akumulator
-
byłem dzis u auto elektryka na przeglądzie instalacji. mam takie objawy jak ty, tzn nie da sie odpalic auta po nocy.
elektryk stweierdzil ze wszystko jest ok, tyle ze akumulator jest kompletna padaka. (accu to biały Bosch 35Ah)
ja mam wymieniony alternator. niestety swistaki maja delikatna instalacje el, slaby alternator (tylko 50A czyli 600W) i jak sie wsadzi porządne audio to w zimie na krotkich trasach moze byc srednio <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
zobaczymy czy bosch uzna reklamacje.
-
Dobrze rozumiem , że trzykrotnie wymieniałeś akumulator w przeciągu jednego roku???
<img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Zakładam że aku dobrany do alternatora i nie zakładałeś 50Ah zamiast 35Ah.
Ja bym zrobił tak:1. sprawdzić instalację el. omomierzem przy odpiętym akumulatorze. wartość rezystancji obwodu: kabel z dodatniego bieguna - dowolny kawałek czystego metalu pod maską. (i tu problem bo nie wiem jaka jest wartość dopuszczalna- trzeba by serwisantów zapytać)
nie musi być pełnego zwarcia w instalacji, wystarczy np. znaczne osłabienie rezystancji izolacji przewodów i akumulator spokojniutko sie rozładowuje bez spektakularnych efektów wizualno-słuchowych.
2. do sprawdzenia pasek, czy aby squbany się nie ślizga, alternator- napięcie ładowania i prąd.przypomniało mi się jeszcze jedo:
"niepełna" masa odbiornika też może nabroić - brud, korozja te rzeczy -
Dobrze rozumiem , że trzykrotnie wymieniałeś akumulator
w przeciągu jednego roku???
Zakładam że aku dobrany do alternatora i nie zakładałeś
50Ah zamiast 35Ah.
Ja bym zrobił tak:
1. sprawdzić instalację el. omomierzem przy odpiętym
akumulatorze. wartość rezystancji obwodu: kabel z
dodatniego bieguna - dowolny kawałek czystego
metalu pod maską. (i tu problem bo nie wiem jaka
jest wartość dopuszczalna- trzeba by serwisantów
zapytać)
nie musi być pełnego zwarcia w instalacji, wystarczy np.
znaczne osłabienie rezystancji izolacji przewodów
i akumulator spokojniutko sie rozładowuje bez
spektakularnych efektów wizualno-słuchowych.Dr Grin wie, ja też wiedziałem ale zapomłem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
2. do sprawdzenia pasek, czy aby squbany się nie ślizga,
alternator- napięcie ładowania i prąd. -
byłem dzis u auto elektryka na przeglądzie instalacji.
mam takie objawy jak ty, tzn nie da sie odpalic
auta po nocy.
elektryk stweierdzil ze wszystko jest ok, tyle ze
akumulator jest kompletna padaka. (accu to biały
Bosch 35Ah)
ja mam wymieniony alternator. niestety swistaki maja
delikatna instalacje el, slaby alternator (tylko
50A czyli 600W) i jak sie wsadzi porządne audio to
w zimie na krotkich trasach moze byc srednio
zobaczymy czy bosch uzna reklamacje.e tam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ja miałem 200W z radia i 500W z wzmacniacza auto nieraz stało i grało ponad godzine i nic <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Tylko raz jak grał przez całą noc i świecił światłami to się rozładował <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
mam juz 3 akumulator od tamtej zimy i ciagle problemy przy zapalaniu i zawsze kupuje bez obslugowy za 200zl !!!
jak to mozliwe ze przyszedl mroz i od razu sie wyladowal, zrobilo sie ciemno i zadnych swiecacych kontrolek. A moze
to wina radai ale nie sadze zeby az tak oslabialo akumulator bo gra tylko jak jezdze a swiatel tez nie
zostawiam, co to moze byc????zobacz czy ci prąd nigdzie nie spierd.la, alaram, radio...
-
napiecie jest ok a alternator tez byl sprawdzany !!! tak w ciagu jednego roku 3 akumulatory <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
-
niewiedzialem ze brud i korozja wplywaja na zasilanie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> ehhe moze czesciej musze umyc swifta? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
no moj sprzecik audio jest mocny hehe jak dla swifta, tak wogole to prosze kupowac radyjka i tuby bo czekaja na klientow <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> tez mialem bosha i powiedzieli mie ze reklamacjinie uwzglednia bo jakies przepiecie poszlo, ale przeciez reklamacje musza uznac <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />, zanim kupilem swistaka jezdzil 6 lat na 1 akumulatorze na jakims czarnym boshu, a jak ja zaczalem w kablach grzebac to juz katastrofa <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
hhe nie wiem mechanik mi wszystko robil i sam jest w szoku moze zeczywiscie trzeba doklanie sprawdzic alternator <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />, bede dla niego bezlitosny
-
niewiedzialem ze brud i korozja wplywaja na zasilanie
ehhe moze czesciej musze umyc swifta?<img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" /> nie ma hihi. chodzi o brud na styku a nie o to że masz nieumyte auto.
a korozja elektryki to np. śniedź na miedzianej końcówce, albo warstwa tlenku na aluminiowym. "Zimne" luty na zarobionych końcówkach też potrafią dać w kość i bynajmniej nie chodzi o to że auto stoi na dworze w zimie.
jeśli napięcie i prąd ładowania na wy. alternatora jest ok. i akumulator dobrany prawidłowo to obawiam się że masz poważny problem, bo instalacja el. jest do <img src="/images/graemlins/dupa1.gif" alt="" /> i trzeba będzie sporo szczęścia żeby znaleźć brojący element. Masz do sprawdzenia poszczególne obwody i masy, tak że powodzenia.
Sprzęt grający możesz mieć nawet 800 Watowy, tylko że jest to moc pozorna (?muzyczna?) a nie rzeczywista pobierana przez elektronikę.
Tak czy inaczej, możesz jeszcze zerknąć na forum:
http://www.elektroda.pl/ -
nie ma hihi. chodzi o brud na styku a nie o to że masz
nieumyte auto.
a korozja elektryki to np. śniedź na miedzianej
końcówce, albo warstwa tlenku na aluminiowym.
"Zimne" luty na zarobionych końcówkach też potrafią
dać w kość i bynajmniej nie chodzi o to że auto
stoi na dworze w zimie.
jeśli napięcie i prąd ładowania na wy. alternatora jest
ok. i akumulator dobrany prawidłowo to obawiam się
że masz poważny problem, bo instalacja el. jest do
i trzeba będzie sporo szczęścia żeby znaleźć
brojący element. Masz do sprawdzenia poszczególne
obwody i masy, tak że powodzenia.
Sprzęt grający możesz mieć nawet 800 Watowy, tylko że
jest to moc pozorna (?muzyczna?) a nie rzeczywista
pobierana przez elektronikę.
Tak czy inaczej, możesz jeszcze zerknąć na forum:
http://www.elektroda.pl/potwierdzam, na tym forum mozna bardzo duzo sie dowiedziec
-
ok moze dlatego ze jakis kabel z radia mi laczy sie z jakas sruba bo nie mialem innego kabal heheh no coz moze naprawde trrzeba solidnie sprawdzic ta instalacje??? <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
-
napiecie jest ok a alternator tez byl sprawdzany !!!
tak w ciagu jednego roku 3 akumulatoryNapięcie napięciem, ale trzeba sprawdzić amperomierzem jaki prąd płynie przez instalację gdy wszystko jest wyłączony. Gdy jest większy od jakiejś tam wartości to oznacza że jest gdzieś zwarcie i przez to może się rozładowywać... <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
ok moze dlatego ze jakis kabel z radia mi laczy sie z
jakas sruba bo nie mialem innego kabal heheh no coz
moze naprawde trrzeba solidnie sprawdzic ta
instalacje???Oj naprawde i nie "może"
Jeszcze wchodzi w grę przetarcie izolacji w którejś wiązce, no i oczywiście korozja izolacji przewodów (nie, nie, tworzywo nie rdzewieje ale: wygrzewa się, utlenia, itp) powodująca upłynność prądu. Teoretycznie wszystkie kable samochodowe są izolowane tworzywem odpornym na działanie ropopochodnych no ale....nie chcę cie straszyć, ale widziałem w usa pontiaka sfajczonego do szkieletu w ciągu jednej nocy, przez spięcie.
a pod blokiem w tarnowie poldka z wybrzuszoną maską w kolorze "kawa z mlekiem łamana czernią" z tego samego powodu. nie spalił się bo wcześniej poddał się akumulator.
-
Napięcie napięciem, ale trzeba sprawdzić amperomierzem
jaki prąd płynie przez instalację gdy wszystko jest
wyłączony. Gdy jest większy od jakiejś tam wartości
to oznacza że jest gdzieś zwarcie i przez to może
się rozładowywać...spotkałem się kilka razy ze zwiększonym poborem prądu przy wyłączonym zapłonie i najczęściej przyczyną było radio (odłączenie radia - pobór prądu radykalnie maleje)
Zakłada się,że dopuszczalny pobór to 0,05-0,06 A (ale lepiej żeby było mniej) -
Naczelnego Filozofa wywód o akumulatorze słów pragnie rzec On kilka.
...były dawno temu wspaniałe czasu. No nie? Nie wiem czy pamietacie swój pierwszy samochód? Pamietacie, napewno! W lecie 1998 roku rodzinka kupiła PF 126 z 1986 roku. W komisie za 27 baniek, cudna wiśnowa maszyna. Jedną z pierwszych inwestycji w samochód, był zakup nowego akumulatora. Jakiś najtańszy akumulator firmy Sznajder. W najcudniejszym Fiacie padało wszystko po koleji, w końcu zeżarła go korozja na wylot, akumulator pozostał...
...styczeń 2001 roku. Fiat zgnił i poszedł na złomowisko (tylko buda). Kupiłem za swe ciężko zapracowane pieniądze PF 126 z 1988 roku. Seledynowy. Sprowadzony z niemiec (!). Stan igła z 55tys km nalatane za 1750 zł. Pierwszą rzeczą która padła - był akumulator. Wsadziłem Sznajdera z poprzedniej maszyny. Ten Fiat to latał po całej Polsce, Czechach, Słowacji...
...kwiecień 2003r. Gliwicka giełda. Kupuje Swifta. Z padnietym akumulatorem. Ale w domu czeka Sznajder. Fiata sprzedałem z padnietym akumulatorem z suzuki. Wsadziłem akumulator i jeździ do dziś. Trzeba co jakiś czas dolać mu destylowanej, bo mocno się poci w gorącej komorze silnika. Ostatnio było trochę mrozu i strasznie wolno kręcił. Chyba już zbliża się koniec tego akumulatora. Wiem że kiedyś na mrozie nie zapalę. Ale żal go wymieniać. Tyle wspomnień. To On odpalał Swifty Parucha i Pitera34 po pierwszym Zlocie w Warcie... Tyle razem przejechaliśmy kilometrów. Tyle dróg. Tyle przestrzeni. Pamiętam jak ochoczo kręcił silnikiem w Berlinie. Jód mu nad morzem nie zaszkodził, choć tego się bałem. Trudno bedzie się z nim rozstać. Choć jego przeznaczeniem było kręcić dwoma cylindrami w silniku Fiata 126p, twardo ciągnął 4 cylindry Swifta. W dodatku straszna różnica pojemności tych silników. Jest mu napewno ciężko, ale ma siłę trwać. Ile to możemy się nauczyć od takiej postawy w ciężkich dzisiejszych czasach?
...tak. Wybór akumulatora to ważna decyzja. Wybierasz bowiem przyjaciela. Żyj z nim w zgodzie, a odwdzięczy Ci się niezawodnością...
-
W swoim mam akumulator Suzuki. Nie wiem skąd go wzięli. Wygląda strasznie staro. Nie wiem czy to możliwe żeby był orginalny od początku? Już ledwie kręci na tych mrozach.
-
hehehehe moj stary trzymal 6 lat <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
masz szczęście co sezon nowy aku <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> współczuje
pozdr -
hehe tez to wiem