Jaka pojemnosć zbiornika gazu?
-
A bez koła zapasowego to nawet nie odważył bym się po mieście jeździć. ja od samego poczatku szukałem zbiornika do bagaznika...a nie takiego w miejsce koła. Przyznam się jednak, że nie było łatwo. Nie raz się "pompowy" dziwi, ze tylko tyle tankuje...a zawsze do pełna-parę razy poproszono mnie o otworzenie bagażnika, bo nie wierzą, że moga byc tak małe zbiorniki. kidyś mi się człowiek pochwalił, że widział 200 litrowy w Jeep-ie...ale takiego maluśkiego jak u mnie w Tico nigdy nie miał okazji podziwiać. Odstaje mi on od lewego nadkola (mam go za "plecami" kierowcy)...może 40 cm i dochodzi w górę do samej półki-idealnie pasuje. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jest mniejszy od tego w maluszku <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ...Po prostu taki przecięty w poprzek na pół...dokładnie takowy posiadam. Ten na mój gust ma 30 litrów...mój 16l-z czego tankuję 12-12,5l. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
http://www.autogaz.pl/hist03.htm
http://www.autogaz.pl/hist04.htm
Jak widac i w maluchu LPG to żaden problem. Tyle, że trzeba go przerejestrowac i zarejestrować na 3 osoby i nieco przerobić instalację, bo jak wiadomo...chłodzony powietrzem (no chyba, że BIS...no problem). Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Ja mam równiutkie 100 tys km przebiegu, ale na gazie
niewiele...bo 50 tys km. Za póxno się zdecydowałem
na montaż LPG...ale cóż. Po okresie pół rocznym
instalacja mi się zwróciła i teraz już na tym
zarabiam. A co do zbiorników...to mój mieści max
12-12,5 litra LPG. Dziwny mały zbiorniczek, który
wygląda jak NOS w bagazniczku, ale mam przez to
bezproblemowy dostęp do koła i ma się rozumieć 3/4
kufra wolnego...Na zbiorniczku robię około 200km i
zawsze tankuje FULL. Nie ma problemu z
tankowaniem...jest masa stacji LPG-poza A4 w
kierunku Wrocława. Tam mam mały problem jadąc np z
Bytomia w kierunku na zachód.Apropos - za 2 tyg jadę na zachodnie wybrzeże - chyba A4 przez Legnicę - są tam w okolicy jakieś stacje LPG przy drodze?
Ale to jest wyjątkowy
wypadek i poza ta trasą nie mam żadnych problemów.
Z kołem zapasowym nie ma problemu...jest na swym
miejscu i nie musi mi leżec gdzieś za fotelem czy w
bagazniku...ale wtedy to juz bym nic do niego nie
włożył. Jestem zadowolony z tego zbiorniczka i się
już przyzwyczaiłem do częstszego jak Wy tankowania.Koło włożone w bagażniku nie zajmuje aż tak dużo miejsca - do samego koła jeszcze można sporo władować, a w razie gdyby trzeba przewieźć coś większego, zawsze można je wyjąć... ja tam uważam, że zbiornik torroidalny jest ciutkę lepszy <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Świetna rzecz taki zbiorniczek - sam osobiście wolałbym
taki właśnie. Kupiłem auto już z instalacją LPG i
butlą w kole, więc nie będę kombinował ze zmianą. O
tym jak ważne jest koło zapasowe, a właściwie
zajmowane przez nie miejsce, przekona się każdy,
kto wybierze się w dłuższa podróż. Moja małżonka
nie narzekała za bardzo na koło pod swoimi nogami,
ale nie wiem czy inne kobiety są równie wytrwałe i
odporne na niewygody jak onaTeż żeś żonę załatwił <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Trzeba je było wepchać do bagażnika a pod nogi dać coś przyjemniejszego -
33 litry.
Maksymalnie weszło mi niecale 28.
Ale zbiornik odrobinkę wystaje ponad poziom do którego sięgało koło zapasowe - chcąc nie chcąc bagażnik nieco się zmniejsza. Ja "skompensowałem" to podwyższając półkę o jakieś 3 cm.
A tak ... OT, że tak powiem, to czyżby kolega się złamał? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
No a teraz powiedz ile da sie przejechac na takim
zbiorniku gazu
Rekord w trasie to 510 km. Niemiecka autostrada, 4 osoby na pokładzie i 5,1 litra na setkę.
Standardowo pali do 6,5 litra (latem). Czyli przejeżdzasz jakieś 400 km, ale ja tankuję przy około 350.
Zima to jakieś pół litra więcej, czasem troszkę więcej. Wszystko zależy wiesz o dczego - nie ma sensu powtarzać. -
Apropos - za 2 tyg jadę na zachodnie wybrzeże - chyba A4
przez Legnicę - są tam w okolicy jakieś stacje LPG
przy drodze?
No i właśnie...widzę, że jestes z Bytomia więc tak to wygląda...
Przy samej trasie A4 jest mały problem jadąc w kierunku Legnicy...jest zaraz za Wrocławiem (ok 10km) jakaś "no name" przy trasie-bar z boczku, parking, której nie polecam-średni wygląda "otoczka"...ale cóż. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> W Bielanach Wrocławskich są jak wiadomo 2 Orleny przy A4 (okolice Makro i innych centrum handlowych)...ale lpg nie mają. Warto zjechać w Bielanach na Wrocław...nadłoży się 1-1,5km, ale zatankuje się porządny gazik...Auchan, dalej BP, Statoil, Shell. Następna stacja jest dopiero w Legnicy...Przy A4...zero! Proponuję odbić około 20km za Wrocławiem na Kąty Wrocławskie...mija się Legnicę-droga nieco gorsza, ale jest bliżej i spokojniej...Kąty Wr., Środa Śl, Prochowice, Lubin, Polkowice,...Z gazem nie ma problemu w tych miastach...zawsze przy trasie 2-3 stacje mozna spotkać...firmowe! ja jadąc na zachodnie wybrzeże zawsze tamtędy jeżdżę...tyle, ze autkiem innym-Tico sie tak daleko nie wypuszczam. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Najdalej Ticiem bywam w okolicach Wschowy, Leszna, Nowej Soli...też tamten kierunek. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam i zyczę powodzonka...Aha-w drodze powrotnej wygląda podobnie sytuacja na A4 ze stacjami LPG...tyle, że jest za to BP w Gliwicach przy Tesco...mają gaz-przy samej "betonówce" jadąc w kierunku Bytomia. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Bye -
Witam,
Tak sobie czytam od jakiegoś czasu Wasze forum i muszę przyznać, że dzięki Waiększości z Was nie sprzedałem mojego "ambitnego typa", którego właścicielem zostałem na koniec 97r.Obecnie mam przejechane 112 kkm.W latach 2003-2005 tylko wyjeżdżałem z garażu aby go przewietrzyć, gdyż jeździłem innym samochodam.W przeciągu ostatnich 5-ciu miesięcy przejechałem 10 tyś. i min.sam wymieniłem łożyska w przednich kołach(ale jazda z lewą stroną walczyłem 5 h a z prawą 50 min- ale warto spróbować).W związku z tym ,że dopiero poznaję anatomię mojego wozu nie podjąłem się instalacji gazu i zleciłem tę czynność fachowcom . Od tygodnia śmigam "na gazie".Przyznam , że jak zobaczyłem cyfry na liczniku dystrybutora podczas pierwszego tankowania to zrobiło mi sie lżej na duszy.
I to była chwilowa radość , ponieważ wszystko byłoby ok , gdyby nie fakt że chyba paliwo wraca do gaźnika. Wyczytałem na forum, że zamiast wiercenia otworu w korku stosuje się zawór.
Zwracam się z prośbą , czy ktoś mógłby zapodać opis instalacji takiego zaworu (ew.koszt jego zakupu) ponieważ "mechanicy " którzy zakładali instalację ( przyznam , że polecił mi ich mój znajomy)twierdzą ,iż nie stosuje się żadnych zaworów w tym celu.Wydaje mi się, że chyba trochę olali temat, ze względu na ilość zleceń.Odpalam go na gazie i po zakończonej jeździe pozostawiam przełącznik na poz. gaz.Pozdrawiam
Ps
Przepraszam za trochę przydługawy wstęp. -
Mam identycznie. Tez odpalam i zostawiam go na gazie. Rowniez powiedziano mi ze nie stosuje sie zadnych zaworow. Zapewne przy jezdzie na gazie z zatankowanym paliwem dlawi Ci sie silnik? Jak tak to mam identycznie i tez poszukuje wysjsca z tego problemu:)
-
Moj rekord to skolei 600 km na pelnym zbiorniku. Gaz zatankowalem wracajac z wakacji w Darlowku. Gosc przechwalal gaz w niebiosa ale widze ze mial racje. Najlepszy gaz do tej pory na jakim jezdzilem:)
-
Moj rekord to skolei 600 km na pelnym zbiorniku. Gaz
zatankowalem wracajac z wakacji w Darlowku. Gosc
przechwalal gaz w niebiosa ale widze ze mial racje.
Najlepszy gaz do tej pory na jakim jezdzilem:)
No rzeczywiście niezły wynik. I gaz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Moj rekord to skolei 600 km na pelnym zbiorniku. Gaz zatankowalem wracajac z wakacji w Darlowku.
Gosc przechwalal gaz w niebiosa ale widze ze mial racje. Najlepszy gaz do tej pory na jakim
jezdzilem:)Witam,
U mnie bez rewelacji przy waszych wynikach na 29 l przejechałem 481 km w cyklu mieszanym co chyba daje 6,03/100 km x 1,86 zł = 11,22 I TO CIESZY NAJBARDZIEJ.
pozdr -
Mam identycznie. Tez odpalam i zostawiam go na gazie. Rowniez powiedziano mi ze nie stosuje sie
zadnych zaworow. Zapewne przy jezdzie na gazie z zatankowanym paliwem dlawi Ci sie silnik?
Jak tak to mam identycznie i tez poszukuje wysjsca z tego problemu:)Witam,
Z dławieniem jest dokładnie jak piszesz. Teraz jakoś sobie radzę ponieważ jeżdżę z uchylonymi szybami.
Jeszcze jestem cierpliwy i czekam do pierwszego przeglądu.Przez najbliższy tydzień zostawiam "ambitnego" w garażu a potem to chyba ich(serwisantów) "zamęczę" wizytami.pozdr
-
1,86 zł
Co taki drogi gaz w Krakowie??? <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> U nas na Śląsku...1,73-1,79zł-i to cieszy najbardziej! Ale niestety i LPG nieco podskoczy do góry, a nawet już troszkę podskoczył. Jednego mozemy być pewni, że zawsze będzie tańszy od benzynki i to się liczy. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam -
1,86 zł
Co taki drogi gaz w Krakowie??? U nas na Śląsku...1,73-1,79zł-i to cieszy najbardziej! Ale
niestety i LPG nieco podskoczy do góry, a nawet już troszkę podskoczył. Jednego mozemy być
pewni, że zawsze będzie tańszy od benzynki i to się liczy. PozdrawiamWitam,
Na Statoil ul. Armii Krajowej - a przed wczoraj to nawet 1,87. W zasadzie to na Śląsk nie daleko to można skoczyć zatankować <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />.
Pozdr -
Witam,
Na Statoil ul. Armii Krajowej - a przed wczoraj to nawet
1,87. W zasadzie to na Śląsk nie daleko to można
skoczyć zatankować .
Pozdr<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jak się ma duży bak...to czemu nie, a przy okazji zwiedzić Górny Śląsk. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Mi by sie to na pewno nie opłacało...bo full zbiornik to 12 litrów. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Tylko co tu jest do zwiedzania na tym Śląsku...hmmm. Nic ciekawego. Mieszkam tu od urodzenia, ale żebym czuł sentyment do okolicy...Kazda wolną chwilkę spędzam na południu regionu-Beskidy, a dłuższą chwilkę na "Waszym" Podhalu. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam i życzę miłego lik&u <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />