Cieknie mi samochód ;)
-
Dziś już trochę zdiagnozowałem ale nie do końca.
Otóż jakieś póltorej roku temu zauważyłem, że mam mokry od spodu dywanik pod nogami tylnego "prawego" pasażera. Znalazłem szybko brakującą zaślepkę w podłodze i myślałem, że jest ok.
Przed kilkoma dniami jednak zauważyłem problem ponownie.
Otóż po przejechaniu po kałużach (czyli podmaka od dołu, a nie przez sam opad deszczu np. przez dach) mam mokre od spodu dywaniki pod nogami tylnych pasażerów.
Dzisiaj wstępnie zdiagnozowałem, że woda dostaje się gdzieś z okolic tylnej kanapy (chyba okolice śrub tylnych pasów, mocować zawiasów oparcia) - tzn. po podniesieniu kanapy widziałem takie małe "strumyczki" biegnące właśnie z okolic tylnej krawędzi kanapy.
Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim?Bagażnik wygląda na suchy (to znaczy trudno to sprawdzić na 100%, bo mam butle LPG w kole) i na pewno woda nie dostaje się z niego.
Jutro jak znajdę chwilę to odkręcę siedzenia, pasy i może dojdę do tych miejsc przedostawania się wody.
Jeśli winne są otwory na śruby mocujące pasy (a tak z tego wstępnie wynika), to czy te otwory nie są niczym odgrodzone od spodu auta? Trochę to dziwne...
Podsumowując... sprawdźcie czy u Was coś takiego nie występuje, a jeśli już ktoś wcześniej to zauważył lub też nie zauważył, a domyśla się co może być przyczyną dostawania się wody do środka to bardzo proszę o podpowiedź.
Zastanawiam się jak to pouszczelniać jeśli się okaże, że woda dostaje się z otworów mocujących pasy lub oparcie... -
Dziś już trochę zdiagnozowałem ale nie do końca.
Otóż jakieś póltorej roku temu zauważyłem, że mam mokry od spodu dywanik pod nogami tylnego
"prawego" pasażera. Znalazłem szybko brakującą zaślepkę w podłodze i myślałem, że jest ok.
Przed kilkoma dniami jednak zauważyłem problem ponownie.
Otóż po przejechaniu po kałużach (czyli podmaka od dołu, a nie przez sam opad deszczu np. przez
dach) mam mokre od spodu dywaniki pod nogami tylnych pasażerów.
Dzisiaj wstępnie zdiagnozowałem, że woda dostaje się gdzieś z okolic tylnej kanapy (chyba
okolice śrub tylnych pasów, mocować zawiasów oparcia) - tzn. po podniesieniu kanapy
widziałem takie małe "strumyczki" biegnące właśnie z okolic tylnej krawędzi kanapy.
Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim?
Bagażnik wygląda na suchy (to znaczy trudno to sprawdzić na 100%, bo mam butle LPG w kole) i na
pewno woda nie dostaje się z niego.
Jutro jak znajdę chwilę to odkręcę siedzenia, pasy i może dojdę do tych miejsc przedostawania
się wody.
Jeśli winne są otwory na śruby mocujące pasy (a tak z tego wstępnie wynika), to czy te otwory
nie są niczym odgrodzone od spodu auta? Trochę to dziwne...
Podsumowując... sprawdźcie czy u Was coś takiego nie występuje, a jeśli już ktoś wcześniej to
zauważył lub też nie zauważył, a domyśla się co może być przyczyną dostawania się wody do
środka to bardzo proszę o podpowiedź.
Zastanawiam się jak to pouszczelniać jeśli się okaże, że woda dostaje się z otworów mocujących
pasy lub oparcie...Tez to mialem ale po wizycie u blacharza lakiernika wymienialem górne listwy dachu i inne gdzyz mialem pelen bagaznik wody chodz tez mam butle taką jak Ty i nie tylko czesc podsufitki tez byl zamokniety. Po tym wszystkim ten objaw ustapil. Być moze ze gdzies indziej sie wdostawala ta woda ale w moim przypadku to jestem na 100% pewien ze przez dach, poniewaz przez pewien weekend autko stalo nieruszane, kiedy sie zatrzymalem na skrzyzowaniu uslyszlem wode wlewajaca sie do srodka pojazdu <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> (mysle ze niemozliwe jest wdostanie wody poprzez otwory w ktore sa wkrecone sruby od atrzasku pasow)
-
Tez to mialem ale po wizycie u blacharza lakiernika
wymienialem górne listwy dachu i inne gdzyz mialem
pelen bagaznik wody chodz tez mam butle taką jak Ty
i nie tylko czesc podsufitki tez byl zamokniety. Po
tym wszystkim ten objaw ustapil. Być moze ze gdzies
indziej sie wdostawala ta woda ale w moim przypadku
to jestem na 100% pewien ze przez dach, poniewaz
przez pewien weekend autko stalo nieruszane, kiedy
sie zatrzymalem na skrzyzowaniu uslyszlem wode
wlewajaca sie do srodka pojazdu (mysle ze
niemozliwe jest wdostanie wody poprzez otwory w
ktore sa wkrecone sruby od atrzasku pasow)To mnie trochę zdziwiłeś. Przecież mając założony bagażnik dachowy zdejmujemy w ogóle listwy... a z resztą listwa sama w sobie nie może przecież chronić przed dostawaniem się deszczu do środka!
Tak czy siak przyjrzę się temu czy woda rzeczywiście nie kapie gdzieś z góry ale w chwili obecnej wydaje mi się na 90%, że nie. W prawdzie obecnie mam na dachu bagażnik ale sufit i boki mam raczej suche.
-
To mnie trochę zdziwiłeś. Przecież mając założony bagażnik dachowy zdejmujemy w ogóle listwy...
a z resztą listwa sama w sobie nie może przecież chronić przed dostawaniem się deszczu do
środka!
Tak czy siak przyjrzę się temu czy woda rzeczywiście nie kapie gdzieś z góry ale w chwili
obecnej wydaje mi się na 90%, że nie. W prawdzie obecnie mam na dachu bagażnik ale sufit i
boki mam raczej suche.No wlasnie ale mi koles powiedzial ze jak pod te listwy wepchnie klej lub silikon powinno ustac. Ale ja mialem dach wymieniany wiec u mnie moze bylo nie dospawane jakies miejsce badz tez spaw sie odkleil wiec cieklo, trudno powiedziec
-
No wlasnie ale mi koles powiedzial ze jak pod te listwy
wepchnie klej lub silikon powinno ustac. Ale ja
mialem dach wymieniany wiec u mnie moze bylo nie
dospawane jakies miejsce badz tez spaw sie odkleil
wiec cieklo, trudno powiedziecWyleje jutro wiaderko na dach i bede wiedzial
-
Wyleje jutro wiaderko na dach i bede wiedzial
Hehe to powodzenia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Wstępnie zdiagnozowałem problem!
Otóż nie cieknie nic od spodu (jak podejrzewałem, a co byłoby dziwne).Zrobiłem "test wodny" lejąc na dach wodę i okazało się, że woda
dostaje się tylną górną krawędzią otworu bagażnikowego - pod uszczelką
jest zgrzew dachu i elementu stanowiącego "otwór bagaznika". Nie wiem,
może poprzedni właściciel coś tam grzebał, bo widać, że pod uszczelką
są jakieś resztki jakiejś masy uszczelniającej, a co gorsza, między
tymi 2 opisanymi wyżej elementami są małe szczeliny, którymi dostaje
się woda. Woda nie leje się pod podsufitkę, a jedynie sprytnie dostaje
się pomiędzy zewnętrzną i wewnętrzną blachę w rogu samochodu i tylnym
słupkiem (między klapą i małym bocznym oknem) leci sobie aż do podłogi
bagażnika, skąd tworzy rozlewisko do wnęki na koło (gdzie jest butla
LPG) oraz w kierunku tylniej kanapy, z której prawdopodobnie przepływa
aż pod dywanik pod nogami tylnych pasażerów... No nie wiem, mam
nadzieję, że to wszystko i innych dziur nie będzie.Póki co wyczyściłem trochę tą górną krawędź pod uszczelką bagażnika,
bo było trochę rdzy, zamalowałem Brunoxem i czekam.
Jak wyschnie, to chyba nawet nie będę się bawił w żadne poxyliny i
silikony, tylko po prostu najprościej w świecie zakleję całą krawędź
(razem z bocznymi) jakąś dobrze przylegającą taśmą klejącą i na to
włożę uszczelkę. Co Wy na to?
Taka zwykła szeroka taśma opakunkowa idealnie przylega, nie
przepuszcza wody i ciężko ją zedrzeć.
Zastanawiam się tylko czy uszczelkę założyć tylko czy też ją
przykleić? Jeśli przykleić to czym najlepiej?PS: Lanie wody na sam dach (zabezpieczając szmatą dostanie się wody na tylną krawędź dachu - czyli na uszczelkę bagaznika) nie powodowało przecieku, więc u mnie raczej to nie kwestia zgrzewu pod listwami.
PS2: Ciekawe czy to już wszystkie dziury
-
Wstępnie zdiagnozowałem problem!
Otóż nie cieknie nic od spodu (jak podejrzewałem, a co byłoby dziwne).
Zrobiłem "test wodny" lejąc na dach wodę i okazało się, że woda
dostaje się tylną górną krawędzią otworu bagażnikowego - pod uszczelką
jest zgrzew dachu i elementu stanowiącego "otwór bagaznika". Nie wiem,
może poprzedni właściciel coś tam grzebał, bo widać, że pod uszczelką
są jakieś resztki jakiejś masy uszczelniającej, a co gorsza, między
tymi 2 opisanymi wyżej elementami są małe szczeliny, którymi dostaje
się woda. Woda nie leje się pod podsufitkę, a jedynie sprytnie dostaje
się pomiędzy zewnętrzną i wewnętrzną blachę w rogu samochodu i tylnym
słupkiem (między klapą i małym bocznym oknem) leci sobie aż do podłogi
bagażnika, skąd tworzy rozlewisko do wnęki na koło (gdzie jest butla
LPG) oraz w kierunku tylniej kanapy, z której prawdopodobnie przepływa
aż pod dywanik pod nogami tylnych pasażerów... No nie wiem, mam
nadzieję, że to wszystko i innych dziur nie będzie.
Póki co wyczyściłem trochę tą górną krawędź pod uszczelką bagażnika,
bo było trochę rdzy, zamalowałem Brunoxem i czekam.
Jak wyschnie, to chyba nawet nie będę się bawił w żadne poxyliny i
silikony, tylko po prostu najprościej w świecie zakleję całą krawędź
(razem z bocznymi) jakąś dobrze przylegającą taśmą klejącą i na to
włożę uszczelkę. Co Wy na to?
Taka zwykła szeroka taśma opakunkowa idealnie przylega, nie
przepuszcza wody i ciężko ją zedrzeć.
Zastanawiam się tylko czy uszczelkę założyć tylko czy też ją
przykleić? Jeśli przykleić to czym najlepiej?
PS: Lanie wody na sam dach (zabezpieczając szmatą dostanie się wody na tylną krawędź dachu -
czyli na uszczelkę bagaznika) nie powodowało przecieku, więc u mnie raczej to nie kwestia
zgrzewu pod listwami.
PS2: Ciekawe czy to już wszystkie dziurySprawdź jeszcze raz czy nie ma gdzieś padniętej bądź wysunętej uszczelki.
Mnie ciekło (przez źle nasuniętą uszczelkę) z przodu od strony kierowcy.
Przeżywałem horror. Prawie woda po kostki pod dywanikiem.
Wszyscy twierdzili "należy przekleić szybę".
Jakaż była moja radość <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> gdy pewien gość (notabane od szyb) wykrył usterkę.
Zamiast ponad 300 złotych zapłaciłem 15.Powodzenia <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Sprawdź jeszcze raz czy nie ma gdzieś padniętej bądź
wysunętej uszczelki.
Mnie ciekło (przez źle nasuniętą uszczelkę) z przodu od
strony kierowcy.
Przeżywałem horror. Prawie woda po kostki pod
dywanikiem.
Wszyscy twierdzili "należy przekleić szybę".
Jakaż była moja radość gdy pewien gość (notabane od
szyb) wykrył usterkę.
Zamiast ponad 300 złotych zapłaciłem 15.
PowodzeniaRaczej nie. Tzn. gdyby uszczelka była (ta od bagażnika) szczelnie wklejona (choć nie wiem czy ona standardowo jest klejona w Tico???), to by się woda między zgrzewy, które są przykryte uszczelką, nie dostała.
Wkurzająca sprawa - nie ukrywam <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> -
Jeśli ktoś byłby tak miły, to niech mi, proszę, sprawdzi czy uszczelka bagaznika jest wklejona czy tylko nasunięta (tak jak np. uszczelki drzwi bocznych, które nie są klejone przecież).
-
Witam <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Ja takze ostatnio zauwazyłem ze mam wode pod dywanikiem kierowcy oraz z tyłu za miejscem kierowcy. Pomóżcie <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> bo nie mam szarego pojęcia czym to moze byc spowodowane <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />. Z góry dzieki
-
Witam Ja takze ostatnio zauwazyłem ze mam wode pod
dywanikiem kierowcy oraz z tyłu za miejscem
kierowcy. Pomóżcie bo nie mam szarego pojęcia czym
to moze byc spowodowane . Z góry dziekiChyba nie pozostaje Ci nic innego jak "próba wodna" ;-)
Odchyl porządnie dywaniki, polej auto wodą i obserwuj skąd cieknie... nie jest to ciekawa zabawa ale nic innego nie wymyślimy :-/ -
Dziś już trochę zdiagnozowałem ale nie do końca.
Otóż jakieś póltorej roku temu zauważyłem, że mam mokry od spodu dywanik pod nogami tylnego
"prawego" pasażera. Znalazłem szybko brakującą zaślepkę w podłodze i myślałem, że jest ok.
Przed kilkoma dniami jednak zauważyłem problem ponownie.
Otóż po przejechaniu po kałużach (czyli podmaka od dołu, a nie przez sam opad deszczu np. przez
dach) mam mokre od spodu dywaniki pod nogami tylnych pasażerów.
Dzisiaj wstępnie zdiagnozowałem, że woda dostaje się gdzieś z okolic tylnej kanapy (chyba
okolice śrub tylnych pasów, mocować zawiasów oparcia) - tzn. po podniesieniu kanapy
widziałem takie małe "strumyczki" biegnące właśnie z okolic tylnej krawędzi kanapy.
Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim?
Bagażnik wygląda na suchy (to znaczy trudno to sprawdzić na 100%, bo mam butle LPG w kole) i na
pewno woda nie dostaje się z niego.
Jutro jak znajdę chwilę to odkręcę siedzenia, pasy i może dojdę do tych miejsc przedostawania
się wody.
Jeśli winne są otwory na śruby mocujące pasy (a tak z tego wstępnie wynika), to czy te otwory
nie są niczym odgrodzone od spodu auta? Trochę to dziwne...
Podsumowując... sprawdźcie czy u Was coś takiego nie występuje, a jeśli już ktoś wcześniej to
zauważył lub też nie zauważył, a domyśla się co może być przyczyną dostawania się wody do
środka to bardzo proszę o podpowiedź.
Zastanawiam się jak to pouszczelniać jeśli się okaże, że woda dostaje się z otworów mocujących
pasy lub oparcie...Panowie zobaczcie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> czy macie drożne odwadniacze ( znajdują sie one na wysokości tylnych drzwi od spodu progu ) <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />