym wyjazdem, to wtedy odpuszczę sobie wyjazd na zlot letni (chyba, że byłby gdzieś blisko do 300 km). Bo, jak już napisałem, jestem zwolennikiem zimy i za latem nie przepadam tak bardzo (za ciepło). Mam jednak nadzieję, że będę mógł dojeżdżać na obydwa zloty, nie zastanawiając się, jak to zorganizować.
Dla mnie najgorszy odcinek do Częstochowy jest od Krośniewic do Miasta Óć. Wąska droga, bez pobocza i koszmarny ruch.
Również życzę Ci szampańskiej zabawy. <img src="/images/graemlins/sylwek1.gif" alt="" />
Tylko się jutro nie pochoruj <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Również życzę Ci szampańskiej zabawy.
Tylko się jutro nie pochoruj
A jutro........ to ja ide do pracy <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
A jutro........ to ja ide do pracy
<img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
Bo ja jutro mam imprezę rodzinną (zamiast Sylwestra). Większość uczstników nie ma problemów ze wstaniem rano. Za to, żeby wytrzymać późno w noc... Oj, są z tym problemy. -
W-wa - Cz-wa = 220km trasą Katowicką. To jest maks 2h
jazdy dla kapelusza. A dla eks. gliniarza z
drogówki w Swifcie nie więcej jak 1,5hNo to se pliczylem. W-g mapy wychodzi 492 km przez Swiecie, Torun, Wloclawek, Uc, Pkow Trybunalski. Tam i curik ca 1kkm. Dodajemy sciganko na torze (kilometry niewazne) wychodza co najmniej dwa tankowania do fula to jest koszt ca 300pln + koszt imprezy wychodzi pol banki. Teraz jeszcze liczymy czas dojazdu: aby byc w Czwie w poludnie musze wyjechac pozna noca lub wczesnym rankiem jak kto woli (cza liczyc 7h). Czyli musze miec wolne juz dwa dni przed impreza i dwa dni po imprezie bo jak wyjade np. w niedziele po poledniu to w G-sku bede na 24 i nastepnego dnia ciezko bedzie isc do pracy. No przemyslcie to Prezesie. Wy wszyscy to przemyslcie. Jak z przemyslen wyjdzie, ze mozna jechac i zona pozwoli to....POJADE
Szampanskiej zabawy <img src="/images/graemlins/sylwek1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sylwek1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sylwek1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sylwek1.gif" alt="" /> i nie pijcie tyle <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Jakby Ci wypadło sanatorium w Cieplicach, to
rzeczywiście nie ma czego zazdrościć.
Ja sobie tak wykombinowałem, że jeśli musiałbym wziąć
jakiś ekstra dzień wolnego albo wyjątkowo dużo by
mi wyszło kasy w związku z tym wyjazdem, to wtedy
odpuszczę sobie wyjazd na zlot letni (chyba, że
byłby gdzieś blisko do 300 km). Bo, jak już
napisałem, jestem zwolennikiem zimy i za latem nie
przepadam tak bardzo (za ciepło). Mam jednak
nadzieję, że będę mógł dojeżdżać na obydwa zloty,
nie zastanawiając się, jak to zorganizować.
Dla mnie najgorszy odcinek do Częstochowy jest od
Krośniewic do Miasta Óć. Wąska droga, bez pobocza i
koszmarny ruch.
Również życzę Ci szampańskiej zabawy.
Tylko się jutro nie pochorujW sumie to droga jest gowniana juz po 10km gora 15 po miejscowosci Kowal ( mam rodzine we Wloclawku ) i az do Lodzi sie ciagnie <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
To ma byc slynna DK 1 ehh <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
W-g mapy wychodzi 492 km przez Swiecie, Torun, Wloclawek, Uc, Pkow
Trybunalski.Mapy czasem mają błędy.
Tam i curik ca 1kkm.
Tak, ale jadąc spowrotem, jedziesz "z górki" ;-)
co najmniej dwa tankowania do fula to jest koszt ca 300pln
Pewnie troche mniej. Oszczędnie jadąc. Ale fakt faktem daleko. Duża ta Polska. Na zlot sie weźmie wężyk i każdy Towarzyszowi spuści z baku po literku paliwa...
-
W sumie to droga jest gowniana juz po 10km gora 15 po
miejscowosci Kowal ( mam rodzine we Wloclawku ) i
az do Lodzi sie ciagnie
To ma byc slynna DK 1 ehh
Dla prawdziwego Rołtranera, to już od Włocławka ta dziurawa droga, z dorobionymi smołą poboczami jest mordęgą.
Prawie miałeś płacić za przejazd czymś takim. <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />