[chris2233] Co dziś dłubałem w Cordi - vol.1
-
Przewód od wspomagania zrobiony, ale.... zaczął przeciekać metalowy przewód od chłodzenia i cały płyn chłodniczy wyciekł.... Zajebiście, ja [BIP]!!! (sorry za bluzgi, mod jak chce to może dać mi bana)
-
Przewód od
wspomagania zrobiony, ale.... zaczął przeciekać metalowy przewód od chłodzenia i
cały płyn chłodniczy wyciekł....Poxilina daje rade Nie podchodź do tego tak emocjonalnie, ja po tym jak spaliła mi się cała wiązka świateł z przodu przez dupne bezpieczniki przy okazji lampa do wymiany przez to jest bo się cała popaliła też byłem podłamany ale jak za 2 dni wyrwałem błotnik na własnym podwórku to mi przeszło zbytnie przejmowanie się
-
Poxilina daje rade
Myślałem nad nią, ale chyba lepiej zrobię jak wytnę ok. 15cm felernej rury i zamiast niej wstawię po prostu gumowy wąż na opaskach zaciskowych.
Tam i tak tylko płyn chłodniczy leci...Nie podchodź do tego tak emocjonalnie, ja po tym jak spaliła mi się cała wiązka
świateł z przodu przez dupne bezpieczniki przy okazji lampa do wymiany przez to jest
bo się cała popaliła też byłem podłamany ale jak za 2 dni wyrwałem błotnik na
własnym podwórku to mi przeszło zbytnie przejmowanie sięDrugi tydzień bez auta, jedno zrobię to od razu drugie wychodzi i nie mogę się nigdzie autem ruszyć... Wiesz jak jest.
Ale coraz bardziej przekonuję się żeby zrobić i sprzedać dziada... -
Myślałem nad nią,
ale chyba lepiej zrobię jak wytnę ok. 15cm felernej rury i zamiast niej wstawię po
prostu gumowy wąż na opaskach zaciskowych.
Tam i tak tylko
płyn chłodniczy leci...Ja bym chyba najpierw spróbował z poxiliną bo jak coś rurke zawsze możesz wyciąć i spróbować jeszcze ew patentu z wężem a jak wąż będzie liptonem to już pole manewru będzie niewielkie.
Drugi tydzień bez
auta, jedno zrobię to od razu drugie wychodzi i nie mogę się nigdzie autem ruszyć...
Wiesz jak jest.No niestety bez auta jak bez ręki ;/
Ale coraz bardziej
przekonuję się żeby zrobić i sprzedać dziada...I co zamiast tego kupić?
-
Ja bym chyba
najpierw spróbował z poxiliną bo jak coś rurke zawsze możesz wyciąć i spróbować
jeszcze ew patentu z wężem a jak wąż będzie liptonem to już pole manewru będzie
niewielkie.I namieszałeś mi teraz w głowie.
Poxiliną to kiedyś wydech kleiłem.No niestety bez
auta jak bez ręki ;/Zwłaszcza, że przez 13 lat prawka prawie codziennie za kółkiem.
A teraz autobusami się bujam...I co zamiast tego
kupić?Miałem okazję jeździć niedawno kilka razy Corsą B 1.7D.
Jak to fajnie się zbiera.Albo Matiz.
-
Poxiliną to kiedyś
wydech kleiłem.Ja miałem okazje kleić w blokach jeszcze rurke od ciepłej wody, i prażyło to
Zwłaszcza, że przez
13 lat prawka prawie codziennie za kółkiem.
A teraz autobusami
się bujam...No ja po 3 latach jak mam pojechać do miasta bez auta to nie jade
Miałem okazję
jeździć niedawno kilka razy Corsą B 1.7D.
Jak to fajnie się
zbiera.
Albo Matiz.Corsa bankowo będzie jeszcze ekonomiczne a i to diesel więc można coś pokombinować. Ja generalnie stwierdziłem, że szkoda pieniędzy na zmianę co pare lat na auto o pare tyś droższe, gulfa tyram do końca licencjatu a potem do roboty i będę myślał nad czymś większym, ostatnio chodzi za mną peugeot 407 sw nie wiem czemu
-
No i co tam wymodziłeś z tymi przewodami?
-
No i co tam
wymodziłeś z tymi przewodami?Cały weekend byłem w pracy, włącznie z piątkiem i dopiero od poniedziałku zaczynam walkę.
Kostkę stacyjki i olej do wspomagania już mam, potrzebuję jeszcze tylko jedną szpilkę albo dłuuuugą śrubę do mocowania rozrusznika i pozostanie mi zrobienie tego przewodu.
Mam poxilinę i chyba zrobię tak, że najpierw oczyszczę to przerdzewiałe miejsce jakimś papierem ściernym (tylko nim jest dojście bez demontażu, a demontować za bardzo na razie nie chcę) i polepię poxiliną bo w końcu producent zaleca ją do np. lepienia dziur w rurach wodociągowych.Aha. Przewód hydrauliczny od wspomagania całkiem przeciąłem na pół i połączyłem go za pomocą przewodu paliwowego fi 10mm (bardzo ciasno wchodził) i zabezpieczyłem z obu stron metalowymi opaskami zaciskowymi. Mam nadzieję, że wytrzyma to ciśnienie.
-
Aha. Przewód
hydrauliczny od wspomagania całkiem przeciąłem na pół i połączyłem go za pomocą
przewodu paliwowego fi 10mm (bardzo ciasno wchodził) i zabezpieczyłem z obu stron
metalowymi opaskami zaciskowymi. Mam nadzieję, że wytrzyma to ciśnienie.No i ta kombinacja nie wytrzymała... Puściło.
Muszę jednak wymienić cały przewód.Mam pytanie: na zdjęciu widać połączenie przewodu gumowego z metalowym.
Jest to właśnie przewód od wspomagania. Jak to jest połączone? Jest możliwość rozłączenia w tym miejscu? -
Ok, już wiem że to całość jest, tylko nie wiem jak się do niego dostać...
-
Rozrusznik zamontowany, przewód od wspomagania naprawiony, kostka stacyjki wymieniona, olej do wspomagania zalany, przewód chłodzenia wymieniony i auto po 3 tygodniach w końcu na chodzie.
-
No i co tam
wymodziłeś z tymi przewodami?Poxilina nie dała rady.
Zrobiłem obejście gumowym wężem zaciśniętym opaskami skręcanymi. -
Zamiana kół przednich z tylnymi.
Już nie trzęsie kierownicą i nie ściąga w lewo.
-
Zamiana kół
przednich z tylnymi.
Już nie trzęsie
kierownicą i nie ściąga w lewo.Widze, że szykujesz się do sprzedania czyli jednak była to wina źle wyważonego koła?
-
Widze, że szykujesz
się do sprzedaniaBardzo możliwe.
czyli jednak była to wina źle wyważonego koła?
A nie wiem tego jeszcze.
Być może opona jest też uszkodzona, albo felga, albo jedno i drugie - oglądając ściągnięte koła nic niepokojącego nie zauważyłem.A ściągało i telepało kierą mocno...
Jeśli nie sprzedam, to przed zimą się dowiem co było przyczyną - jak będę zmieniał opony na zimówki.
-
Być może opona jest
też uszkodzona, albo felga, albo jedno i drugie - oglądając ściągnięte koła nic
niepokojącego nie zauważyłem.
A ściągało i
telepało kierą mocno...
Jeśli nie sprzedam,
to przed zimą się dowiem co było przyczyną - jak będę zmieniał opony na zimówki.Dziś przy okazji wymiany wszystkich czterech kapci na zimowe okazało się, że jedna z opon się rozwarstwiła.
Całe szczęście, że to tylko opona a nie np. wina felgi.Ps. wszystkie cztery laczki letnie poleciały do kosza.
Teraz na przodzie są Vredestein SnowTrac2 185/60/14, a z tyłu Goodyear UltraGrip 185/60/14Może troszkę wcześnie zdecydowałem się na zmianę opon, ale musiałem to zrobić z racji jednej letniej uszkodzonej.
Dzięki temu uniknąłem akcji z kolejkami i zapisywaniem się do wulkanizatora. -
wcześnie zdecydowałem się na zmianę opon,
Ja już dawno na zimówkach
-
Ja już dawno na
zimówkachCały rok?
Nowe kołpaczki. Z Biedronki.
-
Cały rok?
Nowe kołpaczki.
Z Biedronki.Trytki też?
-
Trytki też?
Nie wiem co Cię tak bawi.
To, że zapobiegam ewentualną stratą kołpaków, a przez co przymusowym zakupem kolejnego kompletu?Lepiej zapobiegać niż leczyć, a opaski aż tak mocno widoczne nie są.