Na Japonczyku
-
A nie był to p. Marcin ???
nie, Mariusz na pewno <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.
z Marcinem załatwiałam wszelkie papierkowe formalności, a w arkana japonszczyzny wprowadzal mnie wlasnie Mariusz <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
To miło....
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
no fakt calkiem na temat to bylo... wybacz ociezalosc umyslowa. wszak to koniec tygodnia, a byl to ciezki tydzien i
tylko to mnie moze tlumaczyc
a swoja droga rozmiar jednak ma znaczenieHmm... jakoś widać temat wraca jak bumerang... pojawił sie już na zlocie Warta/Jeziorsko'2004, kiedy to co po niektóre panie wybierały największego .... hehe... swifta (?) ... tak przynajmniej się tłumaczyły <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Hmm... jakoś widać temat wraca jak bumerang... pojawił
sie już na zlocie Warta/Jeziorsko'2004, kiedy to co
po niektóre panie wybierały największego ....
hehe... swifta (?) ... tak przynajmniej się
tłumaczyłyHmm! Czyzby? Byly tylko trzy duze w tym moj. Ja bylem z kobieta to rozumiem, ze bylem niedostepny ale Kazik byl sam i tlumy pan sie do niego nie garnely. To co z tym wybieraniem wiekszego.....swifta <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Chyba cos sciemniaja. <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />
-
No i kto wygrał? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Hmm! Czyzby? Byly tylko trzy duze w tym moj. Ja bylem z kobieta to rozumiem, ze bylem niedostepny ale Kazik byl sam
i tlumy pan sie do niego nie garnely. To co z tym wybieraniem wiekszego.....swifta Chyba cos sciemniaja.Widzisz... najwyraźniej byliście nie po "tej" stronie alejki, one aż tak daleko wzrokiem nie sięgały, hehehe....
A o szczegóły trza by zapytać ... jak to Antoine przechrzcił... Esmeraldy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> bo to o ile pamiętam była jej inicjatywa. -
Widzisz... najwyraźniej byliście nie po "tej" stronie
alejki, one aż tak daleko wzrokiem nie sięgały,
hehehe....
A o szczegóły trza by zapytać ... jak to Antoine
przechrzcił... Esmeraldy bo to o ile pamiętam
była jej inicjatywa.No fakt. Mysmy uderzyli w namioty. I znowu okazuje sie, ze sa rowni i rowniejsi <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
No fakt. Mysmy uderzyli w namioty. I znowu okazuje sie, ze sa rowni i rowniejsi
Ja tam wogóle nie miałem ani namiotu, ani domku....
Tak to jest jak sie bardziej pilnuje namiotu zamiast z klubowiczami <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> i przywitać wschód słońca <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
Ja tam wogóle nie miałem ani namiotu, ani domku....
Tak to jest jak sie bardziej pilnuje namiotu zamiast z
klubowiczami i przywitać wschód słońcaJa namiotu nie pilnowalem bo i kto by go wzial. Zreszta moja <img src="/images/graemlins/serce.gif" alt="" /> juz spala. A z klubowiczami bylem do pozna a ztego co pamietam (a pamietam duuuzooo) to do wschodu slonca nikt nie doczekal <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
nie, Mariusz na pewno .
z Marcinem załatwiałam wszelkie papierkowe formalności, a w arkana japonszczyzny wprowadzal mnie wlasnie MariuszA tak wogóle to Pan Marcin już tam nie pracuje.
-
Ja namiotu nie pilnowalem bo i kto by go wzial. Zreszta moja juz spala. A z klubowiczami bylem do pozna a ztego co
pamietam (a pamietam duuuzooo) to do wschodu slonca nikt nie doczekali tu sie troszke mylisz....
ale to juz całkiem inna bajka -
Ja namiotu nie pilnowalem bo i kto by go wzial. Zreszta
moja juz spala. A z klubowiczami bylem do pozna a
ztego co pamietam (a pamietam duuuzooo) to do
wschodu slonca nikt nie doczekalJa o wschodzie naszedłem swój domek i zainstalowałem się w łóżku <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Pamiętam to jak by było wczoraj <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
A tak wogóle to Pan Marcin już tam nie pracuje.
wiem o tym...
na ostatnim przegladzie sie przekonalam -
Ja o wschodzie naszedłem swój domek i zainstalowałem się
w łóżku Pamiętam to jak by było wczorajA czy wschod slonca tez podziwiales <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> czy walczyles jedynie z ciezka glowa <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />