Lepsze wybieranie zakrętów Swift GTI
-
A wolałem dać ~180zł/szt ale nową niż kupować
jakieś 4 letnie parchy niewiadomego pochodzenia.
Więc jeśli lepsze
lacie mają lepiej trzymać mi furę powyżej 80km/h na zakręcie to będę się nad nimi
zastanawiał. Jeśli nie to wolę swoje chinyJa kupiłem alufelgi z założonymi na nich dość leciwymi Firestonami i na trakcję nie narzekam.
Szwagier kupił tanie jakieś malezyjskie Accelera Alfa 195/50R15 do Lanosidła i narzeka, że śliskie...Kumpel miał opony Nankang w rozmiarze R15 w Astrze II i mówił, że na mokrym fatality
-
Na mokrym racja beznadziejne. Z resztą ja już jestem przewrażliwiony co do śliskiej nawierzchni (wypadek) więc zachowuję ostrożność jak na łysych oponach. Ale chyba nie możemy ich aż tak porównywać bo nasze style jazdy z pewnością się różnią + budowa samochodu a to już ma duży wpływ na opinie.
-
ooo czyli dolna rozpórka i alufelgi też mogą pomóc
oponki wiadomo ważne są ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma;) -
oponki wiadomo ważne są ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma;)
Jak dla mnie dobre oponki to podstawa bo tylko one łączą samochód z jezdnią i choćbyś sobie założył tarcze ceramiczne to na kiepskich oponach i tak to Ci nic nie da
-
Jak dla mnie dobre
oponki to podstawa bo tylko one łączą samochód z jezdnią i choćbyś sobie założył
tarcze ceramiczne to na kiepskich oponach i tak to Ci nic nie daDobrze mówi. Dać mu piwo!
-
Tylko R888 - jeśli na tym jeszcze nie jeździłeś to będziesz w szoku co ta opona potrafi, równać się może tylko z bardzo dobrze dobranym do powierzchni i temperatury Michelinem (typu slick), który kosztuje ~1000zł za szt. - przy czym r888 jest bardziej uniwersalna i trzyma od pierwszego metra, a nawet najlepszy slick potrzbuje paru zakrętów żeby się dogrzać. Nie wiem w czym się ścigasz ale jestem pewny że się sprawdzą. Tylko jak Ci się gdzieś uda kupić 185 R14 Toyo R888 to daj koniecznie znać gdzie. Szukam, szukam i bez szans. Nie ma w Polsce. Na początku roku dałem ~1300 PLN za 4szt.
A co do szpery to już inna rozmowa, można by długo o jej zaletach, ale też i wadach. Przedewszystkim trzeba polubić zrzucanie i wkładanie skrzyni, bo co chwile coś (ale może ja mam tylko takie doświadczenia). Dużym hamulcem jest tu pewnie cena (skoro kupujesz chinskie opony), bo zaczynają się od 3.500 PLN, do tegto dochodzą częste regeneracje.
Zacznij od opon
-
do teraz miałem markgumy, z 14 r888 jest i bedzie problem dlatego myślę o feldze 15 ale żeby ją wcisnąć musiałbym mieć bardzo niski profil.
-
Toyo nie może się równać do profi slika. Różnica między Toyo, a slikiem Michelina czy Pirelli jest taka jak między dobrą oponą drogową, a Toyo R888.
Jeśli chodzi o dostępność toyo to zawsze pod koniec roku jest bieda, bo opony do Polski sprowadza Trade-Stomil i robią to raz w roku, na początku roku. Tylko dwa lata temu mieli za dużo nakupione i pod koniec roku mieli opony w promocyjnych cenach. Jeśli ktoś szuka Toyo R888, to najszybciej znajdzie je właśnie w Trade-Stomil.Co do szpery, to z porządną szperą i bez wspomagania kierownicy, to swiftem nie pojedzie się w żadnym kajtku bo ręce pourywa, więc konieczne jest 100% sprawne wspomaganie.
Aha! Porządnej szpery wcale nie trzeba co chwilę regenerować.PS. Nie tylko z 14 toyo jest problem pod koniec roku, a ze wszystkimi, właśnie dlatego, że są ściągane raz w roku.
-
Co do szpery, to z
porządną szperą i bez wspomagania kierownicy, to swiftem nie pojedzie się w żadnym
kajtku bo ręce pourywa, więc konieczne jest 100% sprawne wspomaganie.do normalnego użytku tak samo ? bo rozumiem że trzeba trochę pozmieniać układ kierowniczy jak dojdzie wspomaganie, jeśli auto seryjnie go nie miało ?
Aha! Porządnej
szpery wcale nie trzeba co chwilę regenerować.porządna szpera - tzn. jakiej firmy ?
-
do normalnego
użytku tak samo ? bo rozumiem że trzeba trochę pozmieniać układ kierowniczy jak
dojdzie wspomaganie, jeśli auto seryjnie go nie miało ?
No wiesz, szpera płytkowa jest dość mocna i pieruńsko ciężko jest skręcać. Ja po rajdzie zawsze miałem 2-3 dni zakwasy.porządna szpera - tzn. jakiej firmy ?
Bacci Romano na przykład. U mnie zrobiła 3 sezony i nie potrzebuje wymiany niczego póki co. -
No wiesz, szpera
płytkowa jest dość mocna i pieruńsko ciężko jest skręcać. Ja po rajdzie zawsze
miałem 2-3 dni zakwasy.co trzeba by było zmienić/dołożyć do takiego Swifta który nie ma wspomagania oprócz jego samego jeśli ktoś o takiej zabawce myśli ?
Bacci Romano na
przykład. U mnie zrobiła 3 sezony i nie potrzebuje wymiany niczego póki co.do jakiej mocy sprawdza się ? Może znasz jeszcze jakieś inne produkty godne polecenia ? Bo Bacci kosztuje ok 5,5k pln ... trochę dużo ... choć wiem że ma możliwość zakupu części jak coś się posypie.
-
co trzeba by było
zmienić/dołożyć do takiego Swifta który nie ma wspomagania oprócz jego samego jeśli
ktoś o takiej zabawce myśli ?
Kompletne wspomaganie. Po prostu Kolumna, przekładnia, drążki, końcówki, pompa z mocowaniem, węże, zbiorniczek, płyn.do jakiej mocy
sprawdza się ? Może znasz jeszcze jakieś inne produkty godne polecenia ? Bo Bacci
kosztuje ok 5,5k pln ... trochę dużo ... choć wiem że ma możliwość zakupu części jak
coś się posypie.
A bo ja wiem do jakiej mocy. Do dużej. Pancerna jest. Innych porządnych nie znam -
Toyo nie może się
równać do profi slika. Różnica między Toyo, a slikiem Michelina czy Pirelli jest
taka jak między dobrą oponą drogową, a Toyo R888.
Jeśli chodzi o
dostępność toyo to zawsze pod koniec roku jest bieda, bo opony do Polski sprowadza
Trade-Stomil i robią to raz w roku, na początku roku. Tylko dwa lata temu mieli za
dużo nakupione i pod koniec roku mieli opony w promocyjnych cenach. Jeśli ktoś szuka
Toyo R888, to najszybciej znajdzie je właśnie w Trade-Stomil.
Co do szpery, to z
porządną szperą i bez wspomagania kierownicy, to swiftem nie pojedzie się w żadnym
kajtku bo ręce pourywa, więc konieczne jest 100% sprawne wspomaganie.
Aha! Porządnej
szpery wcale nie trzeba co chwilę regenerować.
PS. Nie tylko z 14
toyo jest problem pod koniec roku, a ze wszystkimi, właśnie dlatego, że są ściągane
raz w roku.hmm z tymi slikami to jest tak że wiadomo że nie mogą się równać do Toyo itd. Ale kolega nie będzie chyba (narazie)ścigał się w RSMP czy na jakiś tam dłuższych oesach- tylko raczej w KJS, rally sprint itd. - tam próby są bardzo krótkie i dobra przyczepnośc jest potrzebna od pierwszego metra, a to Toyo gwarantuje, fakt przy wysokiej temperaturze powietrza a co z tym się wiąże nawierzchni i kilku kilometrach ostrej jazdy (mocno krętej) toyo zaczyna się "mazać" i tu już profi slick bierze góre. Ale na kjs czy rally sprint to pomijając fak że na slikach raczej nie wolno (zależy gdzie) to toyo lepiej radzi - no chyba że przed startem założymy koce na sliki, ale to już jest profi zabawa - takie jest moje zdanie (z własnego doświadczenia)
-
Innych porządnych nie znam
A gripper, ja mam szpere taka i tez 3 sezony na rajdach i sprintach i funkcjonuje, a ze skrzynia bacci sprawdza sie fenomenalnie.
-
hmm z tymi slikami
to jest tak że wiadomo że nie mogą się równać do Toyo itd. Ale kolega nie będzie
chyba (narazie)ścigał się w RSMP czy na jakiś tam dłuższych oesach- tylko raczej w
KJS, rally sprint itd. - tam próby są bardzo krótkie i dobra przyczepnośc jest
potrzebna od pierwszego metra, a to Toyo gwarantuje, fakt przy wysokiej temperaturze
powietrza a co z tym się wiąże nawierzchni i kilku kilometrach ostrej jazdy (mocno
krętej) toyo zaczyna się "mazać" i tu już profi slick bierze góre. Ale na kjs czy
rally sprint to pomijając fak że na slikach raczej nie wolno (zależy gdzie) to toyo
lepiej radzi - no chyba że przed startem założymy koce na sliki, ale to już jest
profi zabawa - takie jest moje zdanie (z własnego doświadczenia)
No jasne, że do kręciołków nie ma sensu (a nawet przeważnie nie wolno profi slicków zakładać). Chodziło mi tylko o to, że prawdziwe sliki są dużo przyczepniejsze niż toyo r888. Jeśli miałeś tak, że toyo zaczynało płynąć, to próbuj jeździć na niższym ciśnieniu. Najwyżej przed próbą będzie trzeba trochę dogrzać oponę.A gripper, ja mam
szpere taka i tez 3 sezony na rajdach i sprintach i funkcjonuje, a ze skrzynia bacci
sprawdza sie fenomenalnie.
To jeszcze gripera znam ;D -
Kompletne
wspomaganie. Po prostu Kolumna, przekładnia, drążki, końcówki, pompa z
mocowaniem, węże, zbiorniczek, płyn.czyli dawca musi mieć wspomaganie, ok, trochę to utrudnia życie, bo dużo GTi go nie ma, mowa raczej o Mk II, bo Mk III więcej ma to udogodnienie, ale obawiam się siadającej maglownicy
A bo ja wiem do
jakiej mocy. Do dużej. Pancerna jest. Innych porządnych nie znamcirka 200KM ?
To jeszcze gripera
znam ;Dtu już lepiej cenowo - 3k pln, ale jak z częściami zamiennymi jak coś się posypie ( Duńczyk może wiesz ? ) ?
-
Hellsin - szukaj wspomagania samego. Ja kupiłem za 250 zł komplet cały. Inna rzecz, że będę to dawał do Laubera do pełnej regeneracji przed założeniem do rajdówki. Ogólnie rzecz biorąc miałem 2 GTi Mk2 i 2 GTi Mk3 i żaden sam z siebie nie miał wspomagania. Jeśli chodzi o możliwość przeniesienia bardzo dużej mocy, to oryginalna skrzynia ze swifta jest mała i delikatna i trzeba będzie na pewno mocno na nią uważać. Oryginalny dyfer rozwali się pewnie bardzo szybko. Trzeba wstawić minimum dyfer z GTI Mk1 (ma 4 satelity), albo właśnie szperę dobrą. Wtedy raczej padać będzie reszta skrzyni, a nie dyfer.
-
, ale jak z częściami zamiennymi jak coś się posypie ( Duńczyk może
wiesz ? ) ?
Ja kupywalem w anglii i wiem ze mozna dostac wszystkie czesci bez problemu, ale ja jeszcze nie mialem problemu i koniecznosci kupna czesci.
-
Hellsin - szukaj
wspomagania samego. Ja kupiłem za 250 zł komplet cały.raczej powoli przymierzać się będę po nowym roku jak dobrze pójdzie do kupna dawcy, więc pójdzie wszystko co jest możliwe
Inna rzecz, że będę to dawał
do Laubera do pełnej regeneracji przed założeniem do rajdówki. Ogólnie rzecz biorąc
miałem 2 GTi Mk2 i 2 GTi Mk3 i żaden sam z siebie nie miał wspomagania.czyli trzeba trochę je przerobić u fachmanów ?
Jeśli chodzi
o możliwość przeniesienia bardzo dużej mocy, to oryginalna skrzynia ze swifta jest
mała i delikatna i trzeba będzie na pewno mocno na nią uważać. Oryginalny dyfer
rozwali się pewnie bardzo szybko. Trzeba wstawić minimum dyfer z GTI Mk1 (ma 4
satelity), albo właśnie szperę dobrą. Wtedy raczej padać będzie reszta skrzyni, a
nie dyfer.dlatego o tą szpeję pytam na razie będzie to seryjne n/a, ale plany są inne, jakie czas pokaże oraz portfel
-
czyli trzeba trochę
je przerobić u fachmanów ?
Nie. Po prostu trzeba zmienić układ bez wspomagania na taki z Można w garażu, a nawet na podwórku.