Suzuki Swift 1.0, 99' - duże spalanie, dziwne zachowanie
-
Filtr powietrza w dobrym stanie, coś ponad pół roku jest w samochodzie.
Sprawdzałem dzisiaj lambdę - na zagrzanym silniku, bieg jałowy - miernik wskazuję 0.64 (wartość ta się nie zmieniała, powinna?)
Jako, że nie miałem nikogo do pomocy, przykręciłem go do 5tys obrotów i wróciłem mierzyć - miernik wskazał 0.67, ale możliwie dlatego, że nie mierzyłem tego w momencie gazowania.A czy to normalny objaw, że za rurą wydechową śnieg był czarny (może nie aż tak bardzo, ale tak jakby go posypano popiołem)?
Wypiołem nawet sondę - ale żadnych zmian w stosunku do wpiętej nie zauważyłem.
Czyżby ona jednak była walnięta? -
Wypiołem nawet
sondę - ale żadnych zmian w stosunku do wpiętej nie zauważyłem.
Czyżby ona jednak
była walnięta?Jak na mój gust to masz walnieta ta sondę
-
Jutro jeszcze wypnę ją przed jazdą, bo dzisiaj tylko ją wypiołem i odpaliłem silnik.
Na allegro znalazłem coś takiego klik
będzie to coś warte? -
zapytaj goscia o zakres pracy sondy
-
Podłączam się pod temat, co prawda pisałem kiedyś o tym w innym temacie ale gdzieś przepadł a problem dalej jest. Suzą na 10 litrach robiłem po mieście w granicach 160-175 kilometrów, więc spalaniem byłem mega zadowolony (zresztą po to kupiłem to auto) i z dnia na dzień się coś porobiło i na 10 litrach robię max 108 kilometrów ;( więc spalanie wzrosło prawie o połowę. Patrzyłem na kody błędów i wyskoczył błąd sondy lambda. Wziąłem sonde od znajomego, zresetowałem kompa, błędu nie ma ale spalanie nadal 10/100, myślałem, że sonda znajomego może jakaś trefna była, kupiłem nową i dokładnie ten sam przypadek, błędów żadnych a spalanie 10/100. Koledzy polecali wymienić czujnik temperatury wody chłodzącej, nic niestety nie pomogło. Może wy macie jakieś pomysły albo ktoś przerabiał taki temat. Byłem pewien, że to sonda ale 2 raczej nie były by padnięte. Filtr powietrza nowy. Czasem delikatnie na zimnym silniku czuć zapach paliwa po rozruchu i dosłownie raz na jakies czas szarpnie jak daje gazu ale zdarza się to rzadko
-
kupowanie takiej sondy to tylko pozorna oszczedność za chwile trzeba bedzie to samo.
skontaktuj sie z tym sklepem w Płocku moze znajda coś tańszego.
Jesli dobrze pomierzyłeś na cieplym silniku i nie drgnęła to na 99% jest padnieta i to przyczyna wysokiego spalania. A tak wogole to trzeba było od tego zacząć. -
Dzisiaj wypiąłem ponownie tę sondę i postanowiłem się przejechać. Jedyna rzecz którą zauważyłem, to minimalny spadek mocy, trzeba było mocniej wciskać gaz - może to też wina ujemnych temperatur.
Orientowałem się w tutaj w sklepach jak jest z tymi sondami - od 140 do 400zł, więc niezbyt przyjemne ceny.
Znalazłem jeszcze jedną aukcję na allegro klikkupowanie takiej sondy to tylko pozorna oszczedność za chwile trzeba bedzie to samo.
Tzn? Kolejna wymiana ze względu na kiepską sondę?
-
jeśli rzeczywiście to nie podróbka to warto ale sprawa jest podejrzana bo sprzedawca nie dosc ze bez komentarzy to jeszcze z Irlandii.
-
Tutaj chyba od tego samego sprzedawcy, tylko na innym koncie, bardziej pewnym można zainwestować w sumie.
Czy to normalne, a widać to zwłaszcza teraz na mrozach, jak wskazówka baardzo szybko przesuwa się w dół?
Oczywiście zakładamy uszkodzoną sondę. -
A czy moze ktos napisac jak miernikiem sprawdzic sonde? DO czego podlaczyc + i - i jakie wartosci ma wskazywac? I jaka jest zasada z sondami 4ro i 1 przewodowymi? Do ktorego roku/modelu byly z jednym kablem a kiedy z 4?
-
1 przewodowa różni się tym od 4 przewodowej, że nie ma ogrzewania. jakie roczniki
? nie wiem.w swifcie montowana jest sonda 0-1V.
1 przewodowa nie ma ogrzewania. kabelek jest sygnałowy. masa idzie na silnik.
4 przewodowa - niebieski to sygnał, biały masa (gdzieś przykręcić do budy), oba czarne to ogrzewanie sondy. podczas pracy silnika zasilanie jest cały czas podłączone do sondy. teraz pytanie: jak zatem podłączyć ogrzwanie? odpowiedź jest prosta, zasilać ją wtedy kiedy pracuje pompa paliwa. Czyli ciągniemy kabelek od aku do jakiegoś dodatkowego przekaźnika, potem do jednego kabelka sondy, a drugi czarny do masy. przekaźnik sterujemy przekaźnikiem pompy paliwa znajdującym się pod maską. jeżeli się mylę to niech mnie ktoś poprawi.
-
Zastanawia mnie jeszcze kwestia tych uniwersalnych sond - bo gdzieś wyczytałem, że są różne moce pracy grzałki, co wpływa niekorzystnie na pomiar, przez co nadal za dużo nie zdziałam. Prawda to?
-
Zastanawia mnie
jeszcze kwestia tych uniwersalnych sond - bo gdzieś wyczytałem, że są różne moce
pracy grzałki, co wpływa niekorzystnie na pomiar, przez co nadal za dużo nie
zdziałam. Prawda to?kup tą za 69,99 i zakładaj - nie tyle już straciłeś na tym kosmicznym spalaniu
-
Sonda zakupiona, czekam tylko aż listonosz ją przyniesie
i mam pytanie co do wymiany - bez kanału ciężko będzie to wymeinić?
Bo stojąc przed samochodem raczej ciężko jest to wykręcić -
Czy połączenie białych przewodów jest bardzo istotne? Tzn czy można je pomylić?
-
no raczej wypadało by podłączyć jak nalezy
moze none7 coś powie na ten temat
-
Jeszcze co zauważyłem:
w mojej sondzie są kabelki: dwa czarne, niebieski i biały,
w tej co zakupiłem dwa białe, czarny i szary.
Jak to teraz połaczyć ? -
ja jeżdże narazie bez grzania sondy nie chce mi sie 2 kabelków pociągnąć.
2 białe podgrzewanie
czarny sygnał probably, szary masa -
Znalazłem coś takiego:
czarny - niebieski - fioletowy - fioletowy - biały - sygnał
biały - czarny - brązowy - czerwony - czarny - grzałka
biały - czarny - brązowy - czarny - czarny - grzałka
szary - biały - kremowy - kremowy - zielony - masaI z tego co wynika, mierzyłem na złym przewodzie napięcie
więc sprawdziłem ponownie - na zimnym silniku niestety, bo nie chciało mi się go rozgrzewać - napięcie poszło od 0.2 do 0.98 i stało, dlatego, że zimny silnik? -
Wymieniłem sondę, stara - oryginalna denso, więc zapewne od nowości nie zmieniana - cała zapchana.
Zauważyłem też że silnik chodzi trochę równiej- wcześniej tak jakby 'tyrkoczał', teraz jest dużo lepiej.
Jutro jeszcze pomierzę napięcia, żeby się upewnić.edit. Reset kompa wystarczy (tzn. odpięcie klem na jakiś czas?) po zainstalowaniu nowej sondy czy coś innego?