Tico czy Seicento?
-
Witam
Ja się mogę wypowiedzieć bo miałem seicento, a mam tico.
SC kupiłem nówkę i w 2 lata przejechałem coś ok 45 TKM. Nie jest to zły samochósd, ale w moim dwulatkucoś już zaczynało piszczeć, a na LPG to wyścigi z rowerami można było sobie urządzać.
Spalanie PB to w moim przypadku 5,4 PB (tico w tych samych warunkach ok 4,9 PB)
Sprzedałem SC koleżance i za 8 TKM wymieniała mu amorki i jakieś tam inne rzeczy (czy ją naciągnęli to już inny temat)
Co do wnętrza to dwa światy - w SC jest nawet przyjemnie choć po jeździe dłuższej niż godzina plecy trzaskają, ale bagażnik taki sam jak DT a Tico po złożeniu siedzeń jest wiele praktyczniejsze.
W sumie sprzedałem SC kupiłem nowego Swifta i po 50 TKM jestem B. zadowolony, Tikacz jest żony i też nieźle pomyka (czasami nim jeżdzę) tylko coś podobno ostatnio mu z rury strzela.
Jutro weekend to coś się zajrzy.Pozdrowienia
Marek -
muj dziadek ma sportinga rocznik 2000, przebieg ok70tys
do niedawna czesto to cos ujerzdzalem i jest o wiele gorsze od Tico, ergonomia i estetyka poruwnywalna do żuka, wszystko piszczy ksztalt deski rozdzielczej mie smieszy, prowadzenie tez nienajlepsze poruwnywalne z Tico mimo ze to sporting(normalnego prowadzi sie gorzej jak żuka, generalnie fiaty sa beznadziejne), do tego typowa fiatoska skrzynia bieguf...
pali okolo 7/100
generalnie sc odradzam (jakbys sie na fiata upieral to cc sporting polecam chyba najlepiej sie z tych malych udal) -
Ja uwazam tak tico jest lepsze bo jest tansze i bardziej ekonomiczne
Ja w sumie niedawno mialem ten dylemat bo rok temu i troszke w tym pogrzebalem <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Tak wiec
cc700 -tragedia
cc900 gozej niz tico sie zbiera
cc sporting fajne ale umowmy sie za trafic uzywke nie zakatowana to chyba cud
Wszytkie maja spalanie wieksze niz tico <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
Jedyny plus to wykonczenie jest naprawde ladniejesze ale dla mnie to byl szczegol -
Ja was wszystkich dobrze rozumie,ale to jest korea a nie wloch. Denerwuja mnie juz wypryski na blaszcze,automtyczne
ssanie,kierownica nie wiem z czego ja zrobili ale przyjemnie to sie jej nie trzyma i ogolna tandeta w srodku.
Wiem napewno ze w seicento blacha jest o wiele lepsza bo najprawdopodobniej montuja tam ocynk tak jak w
cinkusie, ale nie wiem jak sprawa wyglada z mechanika?CC i SC nie maja ocynku bo jak sie rozgladniesz to tez polowa tych aut koroduje tak samo jak polowa tikow nie ma klopotow z rdza a polowa ma <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> silnikowo 1,1 nie ma szans z Tico (przynajmniej z moim:) hehe
-
Szczesliwy czlowiek...
lubisz powtarzac to co inni mówią?
Czy moze powiesz cos wiecej od siebie?
Wkurzają mnie takie obiegowe opinie....Bo wszyscy to ja tez <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> -
Czesc wszystkim. Czy jest ktos taki na tym forum co zamienilby swoja tikawke na
seicento?? Jezeli tak to dlaczego jezeli nie to tez dlaczego. Prosze o odpowiedz
nie wiem ktore auto kupic. Mam juz jedna tikawke ale z fiatem nigdy nie mialem
stycznosci.Ja mialem stycznosc z Fiatem, coprawda wiecej z CC niz z SC ale jakbym mial polecac i wybierc to lepiej, i bezpieczniej czuje sie w CC/SC. Pala podobnie, CC/SC moze byc ciut brdziej awaryjne ale IMO rekompensuje to przytulnosc auta.
-
CC i SC nie maja ocynku bo jak sie rozgladniesz to tez polowa tych aut koroduje tak
CC/SC maja ocynk, koroduja przewaznie to co sa po dzewonie i nie sa skladane na oryginalnych czesciach.
samo jak polowa tikow nie ma klopotow z rdza a polowa ma silnikowo 1,1 nie ma
szans z Tico (przynajmniej z moim:) hehechetnie to sprawdze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> zapraszam do Lodzi <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Jak dla mnie to wybór jest prosty: TICO .
Jeden i drugi samochód ma swoje wady i zalety (wiem bo jeździełem troche SC). Tico
napewno ustepuje jakościa wykończenia wnętrza: plastiki nędzne a kierownica
jeszcze gorsza.
Ale jeżeli chodzi o plusy to: Ticuś ma lepszy silnik słynący ze swojej niezawodności i
bezawaryjności. Spalanie w tikwce też jest mniejsze. No i 4 drzwi, to duuuuży
plus, który często decyduje o wyborze auta, tak było u mnie.nieraz 4 drzwi to minus <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> moja mama uparla sie na 3 drzwi i wybor padl na Swifta 3D <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
zamienil stryjek siekierke na kijek - jak zmieniac to na wiekszy, moim zdaniem nie ma
sensu taka przesiadka, dalej bedie ciasno a tylko zuzycie paliwa wiekszew CC/SC jest wiecej miejsca na szerokosc w srodku. sprawdzone.
-
Czesc wszystkim. Czy jest ktos taki na tym forum co
zamienilby swoja tikawke na seicento?? Jezeli tak
to dlaczego jezeli nie to tez dlaczego. Prosze o
odpowiedz nie wiem ktore auto kupic. Mam juz jedna
tikawke ale z fiatem nigdy nie mialem stycznosci.Pytając na tym kąciku odpowiedź będzie tylko jedna , więc wg mnie takie coś nie ma sensu <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Spytaj na jakimś motokąciku wówczas będą bardziej obiektywne oceny <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
A tak btw to niektóre odpowiedzi ubawiły mnie do łez <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
- CC/SC
ocynkowane więc rdza to efekt dzwona a takich nie lubimy,
zawieszenie,
wykończenie wnętrza,
SC może się trafic poducha, klima, szyber,
wiekszy bagażnik,
szersze wnętrze,
więcej miejsca na długość dla kierowcy,
lepsze opony - bo fele 13' wiec większy wybór w niewiele większych cenach,
mozliwość łatwej wymiany silnika na 1,2 16V <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />
Teraz + Tico:
SILNIK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
5 drzwi,
mniejsza awaryjność,
spalanie.Pisze to z własnego doświadczenia bo mam po jednym egzemplarzu obydwu gatunków <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
- CC/SC
-
Pytając na tym kąciku odpowiedź będzie tylko jedna ,
więc wg mnie takie coś nie ma sensu
Spytaj na jakimś motokąciku wówczas będą bardziej
obiektywne oceny
A tak btw to niektóre odpowiedzi ubawiły mnie do łezJestem obiektywny <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Pytając na tym kąciku odpowiedź będzie tylko jedna ,
więc wg mnie takie coś nie ma sensu
Spytaj na jakimś motokąciku wówczas będą bardziej
obiektywne oceny
A tak btw to niektóre odpowiedzi ubawiły mnie do łezdokładnie. Nie jestem jakims fanatykiem Tico. Generalnie pasjonuje sie motoryzacją, a nie jednym modelem auta. Mam Tico, bo na takie mnie stac i jest w miarę tanie w eksploatacji.
I nie bede sie spieral, ze to auto jest naj, naj, naj.
Osobiscie zdecydowanie byl wolał SC, no moze ewentualnie z silnikiem 1.1, bo 0.9 są awaryjne.
Jezdzilem dosc duzo Seicentem 1.1 i musze powiedziec, ze ani komfort jazdy ani osiagi nie są na tym samym poziomie, co w Tico. Są o poziom wyżej. Nie da sie porownywac Tico z SC. Ewentualnie z CC, ale nie z SC.Mnie tez smieszy jak ktos w zaparte , do obrzydzenia bedzie zachwalal swoje uto, nawet gdy ewidentnie przegrywa ono w konfrontacji z innym, na pierwrzy rzut oka lepszym autem.
Generalnie zalety Tico to bezawaryjnosc, niskie spalanie i zwrotnosc. Czyli jednym slowem niskie koszta eksploatacji.
Wady są wg mnie takie np. : fatalne prowadzenie w zakretach, praktycznie zerowy poziom bezpieczenstwa biernego (cienkie blachy drzwi choćby),korozja,małe kółeczka,cienka kierownica,pudłowaty wyglad za czym idzie duza podatnosc na podmuchy bocznego wiatru.
-
generalnie fiaty sa beznadziejne
i co to za stwierdzenie?????????????????????????????
-
Czesc wszystkim. Czy jest ktos taki na tym forum co zamienilby swoja tikawke na seicento??
Jezeli tak to dlaczego jezeli nie to tez dlaczego. Prosze o odpowiedz nie wiem ktore auto
kupic. Mam juz jedna tikawke ale z fiatem nigdy nie mialem stycznosci.Nie wiem jak SC, ale jeździłem CC 700 przez 2,5 roku i takiego koszmaru, jaki ja przeszedłem przez te auto to nikomu nigdy nie życzę. Jakość części jest fatalna, silnik był po prostu beznadziejny, mniejszy o 100cm3 od Tikaczki, a spalał w porywach - uwaga - do 10 litrów w mieście, co przy jego zbieraniu się niczym Syrena Bosto z pełnym ładunkiem, było po prostu dla mnie rozbój po kieszeni. Co tydzień siedziałem pod autem, albo ja, albo mój kumpel - mechanik, albo mój teść. Silnik stawał w deszczowe dni i w śniegu. Ciągle regulowałem gaźnik, ciągle dolewałem olej, ciągle wymieniałem wszelkiego rodzaju linki, bo się zacierały...
No ale zostawmy silnik. Oto dalsze grzechy Fiata:- w wyniku dziur nie otwierania i nie zamykania szyby pasażera szyba sama spadała (po prostu większość czasu jeździłem sam i uchylałem tylko tą szybkę od strony kierowcy)
- samochód trząsł szybami i plastikami jak na mszy w kościele dzwonił, mimo iż wszystkie śruby dokręcałem na maxiora.
- mimo iż auto było ocynkowane to ktoś zapomniał wcisnąć jakąś zaślepkę pod błotnikiem i walczyłem 1/2 roku z rdzą w bagażniku, nie mogąc dociec skąd tam sie bierze woda.
- notorycznie co kilka miesiecy psuł się ręczny (patent maluchowy)
- od strony kierowcy urwał się plastik do podnoszenia siedzenia (żeby można było coś włożyć lub zasiąść z tyłu) i to wcale nie oznacza, że jestem silny jak tur.
Więcej grzechów nie pamiętam ale było ich znacznie więcej, zrozpaczony oddałem to auto prawie za darmo...
Dostałem służbowe tico i mimo, iż jest ciaśniej po prostu widzę, że to auto ma serce ze stali, a nie jakiegoś wymiętego flaka.
I nie chodzi mi tu głównie o silnik 700 w CC, po prostu dostałem próbkę jaki wspaniały Fiat potrafi być i więcej nie chcę Fiata, choćby to była nowa Panda...
-
Miałem okazję przejechać się SC 900- więcej nie wsiądę do żadnego Fiata. Przyspieszenie miało gorsze niż moja kosiarka do trawy, cały środek się trząsł i skrzypiał - słowem tragedia. W Tico też nie jest rewelacyjnie, ale dużo lepiej niż w SC. O ilości miejsca z tyłu (mam 190 cm wzrostu)i łatwości wsiadania do tyłu nawet nie wspomnę, bo wszyscy wiemy,że Tico bije Włocha na głowę.
PS. Dodam, że to SC którym jechałem było nowe, zaledwie 5 tys przebiegu. -
nieraz 4 drzwi to minus moja mama uparla sie na 3 drzwi
i wybor padl na Swifta 3DFakt. Jeden lubi kurczaka a inny tylko kalafior. <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> Dla mnie akurat 4 drzwi to duży atut tymbardziej że ticawka póki co <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> robi u nas za auto rodzinne.
-
PS. Dodam, że to SC którym jechałem było nowe, zaledwie
5 tys przebiegu.chyba mialo przekrecony licznik o 200kkm do tylu <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
W zyciu wiekszej bajki nie slyszalem, azeby nowe SC mialo wymienione przez Ciebie objawy -
chyba mialo przekrecony licznik o 200kkm do tylu
W zyciu wiekszej bajki nie slyszalem, azeby nowe SC mialo wymienione przez Ciebie
objawyto jest mozliwe jesli bylo bo porzadnym dzwonie i wyklepane u "Henia" w szopie:D
-
Fakt. Jeden lubi kurczaka a inny tylko kalafior.
Skoro juz porownales to zdecydowanie Qrczaka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i takowym wlasnie jezdze, zreszta jesli chodzi o jedzenie to tez z tych 2 potraw wybralbym kurczaka
Dla mnie akurat 4 drzwi to duży
atut tymbardziej że ticawka póki co robi u nas za auto rodzinne.No moze skoro robi za auto rodzinne to 4 drzwi to +. ja w tej chwili najczesciej jezdze autem sam a wozenie wiecej niz 1 pasazera zdarza mi sie moze z raz na 2 miesiace na trasie nie przekraczajacej 10km.