Serwisy suzuki - nasze opinie
-
napiszcie coś o waszych serwisach, może za rok jeszcze gdzie indziej pojadę
Cześć
Jeśli chcesz to zobacz w rzeszowie,
ja jestem bardzo zadowolony. www.suzuki.rzeszow.plJak będę miał czas napiszę więcej
-
Suzuki-Durczok to na Śląsku prawie monopolista... Dziaj próbowałem umówić się na naprawę elektryki. Ale gdzie tam - elektryk jest do 16.00, a ja pracuję do 16.00 i dupa zimna. Pani po drugiej stronie kabla poradziła mi, że mogę sobie jechać do... Wodzisławia. I skończy się pewnie tak, że będę musiał wziąć urlop.
Serwis jak serwis. W zeszłym roku wymieniali mi pasek rozrządu. Poszło dość sprawnie i stosunkowo niedrogo. Nie wiem jak z innymi rzeczami, bo nie serwisuję auta w ASO. Nalać olej i zmienić filtry potrafią w Carmanie za połowę ceny ASO. -
DEKAR - Piaseczno pod W-wą
Tu kupiłem auto. Miało być od ręki, czekałem 10 dni... Oszukali mnie przy kupnie na 500zł, po zakupie pracownicy ASO są niesympatycznie i nieskorzy do żadnej pomocy. "szkoda naszego czasu" <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> Nikomu nie polecam <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" />-skrzypiące sprzęgło naprawiali 3 razy bezskutecznie
Auto Gadimex Warszawa-Sadyba
Polecił mi ktoś z autokacik.pl Jak się okazało świetne ASO <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Są chętni do pomocy, fachowo i skutecznie usuwają nawet najdrobniejsze usterki. Po zapisaniu w komputerze nie trzeba się zapisywać, czy nawet mieć przy sobie karty gwarancyjnej. Miło i kulturalnie, jedynie zaplecze lokalowe jakby nie z tych czasów <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Z Warszawskich ASO polecam tylko Gadimex <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />-skrzypiące sprzęgło usunęli raz na zawsze <img src="/images/graemlins/puchar.gif" alt="" />
-
popiszmy sobie o serwisach suzuki.
napiszcie o cenach, kulturze, trickach, oszustwach i o wszystkim co związane jest z ASO Suzuki.
Oto moje doświadcznia:
Lublin (firma Podkowa)- cena przeglądu po roku (10 kkm) - 122 zł + materiały
- wyposażenie na poziomie "warstatu dziadka"
- olej leją świeżo otwarty z oryginalnego opakowania - resztkę oleju oddają (jak się człowiek upomni). leją oleje
mobil 1 - myją silnik bez żadnego zabezpiecznia elektroniki, bez proszenia o to, a potem próbują skasować za umycie silnika
- umyli samochód (nadwozie) po przeglądzie (wliczone w cenę przeglądu)
- nie podłączyli samochodu do kompa
- kultutra obsługi niska
Radom (ul. Główna) - cena przeglądu po 2 latach (26 kkm) - 240 zł + materiały
- wyposażenie takie sobie
- olej gościu przynosi z zaplecza (otwarty) w jakiejś dziwnej miarce - w sumie nie wiadomo co leją, choć mechanik
zapewnia, że to texaco. - nie pytają jaki olej był wcześniej nalany, ani jaki się chce mieć - podłączyli samochód do komputera - sprawdzili wszystkie parametry pracy na beznynie i na gazie.
- nie umyli samochodu
- sprawdzili płyn hamulcowy
Ojjjjj jak długo czekałem na ten wątek.
Częstochowa - jedyny serwis. Tam w salonie kupiłem w styczniu autko.
Po 1000 km odbył się pierwszy przegląd.
Trwał 2 godziny. Co robili przez ten czas serwisańci.
Nie wiem, gdyż nieupoważnionym wstep wzbroniony.
Udało mi się tylko zobaczyć jak wygląda od spodu.
Panowie nie byli chętni abym został.Czego się obawiali ?
Szef zaprosił mnie do pokoju gdzie jest TV i DVD i nastawił film który już widziałem ze trzy razy.
Nie było wyboru.Po obejrzeniu i znudzeniu zaproszono mnie do kasy. 180 PLN, Mobil 1 + filtr.
Zdziwiony byłem, gdyż w Poldku taki przegląd trwał 30 min.
Myślałem - pewnie sprzątaja i myją ?
Ale niestety w tej stacji nie praktykują tego.Gazu też nie zakładają.
NIE MAM WIĘC JESZCZE WŁASNEJ OPINII, ALE PO PRZECZYTANIU WSZYSTKICH POSTÓW MOŻE SOBIE WYROBIĘ.No a może ktoś z Was mnie oświeci.Co oni robili tyle czasu.Też musiałem brać urlop na tę okoliczność.
- nie sprawdzili akumulatora
- nie naciągają zbytnio na wymianę wszystkiego co tylko można
- kultura obsługi taka sobie
napiszcie coś o waszych serwisach, może za rok jeszcze gdzie indziej pojadę
-
Trwał 2 godziny. Co robili przez ten czas serwisańci.
Nie wiem, gdyż nieupoważnionym wstep wzbroniony.teoretycznie: - wzięli odcisk kluczyka, odłączyli immobiliser i alarmi, wymienili jakieś części na używane, zakosili pieniądze zostawione we wnętrzu i wszystko inne co chcieli - nie udowodnisz im niczego. rozumiem że klient nie powinien przeszkadzać serwisantom, co nie znaczy że ma się pożegnać z samochodem na 2 h - bezprawie
Panowie nie byli chętni abym został.Czego się obawiali ?
- że będziesz widział co robią i czego nie robią, co leją, co wsadzają
Szef zaprosił mnie do pokoju gdzie jest TV i DVD i nastawił film który już widziałem ze trzy
razy.- to po ch.... w takim razie masz siedzieć w serwisie w tym czasie?
Zdziwiony byłem, gdyż w Poldku taki przegląd trwał 30 min.
i w tyle to sie robi: - wymiana olejów, filru, ew. obejrzenie klockówNo a może ktoś z Was mnie oświeci.Co oni robili tyle czasu.Też musiałem brać urlop na tę okoliczność.
ostatnio miałem miłą niespodziankę - zakładałęm gaz (zwykły warsztacik w dwóch garażach). pracuję a nie chciałem brać urlopu; panowie zaproponowali że przyjadą po samochód, zabiorą, zrobią, odstawią na miejsce. ja jednak jestem świnia i nie chiałem aby ktoś prowadził moje autko
- co zrobiliśmy?
- zerwałem się rano z roboty na 15 min, pojechałem do warsztatu, oddałem auto, powiedziałem co i jak ma być zrobione, zostałem odwieziony do pracy; instalacja została założona, po pracy odebrałem samochód i w drogę. na dodatek goście wykazali się sporą kulturą a w swojej pracy używają głowy i komputerów zamiast młotka
dlaczego kilku gości dysponujących dwoma garażami może lepiej traktować klienta niż ASO?
-
Lodz (Starowa Gora) KRZEWINSKI
-
jezeli chcesz kupic auto to sa bardzo mili i uprzejmi, w salonie panuje ciasnota.
-
ale jezeli chcesz serwisowac tam auto zakupione w innym salonie, a nie daj boze wyegzekwowac jakas naprawe gwarancyjna to mozna zapomniec!!!!
-
warsztat nie wyglada na profesjonalny
Lodz, Polmozbyt
-
jaki Polmozbyt jest kazdy widzi <img src="/images/graemlins/grin.gif" alt="" />
-
budynki i wyposazenie w wiekszosci z konca lat 80
-
ślamazarna obsluga
-
praca tylko do 17 <img src="/images/graemlins/grin.gif" alt="" />
-
brak serwisanta, tak - jest tylko jeden <img src="/images/graemlins/grin.gif" alt="" />, w sobote
-
mila obsluga w salone, salon przestronny
-
-
teoretycznie: - wzięli odcisk kluczyka, odłączyli immobiliser i alarmi, wymienili jakieś części na używane, zakosili
pieniądze zostawione we wnętrzu i wszystko inne co chcieli - nie udowodnisz im niczego. rozumiem że klient nie
powinien przeszkadzać serwisantom, co nie znaczy że ma się pożegnać z samochodem na 2 h - bezprawieKupcie sobie DU albo i nie, bo moze w Wawie w Centrum Serwisu DU na Jagiellonskiej da sie robic i Suzuki. Tak czy siak duzy serwis z poczekalnia z widokiem na sale, mozesz spoko patrzec chlopakom na rece (az sie zdziwilem, ze pozwalaja wlazic na sale - skoro jest poczekalnia z widokiem).
dlaczego kilku gości dysponujących dwoma garażami może lepiej traktować klienta niż ASO?
Pytanie retoryczne? Bo do nich nikt jechac nie musi.
JA moge polecic ASO DU i Suzi w Bialych Blotach pod Bydgoszcza, jak jezdzilem firmowym Suzi i pracowalem w Bydgoszczy to zawsze bylem tam milo itp obsluzony...
-
Kupcie sobie DU albo i nie, bo moze w Wawie w Centrum Serwisu DU na Jagiellonskiej da sie robic i Suzuki. Tak czy
siak duzy serwis z poczekalnia z widokiem na sale, mozesz spoko patrzec chlopakom na rece (az sie zdziwilem,
ze pozwalaja wlazic na sale - skoro jest poczekalnia z widokiem).
Pytanie retoryczne? Bo do nich nikt jechac nie musi.
JA moge polecic ASO DU i Suzi w Bialych Blotach pod Bydgoszcza, jak jezdzilem firmowym Suzi i pracowalem w
Bydgoszczy to zawsze bylem tam milo itp obsluzony...BZDURY PISZESZ, AŻ SIĘ NIE CHCE CZYTAĆ <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
Wysłałem tego posta, bo jestem ciekawy na czym polega taki długi przegląd.
Sądziłem że ktoś miał okazję przy tym być.
A Ty od razu złodziei z gości robisz.
Ciekawe co myślą czytajac to forum? Może wiedzą że istnieje? -
BZDURY PISZESZ, AŻ SIĘ NIE CHCE CZYTAĆ
Wysłałem tego posta, bo jestem ciekawy na czym polega taki długi przegląd.
Sądziłem że ktoś miał okazję przy tym być.
A Ty od razu złodziei z gości robisz.A nie popiermylilo Ci sie przypadkiem do kogo piszesz? To nie ja robilem z gosci zlodziei, ale moj przedmowca... Next time uwazaj troche, bo zwyzywales mnie zupelnie nieslusznie...
A dodam, ze troche racji mogl miec. Nie spotkalem sie z tym, zeby, o ile mialem ochote, ktos mi zabronil patrzenia na prace mechanikow... Gdyby mi zabronil, nabralbym podejrzen co do ich uczciwosci. Ale, ze powtorze, patrz co czytasz i komu odpisujesz, bo ja nie mam ochoty, zeby na mnie ktos krzyczal za nie moje przewinienia, jasne? <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
-
A nie popiermylilo Ci sie przypadkiem do kogo piszesz? To nie ja robilem z gosci zlodziei, ale moj przedmowca...
Next time uwazaj troche, bo zwyzywales mnie zupelnie nieslusznie...
A dodam, ze troche racji mogl miec. Nie spotkalem sie z tym, zeby, o ile mialem ochote, ktos mi zabronil patrzenia
na prace mechanikow... Gdyby mi zabronil, nabralbym podejrzen co do ich uczciwosci. Ale, ze powtorze, patrz co
czytasz i komu odpisujesz, bo ja nie mam ochoty, zeby na mnie ktos krzyczal za nie moje przewinienia, jasne?Sorki
Ale ciśnienie mi się podniosło.
A poza tym to wszyscy czytają forum więc adresat też to przeczyta.
A tak wogóle to to już nie ma znaczenia
Paaaaaaaaaaa -
BZDURY PISZESZ, AŻ SIĘ NIE CHCE CZYTAĆ
- nie czytaj, nikt nie zmusza
Wysłałem tego posta, bo jestem ciekawy na czym polega taki długi przegląd.
- to ci napisałem co w tym czasie robią; jesteś ciekawy co robią a jak ci się napisze to "nie chce ci się czytać" - zdecyduj w końcu. pisze jeszcze raz: po 1000 km zmienili olej w silniku i skrzyni + filtr oleju; trwało to 20-30 minut
Sądziłem że ktoś miał okazję przy tym być.
- byłem przy każdym przeglądzie
A Ty od razu złodziei z gości robisz.
- piszę "TEORETYCZNIE" - co znaczy, że gdyby chcieli to by to zrobili; co wcale nie znaczy, że robię z gości złodziei; znane są w polskich realich przypadki, gdy w czasie przeglądu są dorabiane kluczyki (w 2 h można to zrobić), twoje dane adresowe i tak mają - później samochód jest kradziony, otwierany bez naruszenia zamków i weź cośkolwiek udowodnij. takie wypadki raczej nie dotyczą suzuki - choć wystarczy jeden nieuczciwy mechanik - a samochód może zginąć nawet po roku - nie musi następnego dnia po przeglądzie.
Ciekawe co myślą czytajac to forum? Może wiedzą że istnieje?
- mam nadzieję, że czytają to ludzie z SMP - chyba zaraz im wyślę informację o istnieniu tego forum
-
Sorki
Ale ciśnienie mi się podniosło.
A poza tym to wszyscy czytają forum więc adresat też to przeczyta.Aha, a ja dostalem [motyla_noga]... moze uwazaj next time troche... A adresat moze stwierdzic, ze skoro to nie do niego, to wiesz...
-
napiszcie coś o waszych serwisach, może za rok jeszcze gdzie indziej pojadę
Ostatnio mojemu Swiftowi wybilo 30tys. km i pojechalem na przeglad do ASO w Krakowie na ul. Widłakowej. Serwis jest w bardzo przytulnym i cichym miejscu. Nieduzy, ale wyposazony z tego widzialem dobrze. Zaplacilem 850zl, ktore obejmowalo:
-plyn do chlodnicy i hamulcowy
-nakretka do piast z tylu
-filtry powietrza i oleju+olej
-rezonator powietrza, regulacja zaworow
-wymiana klockow
-kontrola hamulcow, swiatel, oleju w skrzyni i cisnienia w oponachCalosc zajela jednemu facetowi tak od 10 do 15 (nie pamietam dokladnie). Czekalem w ASO czytajac ksiazke na laweczce umieszczonej specjalnie dla klientow pomiedzy drzewkami w zacienionym miejscu. Na koniec dostalem parasol z napisem "Suzuki" w nagrode za wypelnienie ankiety. Sprzedawca, z ktorym mialem okazje rozmawiac byl nawet niezle doinformowany, ale zaskoczyl mnie informacja, iz Swifty maja przejsc kolejny face lifting badz zupelnie zniknac z produkcji (sam dobrze nie wiedzial).