Używacie odszraniaczy do szyb?
-
ja też skrobanie mam z głowy ale z innego powodu
sprawiłem zuzce domek z postaci blaszaczka i tam
sobie grzecznei czeka aż po nia przyje i dzięki
temu nie zmarazaja szybki nie szronieja wogóle git
i zuzka ma cieplej niż pod chmurkąech... tez wolalabym garaz... ale nie ma szans
dlatego radze sobie w in. sposob -
szczesciara ta twoja zuza
ba! ale Twoja chyba tez nie ma zle.... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> tez ladnie o nia dbasz - ma czolko przykryte i tez jest jej cieplutko w glowke <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> bo wiemy ze swistakow bez cieplego ubranka nie zostawiamy na noc bo zmarzna <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" />
-
ba! ale Twoja chyba tez nie ma zle.... tez ladnie o
nia dbasz - ma czolko przykryte i tez jest jej
cieplutko w glowke bo wiemy ze swistakow bez
cieplego ubranka nie zostawiamy na noc bo zmarzna<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> no tak czulko ma zadbane, gorzej z pupcia i reszta <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
ba! ale Twoja chyba tez nie ma zle.... tez ladnie o
nia dbasz - ma czolko przykryte i tez jest jej
cieplutko w glowke bo wiemy ze swistakow bez
cieplego ubranka nie zostawiamy na noc bo zmarznaA nie lepiej kupić domek na zimę a na wiosnę budkę lęgową, może będą małe Swifty <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
poza tym jeszcze preparatu zapobiegającego parowaniu
szyb od wewnątrz, polecamja równiez używam i polecam <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Ja tam powiem szczeze ze nie uzywalem odszraniaczy nigdy do szyb ani odmarzaczy do zamkow.
Kilka minut dmucghawy i samo splywalo zawsze ... -
Ja tam powiem szczeze ze nie uzywalem odszraniaczy nigdy
do szyb ani odmarzaczy do zamkow.
Kilka minut dmucghawy i samo splywalo zawsze ...Tylko zanim dmuchawa ciepłem przemówi, to kilka litrów paliwa pójdzie a w sytuacji jak moja gdy jestem wiecznie spóźniony nie mam czasu czekać aż się padaka rozgrzeje <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
u mnie sie jakos nie sprawdzil - tzn rzeczywiscie szyby
nie paruja ale przy nawet nieduzych mrozach ta
substancja zamarza i trza skorobac od wewnatrz
szybypoczątkowo miałem podobne doświadczenia, ale winny był preparat (tani,kiepskiej jakości), w ubiegłym roku wypróbowałem preparat "Johnson" i mam spokój
-
Tylko zanim dmuchawa ciepłem przemówi, to kilka litrów
paliwa pójdzie a w sytuacji jak moja gdy jestem
wiecznie spóźniony nie mam czasu czekać aż się
padaka rozgrzejeNo ja schodze z nocnej służby i mi się śpieszy do domu to mnie szlak trafia i wole prędzej odlodzić szyby niż przez 10 min. grzać silnik.
-
no ja robie tak jak zaklinaczka, z tym ze szmate mam na
cale auto mama mi uszyla z jakiegos dziwnego
sliskiego w dotyku materialu i zwisa az zaklamki na
calym aucie:) miodzio... tak to jest tato okupuje
garaz swoja felka a moja biedna zuzanna na
podjezdzie stoi.. ale mamusia zrobila zuzce
czapeczke i juz jest jej cieplo w nocy
pozdro
dzielaMój też stoi na podjeździe. Czasami wytrynie od ojca żeby mi dał garaż na noc.