Tico na wczasy
-
No coz, dziekuje wam wszystkim za cenne wskazowki, na
pewno skorzystam. Musze przyznac ze nigdy nie
jechalam jeszcze na tak dlugi dystans i z tad moje
obway. Meczy mnie to po nocach, bo zawsze najlepiej
na wczasy wyjezdzac swoim autkiem, ale zawsze jest
rowniez ta obawa ze cos moze sie stac w trasie i ze
nie bede w stanie sobie z tym poradzic. Nie chce
jechac na wczasy zestresowana i jak na szpilkach
dlatego dziekuje za dodajace otuchy porady. To
bardzo mi pomoglo. DziekiNo to wykup sobie Assistance! Ja mam razem z OC i AC wykupione i w razie problemów mam większy spokój niż gdybym musiał się sam o wszystko martwić.
-
No to wykup sobie Assistance! Ja mam razem z OC i AC wykupione i w razie problemów mam większy
spokój niż gdybym musiał się sam o wszystko martwić.Jutro wyjazd 1000km prawie pod francuska granice, kawalek przed Strasburgiem.
Dzis auto wymylem, odkrzylem, dolalem plynu do spryskiwaczy.
Cos mi nie dalo spokoju i sie jeszcze troche pokecilem.
Spogladam na opony a tu z przodu wbity gwozdz.
Opony nowka, mam je od marca, gwozdz wbil sie pod duzym kontem i tylko dlatego nie przebil na wylot opony (chyba).
Musialem troche z nim jezdzic bo sie glowka do polowy przytarla, a 2 polowa wbila sie w bierznik.
Samo ostrze siedzialo miedzy bierznikiem pare mm, ja wiem moze z 4mm.
Wyjolem go, zamienilem odrazu kola przod - tyl.
Jutro jeszcze pare km do pracy i wyjazd.
Robic cos z tym czy olac, skoczyc do oponiarza po nowa czy zalepic ?
Standardowo naplulem w to miejsce ale baniki sie nie robily.
Minela juz 1h jak go wytargalem i powietrze trzyma.A teraz cos o AC, jak to jest z tym AC za granica ?
Bo mam zaplacone AC a nie doczytalem co i jak. -
Robic cos z tym czy olac, skoczyc do oponiarza po nowa
czy zalepic ?Dla spokoju przejedź się - niech zaklei - kto wie jak się to zachowa po kilkuset km... Zicher jest zicher <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Standardowo naplulem w to miejsce ale baniki sie nie
robily.
Minela juz 1h jak go wytargalem i powietrze trzyma.
A teraz cos o AC, jak to jest z tym AC za granica ?
Bo mam zaplacone AC a nie doczytalem co i jak.Mysle, ze to zalezy od ubezpieczyciela ale zwykle AC obowiazuje w innych krajach (ale sa wyjatki - np. w PZU AC nie obejmuje niektorych krajow w schodnich - Ukraina, itp.)
A masz jakies Assistance za granice? Dla spokoju warto miec - zwykle zawiera w sobie przyjazd pomocy drogowej, jakas prosta naprawe na miejscu, odholowanie, a takze nocleg dla pasazerow, czasem pojazd zastepczy, oplata za parkowanie, itp. -
Dla spokoju przejedź się - niech zaklei - kto wie jak się to zachowa po kilkuset km... Zicher
jest zicher
Jutro z rana zadzwonie i pogadam z moim oponiarzem.Mysle, ze to zalezy od ubezpieczyciela ale zwykle AC obowiazuje w innych krajach (ale sa wyjatki
- np. w PZU AC nie obejmuje niektorych krajow w schodnich - Ukraina, itp.)
A masz jakies Assistance za granice? Dla spokoju warto miec - zwykle zawiera w sobie przyjazd
pomocy drogowej, jakas prosta naprawe na miejscu, odholowanie, a takze nocleg dla
pasazerow, czasem pojazd zastepczy, oplata za parkowanie, itp.
Mam w PZU OC/AC.
- np. w PZU AC nie obejmuje niektorych krajow w schodnich - Ukraina, itp.)
-
Jutro z rana zadzwonie i pogadam z moim oponiarzem.
Mam w PZU OC/AC.To moze dokup sobie Assistance na jakies 2 tygodnie (Czy ile potrzebujesz). Daje to duzy komfort psychiczny <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
To moze dokup sobie Assistance na jakies 2 tygodnie (Czy ile potrzebujesz). Daje to duzy komfort
psychicznyDojechalem.
Przejechane 1020km, czas 11h40min w tym jedna 30min przerwa i jedna 5min na zatankowanie.
Okolo godziny stracone w korku za Wroclawiem.
Z domu wyjechalem z pelnym bakiem, po zatankowaniu w niemczech troche lepszej benzyny auto dostalo kopa. Droga byla pusta to jechalem okolo 120 - 140km/h.
Jechalem noca i byl maly ruch.
Trzy osoby na pokladzie i kupe rzeczy. -
No moi mili jeszcze 2 tyg. i WYJEZDZAM nad nasza polskie morze <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> ojj bedzie sie dzialo oj bedzie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> JAkby nie bylo to czeka Tikacza ok.880 km i mysle ze pokonam te trase w 12 godz. tak jak rok temu hehe dostaje to Ticzko w dupeczke ojj dostaje bo i na Krakowy i Lubliny i KAtosy sobie jezdzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> oleju nie bierze pali tak jak trzeba <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> tylko go rdzewka z deczka bierze <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> ale co zrobic ehhh GRUNT ZE MASzYNA chodzi i jest zawsze zwarta i gotowa... do jazdy oczywiscie
Dla mnie Tico to najlepsze autko na takie wypady bo jest zwinne malo pali i jak trzeba to nawet i 155km'h pociagnie a asfalt za mna jest pozwijany ze hoho od Lodzi az po Koszalin <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Smieje sie bo smieje ale mam dzis humora jakby mi ktos w kieszen nasral <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Ludzie napiszcie lub podzielce sie UWAGAMI jak wygladaly Wasze wypady Tikaczem nad NAsze polskie morze ? <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
No moi mili jeszcze 2 tyg. i WYJEZDZAM nad nasza polskie morze ojj bedzie sie dzialo oj bedzie
JAkby nie bylo to czeka Tikacza ok.880 km i mysle ze pokonam te trase w 12 godz. tak jak
rok temu hehe dostaje to Ticzko w dupeczke ojj dostaje bo i na Krakowy i Lubliny i KAtosy
sobie jezdzi oleju nie bierze pali tak jak trzeba tylko go rdzewka z deczka bierze ale
co zrobic ehhh GRUNT ZE MASzYNA chodzi i jest zawsze zwarta i gotowa... do jazdy oczywiscie
Dla mnie Tico to najlepsze autko na takie wypady bo jest zwinne malo pali i jak trzeba to nawet
i 155km'h pociagnie a asfalt za mna jest pozwijany ze hoho od Lodzi az po Koszalin
Smieje sie bo smieje ale mam dzis humora jakby mi ktos w kieszen nasral Ludzie napiszcie lub
podzielce sie UWAGAMI jak wygladaly Wasze wypady Tikaczem nad NAsze polskie morze ?Grześ - a gdzie jedziesz - jeśli można wiedzieć - bo ja do Międzyzdrojów po 15 sierpnia więc może się spotkamy przypadkiem.
Pawel
-
Paweł wiec tak:
1. XX.08.wyjazd z Rzeszowa ok. 18 (Niedziela)
2. Monotonna jazda trasą Rzeszów-Kielce-Piotrków Tryb.-Łódz-Włocławek-Toruń(boczkiem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />)-Bydgoszcz-Koszalin-Kołobrzeg
3. Pobyt nad morzem (wiadomo o co chodzi)+ objazdy turystyczno-krajoznawcze
4. Pod koniec tygodnia wyjazd na Trojmiasto gdzie po drodze zachaczam o Łebe
5. Wjazd wieczorkiem do Gdańska ( <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Sobota) pewno i tam siedze 2 dni
6. Na Wtorek planowany jest powrót do Rzeszowawiec Paweł sam widzisz jaki mam PLAN ale nie spotkamy sie bo ja juz 15 bede z Pomorza wracal <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Paweł wiec tak:
1. XX.08.wyjazd z Rzeszowa ok. 18 (Niedziela)
2. Monotonna jazda trasą Rzeszów-Kielce-Piotrków Tryb.-Łódz-Włocławek-Toruń(boczkiem
)-Bydgoszcz-Koszalin-Kołobrzeg
3. Pobyt nad morzem (wiadomo o co chodzi)+ objazdy turystyczno-krajoznawcze
4. Pod koniec tygodnia wyjazd na Trojmiasto gdzie po drodze zachaczam o Łebe
5. Wjazd wieczorkiem do Gdańska ( Sobota) pewno i tam siedze 2 dni
6. Na Wtorek planowany jest powrót do Rzeszowa
wiec Paweł sam widzisz jaki mam PLAN ale nie spotkamy sie bo ja juz 15 bede z Pomorza wracalSzkoda Grzesiu bo miło byłoby spotkać znajomka z forum. Ale pewnie będzie jeszcze okazja. Ja jadę 16 do Międzyzdrojów a 20 do Dźwirzyna więc na pewno się nie spotkamy. Wcześniej bo 13 sierpnia mam wesele więc to jakby podróż poślubna <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/serce.gif" alt="" />.
Paweł
-
Tytlko Paweł powiem tak <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> podróż poślubna to RAz a dwa nie zapomnij dopieścić Tika
-
Tytlko Paweł powiem tak podróż poślubna to RAz a dwa nie zapomnij dopieścić Tika
Mio wiem wiem - ale jak człowiek będzie zakręcony to różnie bywa <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />.
Paweł