zuzycie paliwa
-
zbyt male obroty tez wplywaja na podwyzszone spalanie
Przeciazanie silnika na zbyt niskich obrotach zwieksza spalanie (np. gwaltowne wciskanie gazu na IV-ce przy 50km/h). Sama jazda w przedziale niskich obrotow nie podwyzsza spalania. <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" />
-
ps. CCS pali mi ok 12l w miescie
Hmm. Jak Ty to robisz? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Gaz w podloge <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" /> i zylowanie auta non-stop? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
Hmm. Jak Ty to robisz?
Gaz w podloge i zylowanie auta non-stop?A co w tym dziwnego? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Jak jeżdżę 55-konnym Atosem, to dokładnie tak robię, żeby jechało <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
A co w tym dziwnego? Jak jeżdżę 55-konnym Atosem, to dokładnie tak robię, żeby jechało
Dla mnie to dziwne, bo 12l to jednak baaardzo duze spalanie jak na auto z silnikiem o pojemnosci 1100ccm. Wiem poza tym z doswiadczenia, ze jazda na maxa (ogien w palnik, wysokie obroty, itp.) po miescie jest bardzo trudna, co spowodowane jest faktem, iz ulice nie sa puste i jezdzi po nich sporo innych pojazdow.
Atos przyspiesza do 100 jakos ok. 15s, wiec wydaje mi sie, ze bez deptania nie bedzie jezdzil tragicznie. (Na penwo lepiej od Fabii <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />)I tutaj mam pytanie do kol. Antoine. Jezdzisz w KJS-ach. Ile pali wtedy Twój CCS?
-
Dla mnie to dziwne, bo 12l to jednak baaardzo duze
spalanie jak na auto z silnikiem o pojemnosciAtos przyspiesza do 100 jakos ok. 15s, wiec wydaje mi
sie, ze bez deptania nie bedzie jezdzil tragicznie.Ale on ma takie fajne króciuteńkie przełożenia i przyjemnie warczący silniczek - słowem prosi się o to <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" /> Jak już kiedyś pisałem, przy mojej jeździe pali 9/100 <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Hmm. Jak Ty to robisz?
Gaz w podloge i zylowanie auta non-stop?Wystarczy jeśli sterczysz w korkach. Autko spala benzynkę, a się nie porusza. Jak podzielisz ilość spalonej benzyny przez pokonanną odległość (bliską zeru) to nawet 100 l / 100 km osiągniesz <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
-
No nareszcie pojaiwiaja sie osoby ktorym duzo pala
litrowe swifty a nikt mi nie chcial iwiezyc
jakmowilem ze swift pali 6,2-7,5lJa Cie pociesze moj pali 10 l / 100 km
ale LPG No i praktycznie caly czas go zyłuje do 5000 obr/min. Wtedy ma buta. -
Eee tam, ja mam swifta od roku i spalanie jest OK od 4 do 5 litrów w zależności od dociążenia, stylu jazdy (co prawda 80% jeździłem poza miastem, ale jak się spalanie zgadza z danymi poza miastem, to i w mieście powinno nie odbiegać od nich-ok.6litrów). Nie trzeba tylko szarżować, bo za bardzo nie ma czym (mam 1.0 GL)... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
No i nie jest dobrze . Zamiast srubowac rekordy w
niskim spalaniu - jest coraz gorzej. Jakies 2
tygodnie temu wyliczylem spalanie rzedu 6.39/100.
Dzis zatankowalem kolejny raz i wyszlo 6.97/100...
Jak tak dalej pojdzie to boje sie pomyslec co
bedzie dalej. A jeszcze zima na dobre sie nie
zaczela, i wcale ostro nie jezdze, i wychodzi, ze
na baku jakies 500 km przejezdzam...Ja mam 1.0 GLS i jesli jezdze tylko po miescie (gdzie z reguly bez zatrzymywania mozna przejechac tylko kilkaset metrow) to wychodze ponad 7 litrow. Jezeli zaczynam jezdzic troche w trase to schodze ponizej 6. Wiec jak dla mnie Twoje sspalanie jest calkowicie normalne. No chyba ze w ramach oszczednosci nie przekraczasz 2 tys obrotow <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> - to wtedy powinien palic mniej.
pozdrawiam
Jastrzomb -
Nie trzeba tylko szarżować, bo za bardzo nie ma
czym (mam 1.0 GL)...No ja sie tu niezgodze <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> nie poto robią szybkie samochody by nimi sie wlec po drogach <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
A suzuki swift 1.0 potrafi pokazać na co go naprawde stać <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> -
Ja mam 1.0 GLS i jesli jezdze tylko po miescie (gdzie z reguly bez zatrzymywania mozna przejechac tylko kilkaset
metrow) to wychodze ponad 7 litrow. Jezeli zaczynam jezdzic troche w trase to schodze ponizej 6. Wiec jak dla
mnie Twoje sspalanie jest calkowicie normalne. No chyba ze w ramach oszczednosci nie przekraczasz 2 tys obrotow- to wtedy powinien palic mniej.
pozdrawiam
Jastrzomb
ja poki co nie przekroczylem 7, a jezdze sporo w miescie. wiec chyba nie jest zle. tylko jak czytalem - niektorzy schodza zdecydowanie ponizej 6. stad moje rozczarowanie.
- to wtedy powinien palic mniej.
-
Spalanie w naszym 1.3 85KM. Jesienna pogoda i 7.8l/100km
Auto poddawane torturom przez mojego ojca (wysoce nietechniczny styl jazdy) i brata (agresywny styl). -
Spalanie w naszym 1.3 85KM. Jesienna pogoda i 7.8l/100km
Auto poddawane torturom przez mojego ojca (wysoce
nietechniczny styl jazdy) i brata (agresywny styl).Jaki styl jest techniczny / nietechniczny ?? <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
Jaki styl jest techniczny / nietechniczny ??
Np znam osobe ktora wrzuca na 5 bieg przy predkosci 50 km\h (i to nieraz pod gorke) w ramach oszczednosci paliwa - jak dla mnie to jest nietechniczny styl jazdy.
pozdro
-
Nie wiem czy powinienes sie tak martwić. Ja jestem właścicielem Chevroleta Geo Metro, czyli amerykańskiej wersji Suzuki Swift, z silnikiem 1.0 i mój samochód pali jakieś
8 litrów na 100km w mieście. Fakt że ja lubie depnąć ale to jednak dużo. -
Nie wiem czy powinienes sie tak martwić. Ja jestem
właścicielem Chevroleta Geo Metro, czyli
amerykańskiej wersji Suzuki Swift, z silnikiem 1.0
i mój samochód pali jakieś
8 litrów na 100km w mieście. Fakt że ja lubie depnąć ale
to jednak dużo.Witamy na forum <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Nie wiem czy powinienes sie tak martwić. Ja jestem
właścicielem Chevroleta Geo Metro, czyli
amerykańskiej wersji Suzuki Swift, z silnikiem 1.0
i mój samochód pali jakieś
8 litrów na 100km w mieście. Fakt że ja lubie depnąć ale
to jednak dużo.Zgadzam sie mój też pali 8l/100km ja jeszcze zima się porządnie nie zaczeła <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> a styl jazdy do 3 czasami do 4 przy wyprzedzaniu... Je jak mały prosiaczek <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Jaki styl jest techniczny / nietechniczny ??
To proste. Piszac o nietechnicznym stylu jazdy mojego ojca mam tu na mysli np. taką przykładową sytuację:
Ruszanie ze swiatel, wrzucenie 1 biegu, ruszenie z jakichs 3 tys. obr. przy powolnym puszczaniu sprzegla (spalimy duzo benzyny i troche sprzegla), nastepnie zmiana na 2-ke przy jakichs 3 tys. (obroty przy puszczeniu sprzegla zdazyly nieco spasc). Nastepnie gaz w podloge na 2-ce (predkosc obrotowa silnika ok. 2,5 tys.) i zmiana biegu na 3-ci przy ok. 3,5tys. Potem jazda na 4-ce przy predkosciach obrotowych spadajacych czasami do 1,5tys. i czasami wciskanie gazu na maksa, bo przeciez auto musi jechac (a potem powie, ze go Seicento ze swiatel wzielo)
Ktos wspomnial takze o jezdzeniu pod gore na wysoki biegu. To jest wysoce nieekonomiczne. Az mi sie zal robi ludzi, ktorzy z wlasnej glupoty lub niewiedzy preferuja taki styl jazdy.
-
To proste. Piszac o nietechnicznym stylu jazdy mojego ojca mam tu na mysli np. taką przykładową sytuację:
Ruszanie ze swiatel, wrzucenie 1 biegu, ruszenie z jakichs 3 tys. obr. przy powolnym puszczaniu sprzegla (spalimy
duzo benzyny i troche sprzegla), nastepnie zmiana na 2-ke przy jakichs 3 tys. (obroty przy puszczeniu sprzegla
zdazyly nieco spasc). Nastepnie gaz w podloge na 2-ce (predkosc obrotowa silnika ok. 2,5 tys.) i zmiana biegu
na 3-ci przy ok. 3,5tys. Potem jazda na 4-ce przy predkosciach obrotowych spadajacych czasami do 1,5tys. i
czasami wciskanie gazu na maksa, bo przeciez auto musi jechac (a potem powie, ze go Seicento ze swiatel wzielo)
Ktos wspomnial takze o jezdzeniu pod gore na wysoki biegu. To jest wysoce nieekonomiczne. Az mi sie zal robi ludzi,
ktorzy z wlasnej glupoty lub niewiedzy preferuja taki styl jazdy.A przy ilu obr. zmieniac na 2 i 3?
Pozdrawiam -
A przy ilu obr. zmieniac na 2 i 3?
PozdrawiamNiewazne na jaki bieg. Trzeba zmieniac bieg przy optymalnej (z punktu widzenia warunkow drogowych oraz wlasnego samopoczucia) predkosci obrotowej. Jesli wyprzedasz do zyluj samochod. Jesli po prostu ruszasz ze swiatel i nie chcesz nikomu pokazac, jaki to Świstak jest zrywny, to zmieniaj przy 3tys., ale nie wciskaj gazu do dechy. Moj post wyzej mial obnazyc bezpodstawnosc wciskania gazu na maxa w zakresie niskich obrotow, jesli i tak wiemy, ze zmienimy bieg przy obr. < ok. 3-4tys.
Poza tym, nie przeciazaj silnika zmieniajac bieg przy np. 2 tys., bo po zmianie biegu spadna one do 1-1.5tys.