Nowy wachacz - problem - lata na przedniej tulei
-
I prowadzi sie jak narazie ok
-
Bardzo lubią luzować się te nakrętki, więc najpierw sprawdź czy się nie poluzowały, jeśli tak to trzeba nakrętkę odkręcić, wyczyścić oba gwinty, skręcić na klej do gwintów loctite'a.
Jeśli się nie poluzowały, a pojawił się luz niech robią jeszcze raz.
Jeśli chodzi o wahacze polecam szukać wahaczy firmy yamato orientacyjna cena przód 70 zł/szt, tył 310 zł/szt. -
i pytanie - czy tam miedzy tuleja a podkladka powinien byc taki luz? czy wymiana
podkladki pomoze?Luzu takiego nie powinno być.
Tam jest specyficzna podkładka. Albo inaczej. Specyficzna oś/śruba. Ta podkładka co jest u Ciebie dalej nie pódzie bo jest zgrubienie na ośce. Więc nie ma co próbować dokręcać mocniej bo to nic nie da.Jak masz z drugiej strony wahacz dobry to zoabcz czy tam nie ma podkładek jakiś.
-
Luzu takiego nie powinno być.
Tam jest specyficzna podkładka. Albo inaczej. Specyficzna oś/śruba. Ta podkładka co jest u
Ciebie dalej nie pódzie bo jest zgrubienie na ośce. Więc nie ma co próbować dokręcać
mocniej bo to nic nie da.
Jak masz z drugiej strony wahacz dobry to zoabcz czy tam nie ma podkładek jakiś.no wlasnie z obydwu stron jewst tak samo. na rysunku z elementami zawieszenia teoretycznie tez jest tylko sruba- podkladka - wachacz- podkladka. ale przez tydzien jezdzilo pieknie.
-
taki luz/przerwa to normalne. wachacz może przemieszczać sie troche w przód/tył. sciąga ci auto na bok?
-
taki luz/przerwa to normalne. wachacz może przemieszczać sie troche w przód/tył. sciąga ci auto
na bok?Wlasnie nic nie sciaga ani normalnie ani przy hamowaniu silnikiem. tylko przy ruszaniu szybkim i ostrym zatrzymaniu auta cos sie tam przemieszcza.
-
Tak to wyglada u mnie...
nic tak nie cieszy jak widok pieknie rosnącej korozji <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
radziu <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" /> musialem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
nic tak nie cieszy jak widok pieknie rosnącej
korozji
radziu musialemWszystkie kiedys zgniją... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Na razie nie ma źle <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Wszystkie kiedys zgniją... Na razie nie ma źle
to trzeba działać,wszędzie mówią o profilaktyce,żeby potem nie było już za późno <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> aa jestem chętny na silnik jakby co <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Wlasnie nic nie sciaga ani normalnie ani przy hamowaniu silnikiem. tylko przy ruszaniu szybkim i
ostrym zatrzymaniu auta cos sie tam przemieszcza.mialem podobnie po zmianie wachaczy na nowe- przy wiekszych predkosciach auto poprostu plywało po drodze. myslalem ze to wina słabej jakości wachaczy. pojechałem na ustatwienie geometri i okazało sie, że śruby mocowań wachaczy były za słabo dokręcone (patrz foto). troche sie zdzwiwiłem bo sam je dokręcałem, ale jednak trzeba naprawde porzadnym kluczem z dużym przełożeniem je dokrecić.
sprawdz to też u siebie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Jeśli chodzi o wahacze polecam szukać wahaczy firmy yamato orientacyjna cena przód 70 zł/szt,
tył 310 zł/szt.Szukam wszędzie tych yamato, bo potrzebuje kupić komplet na przód i nigdzie tego znaleść nie mogę <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Pomoże kolega? -
to trzeba działać,wszędzie mówią o profilaktyce,żeby potem nie było już za późno aa jestem
chętny na silnik jakby coO ty hieno cmentarna... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Jeszcze trochę na ten silnik poczekasz <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
Szukam wszędzie tych yamato, bo potrzebuje kupić komplet na przód i nigdzie tego znaleść nie
mogę
Pomoże kolega?JC czyli teraz InterCars. Przód 80 zł/szt., tył 305 zł/szt.
-
O ty hieno cmentarna... Jeszcze trochę na ten silnik
poczekaszRzeklbym nawet ze do UŚ... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
czesc. wymienili mi przednie waczhacze, przy gwaltownym chamowaniu i ostrym przyspieszaniu
wachacze przemieszczaja sie przod - tyl na przednim mocowaniu. bylem na reklamacji,
dostalem nowe wachacze- podobno byla wadliwa seria. po tygodniu to samo. sam wiec wszedlem
zobaczyc. i pytanie - czy tam miedzy tuleja a podkladka powinien byc taki luz? czy wymiana
podkladki pomoze?Czyli wniosek jest jeden - nie ma co się śpieszyć z wymianą wahaczy bo zamiast być lepiej może być gorzej... Coś tam mi jesienią diagnosta na przeglądzie truł, że przedni prawy wahacz dostaje luzu i możnaby go wymienić, ale jak się naczytałem o problemach po wymianie, to chyba jeszcze się wstrzymam... <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
Czyli wniosek jest jeden - nie ma co się śpieszyć z wymianą wahaczy bo zamiast być lepiej może
być gorzej... Coś tam mi jesienią diagnosta na przeglądzie truł, że przedni prawy wahacz
dostaje luzu i możnaby go wymienić, ale jak się naczytałem o problemach po wymianie, to
chyba jeszcze się wstrzymam...Jak kiedyś Ci McPerson wyskoczy z wahacza to wspomnisz swoje słowa. Jak się kupuje najtańsze to tak jest niestety.
-
W wakacje przerabiałem temat wachacza prawego. Był wyrobiony sworzeń i wymiana konieczna. Okazało się że jak go odkręciłem po kilku godzinach szarpania w kanale że już nowego nie przykręcę. w "środku" był syf i korozja. Pojechałem wolniutko do dorego mechanika spawacza i on wspawał mi śruby i wzmocnił całą tą "łapę" bo ona mogła się już ruszać pognita przy hamowaniu i ruszaniu. Stąd mogę podsunąć że luz może się robić i można odczuwać jakieś ruchy wachacza przy ostrej jeździe- ważne do czego przykręcasz wachacz- jeśli jest pognita okolica warot się tym zająć.