GTi MK3 Toxima - wątek zbiorczy, opowiadający :)
-
No i dziś chciałem tylko i wyłącznie ładnie wyodkurzać i umyć auto - korzystając z pogody Jendak gdy miało dojśc do odkurzania - zobaczyłem, że dywaniki są całkowicie mokre. Opcja więc była tylko jedna - wybebeszamy GTi'ka, żeby wysuszyć podłogę
Wyleciały siedzenia, tylna kanapa, cała tapicerka (na tym zdjęciu jest jeszcze na drzwiach kierowcy - potem także ją usunąłem). Oczywiście przed wyjęciem fotela kierowcy przejechałem się wydmuszką - rzeczywiście, zbiera się odczuwalnie lepiej
Siedzenia i tapicerka już porządnie wymyte, suszą się w piwnicy Tak samo, jak i wykładzina podłogi. Co do korozji - obpukałem wszystko porządnie i okazało się, że jedynie w okolicach progów wyskoczyły niewielkie dziury. Reszta zdrowa
Gdy już auto stanęło wybebeszone w garażu na suszanie się, wziąłem się za kolejną sprawę:
Pokrywa zaworów wyglądała tragicznie - jako, że aktualnie nie stać mnie na malowanie, a kolektor dolotowy już się ładnie błyszyczy wypolerowany - także pokrywa zaworów będzie w naturalnym kolorze
Oczywiście to dopiero sam początek zabawy z pokrywą zaworów
Pozdr.
-
Pokrywa zaworów wyglądała
tragicznie - jako, że aktualnie nie stać mnie na malowanie, a kolektor dolotowy już się ładnie
błyszyczy wypolerowany - także pokrywa zaworów będzie w naturalnym kolorze
Oczywiście to dopiero sam
początek zabawy z pokrywą zaworów
Pozdr.dobra rada na przyszłość - do zeskrobania farby, używaj sobie scansolu na przyszłość
do polerki - autosolA polerkę rób ręcznie, albo na wolnych obrotach, bo jak przypalisz to ino roz
-
gratuluje samozaparcia z pokrywa ja skapitulowalem, i tylko wypolerowalem napisy czekam na efekt koncowy
-
gratuluje samozaparcia z
pokrywa ja skapitulowalem, i tylko wypolerowalem napisy czekam na efekt koncowyJutro po uczelnii (w oczekiwaniu na kasę na remont zawieszenia Swift stoi w garażu i znów Punto wraca w me władanie ) biorę się do dalszej roboty Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Oczywiście szlifowałem druciakiem na wiertarce tylko jakąs początkową warstwę lakieru - jutro już lecim z papierem ściernym Ale że w zeszłe wakacje wodnym ściernym cały dach zjechałem, to z takim maleństwem problemów być nie powinno
Pozdr.
-
zjezdzaj papierami od 100 do 2500 z wodą. na koncu pastą polerską pojedz bedziesz mial lustro tam.
Ciekawi mnie jak bedzie wygladalo, moze tez sie skusze choc chyba pokrywe wolalbym prysnac.
A widze ze odkurzanie niezle:D, umnie aktualnie podloga sie wietrzy bo zostala zalana farba antykorozyjna;] -
Lepiej wypiaskowac. Wczoraj z Przemkiem testowo piaskowalismy tabliczki EFI + kolektor dolotowy. Jest wypas, zostaje tylko przeleciec tysiacem wodnym zeby sie blyszczalo Farba z tabliczek zeszla w pol minuty, a recznie mozna bylo sie zarobic zeby z zaglebien wyciagnac to
-
Lepiej wypiaskowac. Wczoraj z
Przemkiem testowo piaskowalismy tabliczki EFI + kolektor dolotowy. Jest wypas, zostaje tylko
przeleciec tysiacem wodnym zeby sie blyszczalo Farba z tabliczek zeszla w pol minuty, a
recznie mozna bylo sie zarobic zeby z zaglebien wyciagnac toPotwierdzam - czyściłem ręcznie pokrywę i kląłem na czym świat stoi
Szkoda nerwów, czasu i linii papilarnych - efekt i tak będzie marny.
Tylko piaskowanie -
Tylko piaskowanie
Problem w tym, że spolerować mogę sam
Z wypiaskowaniem zaś jest już spoooro większy problem...
Pozdr.
-
W 500 zł sie zmiescisz z amatorskim kompresorem (a taki sie przydaje do domowo-samochodowych zastosowan) i dobrym pisoletem do piasku. Obecnie jestesmy z Przemkiem na etapie szukania piasku 0.1mm bo taki 1mm z Leroya za 3.50 (25kg) jest za gruby.
-
jaki problem? ja za wypiaskowanie pokrywy zaworow zaplacilem 20 zl natomiast polerowanie to wiadomo.
-
No i autko ostatnio dostało nowe świece (to już jakiś czas temu), nową kopułkę, nowy palec (oczywiście porządne i markowe):
Wszystko to w związku z tym, co go trapiło - tutaj opisane. W końcu stanęło na ścięty klin.
Co do pokrywy zaworów - nie miałem czasu jej dokończyć, zamontowałem na szybko, by obczaić z kumplem ten zapłon. Tak toto wygląda aktualnie:
Oczywiście będzie lepiej
A póki co (do czasu ogarnięcia problemu z klinem na wale) - przesiadka do bolidu rodzinki, czyli Punta 1.2 75KM Wolne toto, ale jedną zaletę ma - zero awarii, można po prostu lać i jeździć. No i przy tym, jak mi ostatnio GTi żarło po 12l/100km, spalanie Punciaka 6l/100 jest po prostu piękne
Pozdr.
-
jak patrze na ten smietnik pod maska,zbiorniczek i chłodnice na drut to zygac sie chce... mi byloby wstyd przed samym sobą tak zrobic... A o rdzy rypiacej nawet nie wspominam bo to naprawde niewiele pracy i pieniedzy, kawalek papieru sciernego i troche farby... zamiast zrobic to co wazne to ty bierzesz sie za polerowanie pokrywy...zalamka.
-
jak patrze na ten smietnik
pod maska,zbiorniczek i chłodnice na drut to zygac sie chce... mi byloby wstyd przed samym
sobą tak zrobic... A o rdzy rypiacej nawet nie wspominam bo to naprawde niewiele pracy i
pieniedzy, kawalek papieru sciernego i troche farby... zamiast zrobic to co wazne to ty
bierzesz sie za polerowanie pokrywy...zalamka.Auto kupiłem już z takim, a nie innym systemem chłodzenia (i wieloma innymi kwiatkami - odsyłam na początek tematu) A że sprawdza się to dobrze (chłodnica większa niż od GTi - oryginalna z GTi'ka leży w garażu, ale nie zakładam jej, bo po co większą na mniejszą zmieniać?) - po co mam wydawać niepotrzebną kasę na zbiorniczek, węże ori itp itd (jest dużo więcej ważniejszych wydatków)? Kwestia wyglądu - wygląd dla mnie nie ma takiego znaczenia, jak działanie
A co do śmietnika - właśnie to inne chłodzenie powoduje takie pierwsze wrażenie. Reszta jest już zgodna z oryginałem
Z resztą - jestem zwolennikiem stwierdzenia, że auto ma zapier.... niczać, a wygląd - fajnie, jak jakoś wygląda, ale nie to jest najważniejsze (szczególnie pod maską) Pokrywę spolerowałem, bo nic mnie to nie kosztowało.
Pozdr.
-
Z resztą - jestem
zwolennikiem stwierdzenia, że auto ma zapier.... niczać, a wygląd - fajnie, jak jakoś wygląda,
ale nie to jest najważniejsze (szczególnie pod maską)mówisz idziesz w stronę rat-a
-
mówisz idziesz w stronę rat-a
Oj, nic z tego
W sprawie korozji - trochę jest w komorze silnika, ostatnio ujawniło się parę dziurek w okolicach progów. Poza tym podłoga zdrowa, podłużnice i mocowania wahaczy w stanie świetnym Z zewnątrz także rdzy nie uświadczysz.
A komorę silnika - też się kiedyś ogarnie, jak na to przyjdzie czas Powolutku, cierpliwie do celu
Pozdr.
-
Tak więc trzeba się zająć także zawieszeniem. Po przejrzeniu wszystkiego, zamówione:
1. Wahacz lewy przód (oczywiście Yamato)
2. Wahacze pomocnicze tył (x2)
3. Łożysko lewy przód (oczywiście Kanaco)Potem oczywiście trzeba będzie geometrię zrobić zapewne.
Pozdr.
-
Tak więc trzeba się zająć
także zawieszeniem. Po przejrzeniu wszystkiego, zamówione:
1. Wahacz lewy przód
(oczywiście Yamato)
2. Wahacze pomocnicze tył
(x2)
3. Łożysko lewy przód
(oczywiście Kanaco)
Potem oczywiście trzeba
będzie geometrię zrobić zapewne.
Pozdr.jesli ruszasz tylnie wahacze pomocnicze to na 100% musisz jechac na geometrie. Ile dales za łozysko i wahacz?
-
jesli ruszasz tylnie wahacze
pomocnicze to na 100% musisz jechac na geometrie. Ile dales za łozysko i wahacz?Łożysko - 150zł w IC
Wahacz - udało się akurat na Allegro dorwać Yamato za 101zł z przesyłkąPozdr.
-
Wahacz - udało się akurat na
Allegro dorwać Yamato za 101zł z przesyłką:O Ja za wahacze 2 czy 3 tygodnie temu płaciłem po 156 za sztukę tylko że nie miałem czasu na szukanie na allegro i czekanie na przesyłkę bo potrzebowałem auto tego samego dnia
-
Wszystko to w związku z tym,
co go trapiło -
tutaj
opisane. W końcu stanęło na ścięty klin.No i dzięki geniuszowi i ogromnej pracy kumpla oraz nowemu kółku + klinowi - od dzisiejszego popołudnia znów cieszę się mega frajdą z jazdy GTi'kiem Do tego jeszcze nadal GTi'kiem bez wnętrza
Nie ma to tamto - po dwóch tygodniach abstynencji od frajdy za kółkiem - cudna sprawa
No i nie powiem - tak świetnie to to moje autko daaaawno już nie jeździło :)) Teraz jeszcze zawieszenie (cześci już pozamawiane), potem będzie można się wziąć za pierdoły i kwestie wizualne.
Pozdr.