Zderzaki, lotka - jak pomalować ?
-
Witam, jak już gdzieś pisałem poszukuję do swojego Świstaka zderzaków i lotki od GTI. Jeden z forumowiczów złożył mi ciekawą ofertę na cały komplet. Liczyłem na zderzaki z tworzywa (takiego "chropowatego", czarnego nielakierowanego - nie wiem jak to się nazywa) <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />, a kolega proponuje mo zderzaki pomalowane w czarny błysk. Wymagają one tak czy inaczej zeszlifowania i położenia lakieru. Auto będę malował, ale zostaje w starym kolorze (granat). Moja osobista opinia jest taka, że większość Swiftów (II i II generacji) ze zderzakami w kolorze nadwozia nie wygląda zbyt fajnie. I tu moje pytanie: Jak myślicie, czy pomalowanie zderzaków i lotki w czarny mat zda egzamin ? Nie chciałbym zrobić wiochy, nie chcę też ze GL-ki robić rasowego oryginalnego GTI, chcę tylko żeby się wyróżniał spośród niewielkiego tłumu Świstaków. Proszę o wasze opinie, chociaż wiem, że są gusta i guściki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Chciałbym uzyskać "stary" efekt:
A zderzaki wyglądają mniej więcej tak:
Czekam na wasze sugestie ! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
i położenia lakieru. Auto będę malował, ale zostaje w starym kolorze (granat). Moja
osobista opinia jest taka, że większość Swiftów (II i II generacji) ze zderzakami w kolorze
nadwozia nie wygląda zbyt fajnie. I tu moje pytanie: Jak myślicie, czy pomalowanie
zderzaków i lotki w czarny mat zda egzamin ?Oj niestety mylisz się...
mój swift po zakupie:
po małym malowanku:
Moje zdanie: maluj w kolor bo to bardzo odmładza auto a czarne i do tego matowe jest paskudne <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Rzeczywiście łądnie się prezentuje, nie wiem już, mam dylemat <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Rzeczywiście łądnie się prezentuje, nie wiem już, mam dylemat
Mi zdecydowanie lepiej się podoba fura z pomalowanymi.
Poza tym więcej kasy po puknięciu z ubezpieczenia za malowane zderzaki dostaniesz <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
Ostatnio miałem okazję, gościu Astrą wymusił na mnie pierwszeństwo, przez ułamek sekundy wahałem się - hamować czy nie ?