Auto Folia
-
Witajcie. Pytanie dotyczy tematu wie ktoś więcej coś na ten temat ? Jakie koszty, jak to wygląda, wytrzymałość itd ?
-
Witajcie. Pytanie
dotyczy tematu wie ktoś więcej coś na ten temat ? Jakie koszty, jak to wygląda,
wytrzymałość itd ?ale chcesz obklejać swifta czy co ?
-
Jeśli chodzi Ci o "przyciemnienie" szyb auta, to pomijając kwestie prawne (które zapewne znasz) to ja mam u siebie we wszystkich autach tak zrobione.
Mam położone laminaty, które są trwalsze od taniej folii i się nie odbarwiają. W moim przypadku osoba je zakładające daje mi na nie 10 lat gwarancji.
Ogólnie latem, dają rade - w aucie się mniej nagrzewa i nie muszę stosować okularów przeciwsłonecznych.
Poza tym ma to właściwości "antywłamaniowe" - utrudnia wejście do auta, bo szyba pomimo stłuczenia trzyma się na laminacie i trzeba się z nim namęczyć.
Najdłużej te laminaty mam w swifcie i żadnych problemów, po 4 latach nadal wyglądają szyby OK i nie ma żadnych zarysowań, pęknięć ani innych cudów.
Koszt imprezy u nas to ok. 250-600zl, zależy od auta. Można to zrobić taniej zdobywając materiał we własnym zakresie i robiąc samemu.
Na pewno odradzam tanie folie. -
Dzięki Grzesiek za obszerną informację, ale mi bardziej chodzi o auto, a nie o szyby. przepraszam, że od razu tego nie napisałem!
-
chyba chodzilo o auto folie, czyli oklejanie blachatki a nie szyb
qmpel oklejal ostatnio dach 200zl za m^2, lecz zrobili dach 2m^2 za jakies 300zl, folie zakladali 2 razy bo pelka przy naciaganiu, ogolnie fajna sprawa ponoc jak sie porysuje ją to mozna jak lakier mleczkiem pojechac i delikatne rysy zlaza, podobno dopiero zaczyna sie "psuc" folia ta po 5latach. -
Tak dokładnie chodziło mi o Auto Folie czyli interes nie jest taki tani. Z drugiej strony jestem ciekaw ile wy wyniosło całe auto okleić ?
-
hm + tego jest taki ze nie zamuje to tyle czasu co caly zabieg lakierowania, i nie trzeba rozbierac auta na czesci,
-
Oklejenie auta to minimum 2500 zł. Warto wiedziec, że wbrew pozorom, folia nie zamaskuje niedoskonałosci lakieru czy blachy, a wrecz przeciwnie - uwypukli je.
-
tak oczywiscie to prawda, tak samo jak kolejna warstwa lakieru by to wszystko ukazala. Po moim miescie koles jezdzil gallardo, co miesiac inny kolor, auto to samo jakos watpie zeby to bylo co mieisac lakierowane:D
-
Niedoskonałości oczywiście, że posiadam, ale w sumie nic dużego oprócz jednego lewego błotnika z przodu, który po zimie odpadnie i go wymienię. Poza tym to i tak drogi kosz, lakierowanie nie oscyluje w podobnych kosztach? W sumie z tego co czytam jesteście do tego tak dość sceptycznie nastawieni. Czy to forma nie wyrażania swojego zachwytu nad tym sposobem:D:D?
-
Z tego co wiem to usuwa się wszystkie nierówności przed nałożeniem folii, żeby dobrze trzymała. Czyli jakby się nam znudziła to po odklejeniu jej mamy szpachle i pozostałości po pracy papierem
Ja słyszałem, że u mnie na mieście koleś maluje całe auto w kabinie bezpyłowej za około 2500zł (nie wiem czy z farbą czy bez itp). Jeśli to prawda i przez zimę ruda nie zje mi budy to raczej się skuszę. Taka wisienka na torcie przy konserwacji i remoncie blach
-
sceptycznie hm niee, fajna metoda tylko trzeba sie zastanowic dobrze czy nowy lakier czy folia przed.
-
Za cenę obklejenia napewno pomalujesz całe auto (bez środka i komory silnika). Dla mnie obklejenie swifta mija się z celem...