Tragedia
-
No tak, a ja chcialbym specjalnie nie dobierac...bo co
to za frajda scignac sie z cienkim albo maluchem
A z 1.3 to bym nie przebieral w srodkachMiałam na myśli autko ze silnikiem w przedziale 1.0 - 1.3 między innymi: saxo, punto, sc, 106 itp.<img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
-
Miałam na myśli autko ze silnikiem w przedziale 1.0 -
1.3 między innymi: saxo, punto, sc, 106 itp.Ale nic to. Jak juz dojrzeje do decyzji (musze pojezdzic troche swoim SS, bo narazie gwarancja jest) to zapefne zmienie na GTi a narazie ciesze sie tym co mam. no chyba ze sprzedam za 2 lata i zakupie Ignisa (bo o tym tez myslalem) <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> ale nie wczesniej jak za 2 lata <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Ciągnąłem do 6100-6200 dalej nie ma sensu bo moment
gwałtownie spada i silnik lepiej się wkręca na
wyższym biegu.
Mało kto na naszych
Cwaniak też ostro dawał - nie wiem jak zestopniowana
jest skrzynka w Palio, ale na pewno czerwone pole
zaliczył...
I to mówi były policjant drogówki No cóż postawa godna
rasowego Świstomaniaka
Pozdrawiam
Otoz to!
Pracujac w drogowce poznalem specyfike wypadkow drogowych.
Ludzie!!!!!!!!!!! Nie wierzcie temu co mowia w telewizorze o przyczynach wypadkow drogowych. To na pewno nie sciganie sie od skrzyzowania do skrzyzowania. Wszystko co robi sie z glowa jest bezpieczne.
Pozdrowko! -
A myslalem, ze jestem sam:)
Pozdrawiam kolege po fachuWitam rowniez!
Noto jest nas dwoch. Mozemy otworzyc kacik porad dla forumowiczow!
Pozdrowko! -
No tak, a ja chcialbym specjalnie nie dobierac...bo co
to za frajda scignac sie z cienkim albo maluchem
A z 1.3 to bym nie przebieral w srodkachMi sie pare razy zdarzylo stanac do boju z wiekszymi od siebie i padli.
Na prostym odcinku to nie sztuka. Jak pojawiaja sie zakrety, to dopiero widac fachowca. A tam sofciarze przewaznie padaja.
Pozdrowko! -
Mi sie pare razy zdarzylo stanac do boju z wiekszymi od siebie i padli.
Na prostym odcinku to nie sztuka. Jak pojawiaja sie zakrety, to dopiero widac fachowca. A tam
sofciarze przewaznie padaja.
Pozdrowko!Hiehie. Wiem o czym mówisz. Najbardziej lubię jak mi jakiś gościu siedzi na zderzaku, jedzie za mną, nie wyprzedza. Gdy przychodzi zakręt zostaje w tyle. <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Mi sie pare razy zdarzylo stanac do boju z wiekszymi od
siebie i padli.
Na prostym odcinku to nie sztuka. Jak pojawiaja sie
zakrety, to dopiero widac fachowca. A tam sofciarze
przewaznie padaja.
Pozdrowko!Chodzi o TIR'y czy autobusy? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Właśnie to jest tak śmiesznie że szybki start autkiem FWD jest sztuką, ja sam sie tego od pół roku ucze (20k km tylko po mieście) i powoli zaczynam rozumieć.
-
A jakim Civiciem śmigasz? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ja też mam 1.0 i raczej się nie zgodze, że nie można się
pościgać i wygrać mi się kilka razy zdarzyło
tylko trzeba dobrać przeciwnika do możliwości
naszego autka A co do ruszania trening czyni
mistrzaja widze ze do spokojnych sie nie zaliczamy <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
ja widze ze do spokojnych sie nie zaliczamy
"Swift" z ang. znaczy szybki, zwinny i taki też jest temperament właścicieli tego auta <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
A jakim Civiciem śmigasz?
taki tam Cifek 1,4... - szare, kanciaste, 13 lat, 850kg...
-
Witam! Ja mialem ostatnio przyjemnosc sprawdzic sie z Golfem I (chyba 1.6). Stanelismy sobie pod swiatlami i wcale nie mialem zamiaru sie z nim scigac. Ruszylem sobie raczej dynamicznie ale bez specjalnego wciskania gazu w podloge a widze ze koles w Golfie ewidentnie chce pokazac co potrafi jego autko. Wysunal sie przede mnie o jakies 4 m i wtedy postanowilem bronic honoru mojego Swistaka. Na jedynce on byl gora ale na dwojce przy wysokich obrotach zaczalem go doganiac i wkoncu objechalem go przy jakis 90km/h. Musialem co prawda troszke ciac zakret ale droga byla pusciutka i wszystko bylo pod kontrola. Ten Golf byl niezly ale kierowca juz nie bardzo... Swift gora!
-
Ja też mam 1.0 i raczej się nie zgodze, że nie można się pościgać i wygrać mi się kilka razy zdarzyło tylko trzeba
dobrać przeciwnika do możliwości naszego autka A co do ruszania trening czyni mistrzaMożna przeważnie wygrywać z każdym ale w mieście <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Swift lekki i zrywny jest. Każdy o tym wie.
Startujemy na światłach i zanim się konkurencja pozbiera ponownie mamy światła.
I tak wkółko <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />