Właśnie zapłaciłem PZU
-
hmmm cos dziwne te wyceny jakies qrde takie
zróznicowanieTo tylko Polska.
Różnica w tym że przy wycenie AC płacimy więcej, co by mogli z nas zedrzeć jak najwięcej na składkach, natomiast przy OC wyceniają jak naj mniej, bo w przypoadku ewentualnej kolizji nie będą musieli tyle płacić odszkodowania. -
To tylko Polska.
Różnica w tym że przy wycenie AC płacimy więcej, co by mogli z nas zedrzeć jak najwięcej na składkach, natomiast
przy OC wyceniają jak naj mniej, bo w przypoadku ewentualnej kolizji nie będą musieli tyle płacić
odszkodowania.OC płaci się od pojemności, a nie od wartości auta <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
OC płaci się od pojemności, a nie od wartości auta
No fakt. pomieszało mi się. Ale i tak jak już ktoś nam wjedzie w autko to wycene kosztów naprawy biorą z zupełnie innych cen giełdowych.
-
No fakt. pomieszało mi się. Ale i tak jak już ktoś nam wjedzie w autko to wycene kosztów naprawy
biorą z zupełnie innych cen giełdowych.dlatego pisze odwołania jak trzeba <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> zawsze pare groszy dorzuca <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Mój z rocznika 98 wyceniono (w kwietniu) na 5 tysi tylko
Mnie w grudniu na 7100, teraz boję się myśleć.... Rocznik98
-
Ja jak kupowalem bodajze pod koniec lutego to w skarbowce podatek placilem od chyba 6500 zl za 99 rocznik.
-
Mnie w grudniu na 7100, teraz boję się myśleć....
Rocznik98Stawiam, że pewnie gdzieś koło 5 tyś z małym haczykiem.
Ale nie mamy się co martwić. Niech martwią się Ci którzy kupili w ostatnich 2-3 latach nówki nie śmigane z salonu. Jak teraz będą wymieniać na nowe to sprzedawać będą dużo taniej niż w styczni 2004 a z kolei nowe autka poszły do góry.
-
Ja jak kupowalem bodajze pod koniec lutego to w
skarbowce podatek placilem od chyba 6500 zl za 99
rocznik.To jednak nie zmieniam. Mam to w d....ziurce od nosa. Chciałem zmienić na gabarytowo większy ale po1 nie opłaca się, po 2 za tani w utrzymaniu, po3 za dobry żeby rezygnować z niego i po 4 zbyt ukochany
-
To jednak nie zmieniam. Mam to w d....ziurce od nosa.
Chciałem zmienić na gabarytowo większy ale po1 nie
opłaca się, po 2 za tani w utrzymaniu, po3 za dobry
żeby rezygnować z niego i po 4 zbyt ukochany<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> No, a już myślałem, że tego nie przeczytam... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Trzeba jeździć, Seneka, nie wydziwiać! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Prawdopodobnie po zakupie używanego opla (a na takiego się nastawiałeś, prawda?) z nieznanego źródła dopiero zaczęłyby się problemy... <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Spoko. Mam ten sam rocznik, co Ty. I jeszcze pojeździmy, nie? <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
To jednak nie zmieniam. Mam to w d....ziurce od nosa.
Na razie też nic nie będę zamieniał <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Chciałem zmienić na gabarytowo większy ale po1 nie opłaca się
... dlaczego ?
po 2 za tani w utrzymaniu,
Tico w utrzymaniu jest w miarę tanie, ale za moją Astrę z tego samego rocznika łacznie i tak taniej wychodzi <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
po3 za dobry żeby rezygnować z niego
Niestety, przy małych dostępnych funduszach trzeba brać wszystko pod uwagę,
i po 4 zbyt ukochany
Ukochany powiadasz <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> , w moim przypadku trafniejsze odczucie to sympatia do tego autka <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Na razie też nic nie będę zamieniał
... dlaczego ?
Tico w utrzymaniu jest w miarę tanie, ale za moją Astrę
z tego samego rocznika łacznie i tak taniej
wychodzi
Niestety, przy małych dostępnych funduszach trzeba brać
wszystko pod uwagę,
Ukochany powiadasz , w moim przypadku trafniejsze
odczucie to sympatia do tego autkaPali mało, stan moim zdaniem wyśmienity, jeśli go sprzedam to za dużo stracę i nie wiem w co się wpakuję kupując coś innego
-
No, a już myślałem, że tego nie przeczytam...
Trzeba jeździć, Seneka, nie wydziwiać! Prawdopodobnie
po zakupie używanego opla (a na takiego się
nastawiałeś, prawda?) z nieznanego źródła dopiero
zaczęłyby się problemy...
Spoko. Mam ten sam rocznik, co Ty. I jeszcze pojeździmy,
nie?Pewnie!Trochę go bardziej pocyckam i będzie jak salon w domu!!!! Wtedy będzie dopiero przytulny!
-
To jednak nie zmieniam. Mam to w d....ziurce od nosa.
Chciałem zmienić na gabarytowo większy ale po1 nie
opłaca się, po 2 za tani w utrzymaniu, po3 za dobry
żeby rezygnować z niego i po 4 zbyt ukochanyJa najchętniej kupiłbym drugi większy a tego TicTaca zostawił <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
Ale to narazie marzenia ściętej głowy <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
A co do <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> w małym bolidzie to poraz kolejny powtórzę, że kupowałem go z duszą na ramieniu ale przez te 2 lata zyskał moją sympatię <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Pali mało, stan moim zdaniem wyśmienity, jeśli go sprzedam to za dużo stracę i nie wiem w co się wpakuję kupując coś
innegoTo, że na Tico już się nie zarobi to wiadomo. Natomiast czasami można kupić samochód z pewnego źródła za przyzwoite pieniądze, a wtedy warto poważnie się zastanowić.
Przykładowo posiadam Astrę I 1.7TD, a ponoszone wydatki na nią są zdecydowanie mniejsze niż na Tico. -
To, że na Tico już się nie zarobi to wiadomo. Natomiast
czasami można kupić samochód z pewnego źródła za
przyzwoite pieniądze, a wtedy warto poważnie się
zastanowić.
Przykładowo posiadam Astrę I 1.7TD, a ponoszone wydatki
na nią są zdecydowanie mniejsze niż na Tico.a co to są dla Ciebie wydatki związane z użytkowaniem auta?
Dla mnie :
-cena paliwa i ilosc ów spalanego
-stawka oc
-naprawy, czynnosci serwisowe
-utrata wartosciDlatego za bardzo nie wiem jak kalkulujesz <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Ja najchętniej kupiłbym drugi większy a tego TicTaca
zostawił
Ale to narazie marzenia ściętej głowy
A co do w małym bolidzie to poraz kolejny powtórzę, że
kupowałem go z duszą na ramieniu ale przez te 2
lata zyskał moją sympatięMiałem podobnie. Bałem się na początku ale z czasem nabrałem zaufania co do stanu tech.
-
To, że na Tico już się nie zarobi to wiadomo. Natomiast
czasami można kupić samochód z pewnego źródła za
przyzwoite pieniądze, a wtedy warto poważnie się
zastanowić.
Przykładowo posiadam Astrę I 1.7TD, a ponoszone wydatki
na nią są zdecydowanie mniejsze niż na Tico.Chodzi Ci o ceny części czy koszty spalania?Czy o jedno i drugie może?
-
Chodzi Ci o ceny części czy koszty spalania?Czy o jedno i drugie może?
W ogóle o całość utrzymania samochodu łącznie z kosztami ubezpieczenia <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
a co to są dla Ciebie wydatki związane z użytkowaniem auta?
Dla mnie :
-cena paliwa i ilosc ów spalanego
Tak samo <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-stawka oc
Dodatkowo zawsze ubezpieczam jeszcze AC + NW
-naprawy, czynnosci serwisowe
Jasna sprawa <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-utrata wartosci
To akurat nie jest koszt utrzymania samochodu, ale już na siłę to uwzględnimy, to Tico traci procentowo zdecydowanie więcej niż Astra.
Dlatego za bardzo nie wiem jak kalkulujesz
Uwzględniam całość kosztów ponoszonych na jeden i drugi samochód. Nie uwzględniam natomiast własnej robocizny głównie przy Tico, bo jakbym miał ze wszystkim jechać do warsztatu to koszty wzrosły by lawinowo.
-
Tak samo
Dodatkowo zawsze ubezpieczam jeszcze AC + NW
Jasna sprawa
To akurat nie jest koszt utrzymania samochodu, ale już
na siłę to uwzględnimy, to Tico traci procentowo
zdecydowanie więcej niż Astra.
Uwzględniam całość kosztów ponoszonych na jeden i drugi
samochód. Nie uwzględniam natomiast własnej
robocizny głównie przy Tico, bo jakbym miał ze
wszystkim jechać do warsztatu to koszty wzrosły by
lawinowo.Przepraszam za taką natrętnosć ale jak to możliwe, ze Tico kosztuje Cie wiecej w utrzymaniu niz auto 2 klasy wyższe?
W którrej kategorii z w/w Tico jest drozsze?