Tico czy Seicento?
-
Czesc wszystkim. Czy jest ktos taki na tym forum co zamienilby swoja tikawke na
seicento?? Jezeli tak to dlaczego jezeli nie to tez dlaczego. Prosze o odpowiedz
nie wiem ktore auto kupic. Mam juz jedna tikawke ale z fiatem nigdy nie mialem
stycznosci.Ja mialem stycznosc z Fiatem, coprawda wiecej z CC niz z SC ale jakbym mial polecac i wybierc to lepiej, i bezpieczniej czuje sie w CC/SC. Pala podobnie, CC/SC moze byc ciut brdziej awaryjne ale IMO rekompensuje to przytulnosc auta.
-
CC i SC nie maja ocynku bo jak sie rozgladniesz to tez polowa tych aut koroduje tak
CC/SC maja ocynk, koroduja przewaznie to co sa po dzewonie i nie sa skladane na oryginalnych czesciach.
samo jak polowa tikow nie ma klopotow z rdza a polowa ma silnikowo 1,1 nie ma
szans z Tico (przynajmniej z moim:) hehechetnie to sprawdze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> zapraszam do Lodzi <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Jak dla mnie to wybór jest prosty: TICO .
Jeden i drugi samochód ma swoje wady i zalety (wiem bo jeździełem troche SC). Tico
napewno ustepuje jakościa wykończenia wnętrza: plastiki nędzne a kierownica
jeszcze gorsza.
Ale jeżeli chodzi o plusy to: Ticuś ma lepszy silnik słynący ze swojej niezawodności i
bezawaryjności. Spalanie w tikwce też jest mniejsze. No i 4 drzwi, to duuuuży
plus, który często decyduje o wyborze auta, tak było u mnie.nieraz 4 drzwi to minus <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> moja mama uparla sie na 3 drzwi i wybor padl na Swifta 3D <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
zamienil stryjek siekierke na kijek - jak zmieniac to na wiekszy, moim zdaniem nie ma
sensu taka przesiadka, dalej bedie ciasno a tylko zuzycie paliwa wiekszew CC/SC jest wiecej miejsca na szerokosc w srodku. sprawdzone.
-
Czesc wszystkim. Czy jest ktos taki na tym forum co
zamienilby swoja tikawke na seicento?? Jezeli tak
to dlaczego jezeli nie to tez dlaczego. Prosze o
odpowiedz nie wiem ktore auto kupic. Mam juz jedna
tikawke ale z fiatem nigdy nie mialem stycznosci.Pytając na tym kąciku odpowiedź będzie tylko jedna , więc wg mnie takie coś nie ma sensu <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Spytaj na jakimś motokąciku wówczas będą bardziej obiektywne oceny <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
A tak btw to niektóre odpowiedzi ubawiły mnie do łez <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
- CC/SC
ocynkowane więc rdza to efekt dzwona a takich nie lubimy,
zawieszenie,
wykończenie wnętrza,
SC może się trafic poducha, klima, szyber,
wiekszy bagażnik,
szersze wnętrze,
więcej miejsca na długość dla kierowcy,
lepsze opony - bo fele 13' wiec większy wybór w niewiele większych cenach,
mozliwość łatwej wymiany silnika na 1,2 16V <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />
Teraz + Tico:
SILNIK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
5 drzwi,
mniejsza awaryjność,
spalanie.Pisze to z własnego doświadczenia bo mam po jednym egzemplarzu obydwu gatunków <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
- CC/SC
-
Pytając na tym kąciku odpowiedź będzie tylko jedna ,
więc wg mnie takie coś nie ma sensu
Spytaj na jakimś motokąciku wówczas będą bardziej
obiektywne oceny
A tak btw to niektóre odpowiedzi ubawiły mnie do łezJestem obiektywny <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Pytając na tym kąciku odpowiedź będzie tylko jedna ,
więc wg mnie takie coś nie ma sensu
Spytaj na jakimś motokąciku wówczas będą bardziej
obiektywne oceny
A tak btw to niektóre odpowiedzi ubawiły mnie do łezdokładnie. Nie jestem jakims fanatykiem Tico. Generalnie pasjonuje sie motoryzacją, a nie jednym modelem auta. Mam Tico, bo na takie mnie stac i jest w miarę tanie w eksploatacji.
I nie bede sie spieral, ze to auto jest naj, naj, naj.
Osobiscie zdecydowanie byl wolał SC, no moze ewentualnie z silnikiem 1.1, bo 0.9 są awaryjne.
Jezdzilem dosc duzo Seicentem 1.1 i musze powiedziec, ze ani komfort jazdy ani osiagi nie są na tym samym poziomie, co w Tico. Są o poziom wyżej. Nie da sie porownywac Tico z SC. Ewentualnie z CC, ale nie z SC.Mnie tez smieszy jak ktos w zaparte , do obrzydzenia bedzie zachwalal swoje uto, nawet gdy ewidentnie przegrywa ono w konfrontacji z innym, na pierwrzy rzut oka lepszym autem.
Generalnie zalety Tico to bezawaryjnosc, niskie spalanie i zwrotnosc. Czyli jednym slowem niskie koszta eksploatacji.
Wady są wg mnie takie np. : fatalne prowadzenie w zakretach, praktycznie zerowy poziom bezpieczenstwa biernego (cienkie blachy drzwi choćby),korozja,małe kółeczka,cienka kierownica,pudłowaty wyglad za czym idzie duza podatnosc na podmuchy bocznego wiatru.
-
generalnie fiaty sa beznadziejne
i co to za stwierdzenie?????????????????????????????
-
Czesc wszystkim. Czy jest ktos taki na tym forum co zamienilby swoja tikawke na seicento??
Jezeli tak to dlaczego jezeli nie to tez dlaczego. Prosze o odpowiedz nie wiem ktore auto
kupic. Mam juz jedna tikawke ale z fiatem nigdy nie mialem stycznosci.Nie wiem jak SC, ale jeździłem CC 700 przez 2,5 roku i takiego koszmaru, jaki ja przeszedłem przez te auto to nikomu nigdy nie życzę. Jakość części jest fatalna, silnik był po prostu beznadziejny, mniejszy o 100cm3 od Tikaczki, a spalał w porywach - uwaga - do 10 litrów w mieście, co przy jego zbieraniu się niczym Syrena Bosto z pełnym ładunkiem, było po prostu dla mnie rozbój po kieszeni. Co tydzień siedziałem pod autem, albo ja, albo mój kumpel - mechanik, albo mój teść. Silnik stawał w deszczowe dni i w śniegu. Ciągle regulowałem gaźnik, ciągle dolewałem olej, ciągle wymieniałem wszelkiego rodzaju linki, bo się zacierały...
No ale zostawmy silnik. Oto dalsze grzechy Fiata:- w wyniku dziur nie otwierania i nie zamykania szyby pasażera szyba sama spadała (po prostu większość czasu jeździłem sam i uchylałem tylko tą szybkę od strony kierowcy)
- samochód trząsł szybami i plastikami jak na mszy w kościele dzwonił, mimo iż wszystkie śruby dokręcałem na maxiora.
- mimo iż auto było ocynkowane to ktoś zapomniał wcisnąć jakąś zaślepkę pod błotnikiem i walczyłem 1/2 roku z rdzą w bagażniku, nie mogąc dociec skąd tam sie bierze woda.
- notorycznie co kilka miesiecy psuł się ręczny (patent maluchowy)
- od strony kierowcy urwał się plastik do podnoszenia siedzenia (żeby można było coś włożyć lub zasiąść z tyłu) i to wcale nie oznacza, że jestem silny jak tur.
Więcej grzechów nie pamiętam ale było ich znacznie więcej, zrozpaczony oddałem to auto prawie za darmo...
Dostałem służbowe tico i mimo, iż jest ciaśniej po prostu widzę, że to auto ma serce ze stali, a nie jakiegoś wymiętego flaka.
I nie chodzi mi tu głównie o silnik 700 w CC, po prostu dostałem próbkę jaki wspaniały Fiat potrafi być i więcej nie chcę Fiata, choćby to była nowa Panda...
-
Miałem okazję przejechać się SC 900- więcej nie wsiądę do żadnego Fiata. Przyspieszenie miało gorsze niż moja kosiarka do trawy, cały środek się trząsł i skrzypiał - słowem tragedia. W Tico też nie jest rewelacyjnie, ale dużo lepiej niż w SC. O ilości miejsca z tyłu (mam 190 cm wzrostu)i łatwości wsiadania do tyłu nawet nie wspomnę, bo wszyscy wiemy,że Tico bije Włocha na głowę.
PS. Dodam, że to SC którym jechałem było nowe, zaledwie 5 tys przebiegu. -
nieraz 4 drzwi to minus moja mama uparla sie na 3 drzwi
i wybor padl na Swifta 3DFakt. Jeden lubi kurczaka a inny tylko kalafior. <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> Dla mnie akurat 4 drzwi to duży atut tymbardziej że ticawka póki co <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> robi u nas za auto rodzinne.
-
PS. Dodam, że to SC którym jechałem było nowe, zaledwie
5 tys przebiegu.chyba mialo przekrecony licznik o 200kkm do tylu <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
W zyciu wiekszej bajki nie slyszalem, azeby nowe SC mialo wymienione przez Ciebie objawy -
chyba mialo przekrecony licznik o 200kkm do tylu
W zyciu wiekszej bajki nie slyszalem, azeby nowe SC mialo wymienione przez Ciebie
objawyto jest mozliwe jesli bylo bo porzadnym dzwonie i wyklepane u "Henia" w szopie:D
-
Fakt. Jeden lubi kurczaka a inny tylko kalafior.
Skoro juz porownales to zdecydowanie Qrczaka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i takowym wlasnie jezdze, zreszta jesli chodzi o jedzenie to tez z tych 2 potraw wybralbym kurczaka
Dla mnie akurat 4 drzwi to duży
atut tymbardziej że ticawka póki co robi u nas za auto rodzinne.No moze skoro robi za auto rodzinne to 4 drzwi to +. ja w tej chwili najczesciej jezdze autem sam a wozenie wiecej niz 1 pasazera zdarza mi sie moze z raz na 2 miesiace na trasie nie przekraczajacej 10km.
-
chyba mialo przekrecony licznik o 200kkm do tylu
W zyciu wiekszej bajki nie slyszalem, azeby nowe SC mialo wymienione przez Ciebie objawy
To Seicento było nowe - wiem bo należało do mojego kolegi (kupił je w salonie). Hałas we wnętrzu trochę mu wyeliminowali w serwisie, ale i tak słychać trzask plastiku. -
dokładnie. Nie jestem jakims fanatykiem Tico. Generalnie pasjonuje sie motoryzacją, a
nie jednym modelem auta. Mam Tico, bo na takie mnie stac i jest w miarę tanie w
eksploatacji.I nie bede sie spieral, ze to auto jest naj, naj, naj.
Nieno 1. madra odpowiedz jaka tu przeczytalem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Osobiscie zdecydowanie byl wolał SC, no moze ewentualnie z silnikiem 1.1, bo 0.9 są
awaryjne.niewiem co rozumiesz przez awaryjnosc ale w 900kach to padaja tylko hydrauliczne popychacze, ale najczesciej poza glosna praca nie wplywaja ujemnie na osiagi i exploatacje. pozatym 900 ma lancuch a nie pasek rozrzadu a jak wiemy lancuchy sa wytrzymalsze <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jezdzilem dosc duzo Seicentem 1.1 i musze powiedziec, ze ani komfort jazdy ani osiagi
nie są na tym samym poziomie, co w Tico. Są o poziom wyżej. Nie da sie porownywac
Tico z SC. Ewentualnie z CC, ale nie z SC.nawet z CC ciezko jesli to jest 900, a juz napewno sie nie da porownac do Sportinga!
Mnie tez smieszy jak ktos w zaparte , do obrzydzenia bedzie zachwalal swoje uto, nawet
gdy ewidentnie przegrywa ono w konfrontacji z innym, na pierwrzy rzut oka lepszym
autem.Mam CCS, Lubie to auto, ale nie wmawim nikomu ze pali 6lw miescie i jest najlepszym autem pod sloncem - sa lepsze, ale napewno nie jest nim Tico!
Generalnie zalety Tico to bezawaryjnosc, niskie spalanie i zwrotnosc. Czyli jednym
slowem niskie koszta eksploatacji.Egzemplarze ktorymi jezdzilem specjalnie malo nie palily.... ale znajomy blacharz ma chyba z 4 na wyporzyczeniu dla klientow, i specjalnie na nie nie narzeka jesli chodzi o awaryjnosc.
Wady są wg mnie takie np. : fatalne prowadzenie w zakretach, praktycznie zerowy poziom
bezpieczenstwa biernego (cienkie blachy drzwi choćby),korozja,małe
kółeczka,cienka kierownica,pudłowaty wyglad za czym idzie duza podatnosc na
podmuchy bocznego wiatru.<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
i co to za stwierdzenie?????????????????????????????
moze trohe szerzej
trohe fiatuw juz ujerzdzalem razem zrobilem ze 120kkm i mam jednakowo opinie o wszystkich wspulczesnych
hyle czolo tym z lat 70 i 80 -
Czesc wszystkim. Czy jest ktos taki na tym forum co zamienilby swoja tikawke na seicento??
Jezeli tak to dlaczego jezeli nie to tez dlaczego. Prosze o odpowiedz nie wiem ktore auto
kupic. Mam juz jedna tikawke ale z fiatem nigdy nie mialem stycznosci.ujezdzam od czasu do czasu cc 900 moj kumpel ma cc 700 i wg te dwa samochody sa rozne nie porowqnywalnie calkie inne przez silnik
co do konfrontacji z tico wg mnie cc900 czy tico to jeden h... ale sejczento 900 wg mnie lepsze od tico jest
co do silnika 900 to mozliwe ze nieco bardziej awaryjny ale naprawde sa tro dosc niezawodne maszyny
w silniku mi sie podoba miekki dzwiek przyjemny dla ucha tioco mimo nowego llumika chodzi bardziej kosiarkowo choc w obu tych samochodach o dzwieku nei ma co mowic wielefiaty to sa tesz dobre samochody brawa nigdy nie stanela na ulicy a silnik po 120 kkm chodzi jak nowy mimo ze podobno brawa 1,4 to podobno jeden z najgorszych silnikow faita w ostatnich latach
co do trzeszczacych plastuikow w tico i w cc trzeszcza na porownywalnym znosnym poziomie
awaryjnosc tico jak na razie padla mi linka recznego po tylu latach miala prawo
w brawie wymienilem po 120 tys sprzeglo alternator i wahacze(dodam ze alternator uszkodzony w wyniku braku oslony jaka mi nie zalozyli po tym jak samochod byl naprawiany po wypadku) -
to jest mozliwe jesli bylo bo porzadnym dzwonie i wyklepane u "Henia" w szopie:D
Wy nie wiecie na co stać fiata i jego samochody. Niemożliwe staje się możliwe, a możliwe - niemożliwe.
Ot co.