Bezpieczniki pod maską oraz złączka pod nimi- co do czego?
-
6km w jedną stronę Jeżdżę zdecydowanie nie jak emeryt ale zwykle poranna trasa wygląda tak, że lecę 2km do miasta 100/120, a później w miarę płynny przejazd reszty trasy bez korków No i gaz sekwencja, a nie mikser.
-
6km w jedną stronę
Jeżdżę zdecydowanie nie jak emeryt ale zwykle poranna trasa wygląda
tak, że lecę 2km do miasta 100/120, a później w miarę płynny przejazd reszty trasy
bez korków No i gaz sekwencja, a nie mikser.
Odejmij kilometry na benzynie i wyjdzie litra więcej. -
Dokładnie, ja przełączam na LPG po chwili działania silnika na postoju. 2gen jest fajne pod tym względem że paliwa nie marnujesz
Dziś wymieniona kopułka i regulacja, zobaczymy jak będzie dalej. Jedzie lepiej, spalanie na razie nie wiem, dziś zatankowane. Póki co od grudnia średnia na Motostat wynosi równiutkie 10L. -
u mnie też 10L-ehh, nie mam pomysłów w co ręce wsadzić co by nie mieć zawałów przy dystrybutorze.
-
10lpg to cenowo i
tak połowa tego co wachy. W porównaniu do naszych paliwożłopów to tak, jakbyś musiał
zalać koło 20l lpg.
Dlatego też czasem
nie rozumiem oburzenia niektórych, że auto w zimie musi tyle spalać.
A my mamy benzynkę
i te 10litrów to jest naprawdę sporo. Bo jeszcze jakbyś odczuł tą moc, a tu nawet
mocy nie ma...10 litrów LPG to w przeliczeniu 5 litrów benzyny - po co gaz więc, skoro mój 1.3 pali teraz 6,5 litra na setkę
-
a ja narzekalem na spalanie lpg mojego GTi
nie przekraczam 10l mimo zabaw , kopania się w śniegu i jazdy w dziwnym stylu
-
10 litrów LPG to w
przeliczeniu 5 litrów benzyny - po co gaz więc, skoro mój 1.3 pali teraz 6,5 litra
na setkęA czy mowa jest o Twoim?
W lato palił 8L LPG po mieście, potem coś się spieprzyło jeszcze przed zimą. Zresztą, i tak benzyny wychodziło mi 7L po mieście około więc gaz nadal się opłaca. Zresztą, mamy pewnie inne warunki, każdy jeździ inaczej i można tak dalej wymieniać. Dlatego też nie lubię dyskusji o spalaniu za bardzo . Zresztą, w kilku litrówkach na forum wychodzi 10L PB, więc 10L LPG nie jest takie złe. W trasie schodzę do 6.5-7.Edit. Nawet jeśli wychodziło mi by 6,5L PB (co jest raczej niemożliwe) to przy cenie jaką zapłaciłem za gaz - również się opłaci. Z 2000km miesięcznie robię.
-
A czy mowa jest o
Twoim?Mój przykład pokazuje tylko, że czasami zabawa z LPG za bardzo się nie opłaca
Dlatego też nie
lubię dyskusji o spalaniu za bardzo . Zresztą, w kilku litrówkach na forum
wychodzi 10L PB, więc 10L LPG nie jest takie złe. W trasie schodzę do 6.5-7.Jak nie lubisz dyskusji o spalaniu to po co się żalisz ile Twoje auto spala
-
Nie żale się tylko stwierdzam
Regulacja leżała, tyle - tak mi się przynajmniej wydaje bo się na tym nie znam. Ostatnio wyszło 9.5L - korki i but w podłodze na autostradzie (wcześniej przy takich warunkach 11). W mieście pewnie do 8,5 - 9 zejdę przy normalnej jeździe. Zobaczymy -
Nie żale się tylko
stwierdzam
Regulacja leżała,
tyle - tak mi się przynajmniej wydaje bo się na tym nie znam. Ostatnio wyszło 9.5L -
korki i but w podłodze na autostradzie (wcześniej przy takich warunkach 11). W
mieście pewnie do 8,5 - 9 zejdę przy normalnej jeździe. ZobaczymyNie Tobie odpowiadałem, spoko