Uszczelka pod....? 1.3 GS '91
-
Witam serdecznie,
Wydawać by się mogło,że dubluję wątek,ale są pewne różnice..
Wszystko zaczęło się od nieszczelnej chłodnicy.Po długich poszukiwaniach przyczyny ubywania płynu z chłodnicy,znaleźliśmy wraz z mechanikami dziurę w mało widocznym miejscu.Mechanicy owi doraźnie nasypali proszku,który chwilowo (dopóki nie nabędę nowej chłodnicy) miał zatkać dziurę..No i zatkał wraz z nagrzewnicą..skutkiem czego logicznie wysiadło ogrzewanie..Przy okazji następnej wizyty w zakładzie (wymiana hamulców,tył),napomknęłam,że jest zima,a ja zamarzam w samochodzie..A jeszcze nie mam chłodnicy,więc może by coś z tym zrobić...No to nalali czegoś co miało rozpuścić to co najpierw nasypali.. I tak sobie jeździłam do dnia wczorajszego..Wczoraj autko stało sobie na dworzu,dziś wychodzę, patrzę, a pod autem plama oleju..Otwieram maskę, i szlag mnie trafia-silnik zawalony olejem..No dodać trzeba, że wczoraj po raz pierwszy od operacji "chłodnica" dolałam znowu cały zbiornik płynu..Sprawdzam na bagnecie,poziom spadł,logiczne,ale olej czysty.Wygląda na wyciek spod klawiatury.Patrzę pod korkiem,no trochę więcej majonezu jak zwykle,patrzę jak wygląda płyn w chłodnicy,trudno stwierdzić-uwalony proszkiem, płynem "przeciwproszkowym"..Ciśnienie oleju w normie.W związku z powyższą historią mam pytania:
1.Czy jeśli samochód stał na dworze,było zimno,to czy mogło się zebrać więcej wilgoci pod korkiem oleju niż zwykle-stąd więcej majonezu?
2.Jeśli nie,to czemu na bagnecie jest czysto? I poziom zamiast zwiększyć swą objętość,w wyniku mieszania z płynem chłodnicy,zmniejszył się wraz z wyciekiem? Może dlatego,że wcześnie zauważone,i samochód przejechał całe 2 mery dzisiaj?
3.Czy to prawda,jak mnie postraszył znajomy mechanik, że ten płyn co miał przeczyścić układ chłodzący, jest w stanie "zeżreć" blok?
4.Czy ktoś miał walniętą uszczelkę pod głowicą,a przy tym nietypowe objawy?Proszę o wyrozumiałość,ale jestem już powoli wykończona, niestety ciągle coś nowego wyskakuje,i coraz to cięższego kalibru <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Jeśli był już taki sam wątek,proszę litościwie ten skasować,i odesłać pod właściwy adres..Jeszcze trochę a tym adresem będzie ...wariatkowo <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
1.Czy jeśli samochód stał na dworze,było zimno,to czy mogło się zebrać więcej wilgoci pod
korkiem oleju niż zwykle-stąd więcej majonezu?Według mnie nie. Jednoznacznie ciężko logicznie odpowiedzieć.
2.Jeśli nie,to czemu na bagnecie jest czysto? I poziom zamiast zwiększyć swą objętość,w wyniku
mieszania z płynem chłodnicy,zmniejszył się wraz z wyciekiem? Może dlatego,że wcześnie
zauważone,i samochód przejechał całe 2 mery dzisiaj?Czy auto teraz pracuje równo? Nie dymi bardziej niż zwykle? Nie zawsze jak dmuchnie uszczelkę to po oleju od razu widać.
3.Czy to prawda,jak mnie postraszył znajomy mechanik, że ten płyn co miał przeczyścić układ
chłodzący, jest w stanie "zeżreć" blok?Zeżreć blok może nie, ale przyczynić się do uszkodzenia uszczelki tak.
4.Czy ktoś miał walniętą uszczelkę pod głowicą,a przy tym nietypowe objawy?
Ja nie.
Kilka pytań:
- jestem pewien, że rano to była plama oleju?
- jaki płyn miałeś w chłodnicy?
Ja bym zdarł głowice i zobaczył co sie dzieje.
-
"Czy auto teraz pracuje równo? Nie dymi bardziej niż zwykle? Nie zawsze jak dmuchnie uszczelkę to po oleju od razu widać."
Jak odpaliłam na chwilę,to nie pracował zbyt równo, do tego dostał wariackich obrotów,ale tak się często dzieje,jeśli go nie schowam na noc.A dziś był w nocy mróz.
"- jestem pewien, że rano to była plama oleju?"
Bankowo była to plama oleju.PO za tym do dzisiejszej kontroli miałam silnik czysty.Dziś jest oblany olejem.
"- jaki płyn miałeś w chłodnicy?"
Płyn Petrygo + uszczelniacz + "antyuszczelniacz"...
Może to uszczelka pod klawiaturą..Najgorsze, że jutro mam rozmowę w sprawie pracy,a tu jak na złość
<img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
Chyba wezmę ze sobą olej,może te 25 km dojadę jakoś.. <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
"Czy auto teraz pracuje równo? Nie dymi bardziej niż zwykle? Nie zawsze jak dmuchnie uszczelkę
to po oleju od razu widać."
Jak odpaliłam na chwilę,to nie pracował zbyt równo, do tego dostał wariackich obrotów,ale tak
się często dzieje,jeśli go nie schowam na noc.A dziś był w nocy mróz.
"- jestem pewien, że rano to była plama oleju?"
Bankowo była to plama oleju.PO za tym do dzisiejszej kontroli miałam silnik czysty.Dziś jest
oblany olejem.
"- jaki płyn miałeś w chłodnicy?"
Płyn Petrygo + uszczelniacz + "antyuszczelniacz"...
Może to uszczelka pod klawiaturą..Najgorsze, że jutro mam rozmowę w sprawie pracy,a tu jak na
złość
Chyba wezmę ze sobą olej,może te 25 km dojadę jakoś..Może gdzieś puściła uszczelka faktycznie. Zmierzyć ciśnienie na cylindrach jeszcze bym proponował. Pewnie uszczelka...
-
Wczoraj autko stało sobie na dworzu,dziś wychodzę, patrzę,
a pod autem plama oleju..Otwieram maskę, i szlag mnie trafia-silnik zawalony olejem..Mnie dwie zimy temu zamarzła przez noc odma (rura z pokrywy zaworów do obudowy fil;tra powietrza). W odmie klasyczny zimowa musztarda. No i ten syf zamarzł. I zanim sie rozmroził to ciśnienie pracującego silnika wybiło simering na wale i uściła uszczelka pod pokrywą zaworów. Pół silnika uwaliło olejem...
-
Mnie dwie zimy temu zamarzła przez noc odma (rura z pokrywy zaworów do obudowy fil;tra
powietrza). W odmie klasyczny zimowa musztarda. No i ten syf zamarzł. I zanim sie rozmroził
to ciśnienie pracującego silnika wybiło simering na wale i uściła uszczelka pod pokrywą
zaworów. Pół silnika uwaliło olejem...To chyba na na wałku a nie wale... no przynajmniej mi się wał kojarzy z wałem korbowym.. a on owszem i jest tez pod pokrywą zaworów ale dość daleko pod <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" />
...ale wiem co miałeś na myśli <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
To chyba na na wałku a nie wale... no przynajmniej mi się wał kojarzy z wałem korbowym.. a on
owszem i jest tez pod pokrywą zaworów ale dość daleko podW sumie to wywaliło dwa simeringi. Na wale i wałku. Bo w końcu ciśnienie w silniku od wewn jest wszędzie takie samo <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
W sumie to wywaliło dwa simeringi. Na wale i wałku. Bo w końcu ciśnienie w silniku od wewn jest
wszędzie takie samoA tego to już nie wiem... no to jak Ci oba wywaliło no to ładnie... powodzenia w naprawach. Wiem, że do GTi bez problemu sie simeringi znalazły... najpierw zbyt cienkie dał i dlatego na zlocie mi je wypchnęło jak już po dotarciu pierścieni tłokowych wdepnąłem na obrobionej głowicy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Potem założył szersze i do dziś jest super -
A tego to już nie wiem... no to jak Ci oba wywaliło no to ładnie... powodzenia w naprawach.
Przecież napisał że to było 2 lata temu
<img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Przecież napisał że to było 2 lata temu
Moja wina - zapomniałem o kilku pierwszych słowach <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />