Gaz w swift?
-
inni płacą przynajmniej 1000 zł za instalke, a nie
każdemu się to zwrócinawet 1500zl
mi juz sie zwrocila dwukrotnie, a mam samochod od stycznia <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
nawet 1500zl
mi juz sie zwrocila dwukrotnie, a mam samochod od
styczniadlatego mowie ze jak sie sporo jezdzi to ok, ale jesli tylko do tesco po bulki <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> to chyba nie bardzo
-
Witam wszystkich
Mam pytanie czy ktos z was zakladal moze gaz w suzuki swift 1,0?? Czy przy takim malym silniku
cos takiego sie sprawdza?? Bede wdzieczna za wszelkie opinie
Pozdrawiam
malliWitaj!
Jeżeli będziesz zakładać, to tylko rozwiązania II gen. Bardzo popularna i dobrze sprawdzająca się w Swifcie jest instalka firmy Autronic. -
Witam wszystkich
Mam pytanie czy ktos z was zakladal moze gaz w suzuki
swift 1,0?? Czy przy takim malym silniku cos
takiego sie sprawdza?? Bede wdzieczna za wszelkie
opinie
Pozdrawiam
malliJa mam gaz w Gti i jestem z tego bardzo zadowolony.
Przy moim spalaniu bym chyba długo nie pojeździł na benzynie.
Prędzej bym zbanktutował.
Jak lecisz na mazury albo w góry, wtedy najlepiej widzać zalety gazu. -
nawet 1500zl
a nawet i 2000 zł - zwróciło się po roku - teraz mi się zwraca zakup samochodu. Nie wspominam o tych miejscach które zobaczyłem a których nigdy bym nie zobaczył gdybym jeździł na benzynie (Lwów, Sopot, wczoraj Festiwal w Tychach i wiele wiele innych) -
"JAK COS JEST NA BENZYNE, TO NIE MOZE BYC NA GAZ" - to
jest moja dewiza, dziekuje no i wtamy w szeregach
forumowiczow nowa kolezankeDziwne, bo zawsze wydawało mi się, że człowiek jest na wodę i mięso (tak było od zarania dziejów), a pewnie ser jesz, wódkę pijesz i nawet czasem herbatę.
Przemyśl, zanim coś palniesz. <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
Gaz jest to alternatywne żródło energii. Wiele o tym się pisało także na forum, osobiście wyliczałem po jakim czasie stać Cię na nowy samochód przy oszczędzaniu na gazie -
Dziwne, bo zawsze wydawało mi się, że człowiek jest na
wodę i mięso (tak było od zarania dziejów), a
pewnie ser jesz, wódkę pijesz i nawet czasem
herbatę.ehm, to jakies dziwne dzieje masz<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ja myslalem ze chleb i woda <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> poza tem, nie przypominam sobie zeby czlowieka ktos projektowal tylko i wylacznie jako zasilanego miesem i woda... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Przemyśl, zanim coś palniesz.
Gaz jest to alternatywne żródło energii. Wiele o tym się
pisało także na forum, osobiście wyliczałem po
jakim czasie stać Cię na nowy samochód przy
oszczędzaniu na gazieznaczy sie juz nigdy nie kupie nowego samochodu? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> olaboga <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> wyluzuj, ja tylko wyrazam swoja opinie, nie lubie jezdzic na bombie i juz<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
nie lubie jezdzic na bombie i juz
O czym ty do nas rozmawiasz? Gaz jest 100 X bezpieczniejszy od benzyny
1. zbiornik jest z metalu a nie z plastiku
2. po ew rozszczelnieniu (np wskutek wypadku) gaz ulatuje w powietrze a nie rozlewa ci się po całym samochodzie jak benzyna
3. butla narażona jest na o wiele mniejsze uszkodzenia niż bak
4. butla ma zazwyczaj mniejszą pojemność niż bak
5. instalacje podlegają obowiązkowym przeglądom co roku - na szczelność między innymi - kto robi takie badania w autach na benzynę?
zagrożenie związane z butlami gazowymi kojarzy się ludziom z wybuchami gazu które mają czasem miejsce w budynkach mieszkalnych - i stąd ta fobia. -
olaboga wyluzuj, ja tylko wyrazam swoja opinie,
nie lubie jezdzic na bombie i juzWłaśnie. Niech każdy jeździ na czym chce a podyskutować zawsze można. I skoro został podniesiony argument bezpieczeństwa to od strony teoretycznej, biorąc pod uwagę właściwości fizyko-chemiczne benzynka nie jest wiele bezpieczniejszą substancją od gazu a od strony praktycznej to czy ktoś słyszał o przypadku eksplozji gazu w samochodzie z instalacją ?.
-
nie lubie jezdzic na bombie i juz
Z całym szacunkiem dla Ciebie. Za kółkiem siedzę już od dobrych 9 lat, sam liczę prawie 27 wiosen i nie słyszałem aby kiedyś, gdzieś strzeliła komuś "bomba gazowa". Słyszałam natomiast o tym że ktoś spłonął bo mu strzelił zbiornik z paliwem (PB i ON).
Oczywiście to też jest tylko moje zdanie i paru innych kolegów jeżdżących na LPG (myślę że Matyz mnie poprze)
<img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" /><img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
czy ktoś słyszał o przypadku
eksplozji gazu w samochodzie z instalacją ?.
No wlasnie nikt nie slyszal ale to jest ulubiony argument przeciwnikow gazu ze niby taki niebezpieczny.
Ps Czytalem kiedys ze goscie na wsi wracali z zabawy Poldkiem na gaz i wjechali pod pospiecha (pociag) - 4 trupy, silnik wywalilo ponad 100 metrow od wraku samochodu, butla tez kilkadziesiat metrow dalej przeleciala i nic nie wybuchlo