duzych obrotów i gigantycznego spalania ciag dalszy
-
kieruje sie tutaj po raz kolejny pruboje ruznuch zeczy coby sie pozbyc mojego problemu zauwazylem ze jak zaslepiam przewod podcisnieniowy ( ten co idzie z filtra [z tyłu obudowy] przez taki plastikowy zbiorniczek do zaworka jakiegos tam i spowrotem do obudowywtrysku ) to obroty [przy zamknietej przepustnicy ma max] spadaja do ok 400 ale wymiana zaworka nie pomogła sprawdze dzis sonde zapłon ok a bledow nie pokazuje a jeszcze niech ktos mi powie jak wyregulowac wolne obroty!!!!! czy to co zaznaczyłem na zdjeciu moze byc powodem mojego problemu a po odlaczeniu kostki od tego zaworka nic sie nie dzieje
-
kieruje sie tutaj po raz kolejny pruboje ruznuch zeczy coby sie pozbyc mojego problemu
zauwazylem ze jak zaslepiam przewod podcisnieniowy ( ten co idzie z filtra [z tyłu obudowy]
przez taki plastikowy zbiorniczek do zaworka jakiegos tam i spowrotem do obudowywtrysku )
to obroty [przy zamknietej przepustnicy ma max] spadaja do ok 400 ale wymiana zaworka nie
pomogła sprawdze dzis sonde zapłon ok a bledow nie pokazuje a jeszcze niech ktos mi powie
jak wyregulowac wolne obroty!!!!! czy to co zaznaczyłem na zdjeciu moze byc powodem mojego
problemu a po odlaczeniu kostki od tego zaworka nic sie nie dziejeumnie kiedys w 1.0 ten wezyk sie odlaczyl od obudowy filtra powietrza,jesli dobrze pamietam to jest podlaczony pod "zawor" ktory jest otwarty albo zamkniety zaleznie od temperatury powietrza pobieranego przez silnik. a ta puszke co masz wezyk doniej podlaczony (zaznaczona na czerwono) to jest zapewne pusta na forum juz kilka razy o tym bylo.