[1.3 '91] dziurawy wydech
-
chyba żartujesz. Za sam tłumik końcowy? Ludzie Wy to kochacie przepłacać
hmm..nie to zebym sie wymadrzal..ale akurat w dzitiaju seryjny tlumik zaczna sie zaraz za katalizatorem a konczy na dwururce..wiec pojecie "tlumik koncowy" jest tu umowne..bo w praktyce oznacza to i koncowy i srodkowy
-
bo w praktyce oznacza to i koncowy
i srodkowyNie wszystkie firmy oferują razem tłumik środkowy i końcowy. Mimo to uważam że 7 za środkowy i końcowy to nadal chyba dużo.
-
Nie wszystkie firmy oferują razem tłumik środkowy i końcowy. Mimo to uważam że 7 za środkowy i
końcowy to nadal chyba dużo.tez uwazam ze to duzo..ale tyle wlasnie kosztuje a dokladniej okolo 650zl..i 50zl wymiana..i co dziwne wbrew pozorom bosal jest najtansza oferta z dedykowanych do gti..chyba ze znasz inna firme ktora robi cos takiego i jest tansza..(powiedzmy ze nie chodzi mi o ultera)
-
powiedzmy ze
nie chodzi mi o ulteraWłaśnie to chciałem napisać
-
Właśnie to chciałem napisać
dobra powiem tak..zeby juz nie spamowac..dyskusja o tlumikach do gti juz byla..przy calkowicie seryjnym silniku najlepszy jest seryjny tlumik..ja nie jestem ani przesadnie zamozny ani tez nie lubie wydawac kasy bez potrzeby..ale jesli chodzi o samochod po prostu lubie jak jest prawidlowo serwisowany..to tyle..
a po za tym to ze moj srodkowy i rura laczaca z koncowym jeszcze nie maja dziur nie znaczy to ze za 3 miesiace bedzie tak samo..i znow bede mial klopot..i summa sumarum finansowo wyjdzie w koncu podobnie
-
dobra powiem tak..zeby juz nie spamowac..dyskusja o tlumikach do gti juz byla..przy calkowicie
seryjnym silniku najlepszy jest seryjny tlumik..ja nie jestem ani przesadnie zamozny ani
tez nie lubie wydawac kasy bez potrzeby..ale jesli chodzi o samochod po prostu lubie jak
jest prawidlowo serwisowany..to tyle..
a po za tym to ze moj srodkowy i rura laczaca z koncowym jeszcze nie maja dziur nie znaczy to ze
za 3 miesiace bedzie tak samo..i znow bede mial klopot..i summa sumarum finansowo wyjdzie w
koncu podobnie
Chciałbym jeszcze wrócić do wątka głównego <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Czy może to wpływać na większe spalanie?
Po regulacji pali mi 12L gazu, więc za dużo, szczególnie, że uspokoiłem prawą nogę do minimum...
Można to jakoś zaspawać ? Nie chcę pakować się koszty, bo na wiosnę prawdopodobnie sprzedam to autko... (wiem, że teraz pójdą na mnie flugi, ale za dużo w nim do robienia jest, nie na moją studencką kieszeń <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ). -
Chciałbym jeszcze wrócić do wątka głównego
Czy może to wpływać na większe spalanie?
Po regulacji pali mi 12L gazu, więc za dużo, szczególnie, że uspokoiłem prawą nogę do minimum...
Można to jakoś zaspawać ? Nie chcę pakować się koszty, bo na wiosnę prawdopodobnie sprzedam to
autko... (wiem, że teraz pójdą na mnie flugi, ale za dużo w nim do robienia jest, nie na
moją studencką kieszeń ).moze wplywac na spalanie ale moim zdaniem bardzo nieznacznie..roznice pojawiaja sie wg mnie dopiero przy zdecydowanym butowaniu kiedy cisnienie gazow wydechowych mocno wzrasta..a co do robienia to zaspawanie bedzie niewiele tansze niz jakis izawit czy innym polmoostrow wiec zwyczajnie nie wiem czy to sie oplaca..
-
(wiem, że teraz pójdą na mnie flugi, ale za dużo w nim do robienia jest, nie na
moją studencką kieszeń ).a czego spodziewałeś się po 16 letnim samochodzie??
bezawaryjności?? -
a czego spodziewałeś się po 16 letnim samochodzie??
bezawaryjności??Nie tyle bezawaryjności, co mniejszej awaryjności <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Nie tyle bezawaryjności, co mniejszej awaryjności
awaryjnosc zwykle wynika nie tyle z samego samochodu ile ze sposobu jego traktowania i serwisowania..zaniedbany samochod niezaleznie od marki sprawia problemy..ja oprocz swista jezdze daewoo..ktore ma juz 10 lat i 200tys km..ale od nowosci bylo w domu i bylo nalezycie serwisowane...efekt jest taki ze auto jest bezproblemowe
-
awaryjnosc zwykle wynika nie tyle z samego samochodu ile ze sposobu jego traktowania i
serwisowania..zaniedbany samochod niezaleznie od marki sprawia problemy..ja oprocz swista
jezdze daewoo..ktore ma juz 10 lat i 200tys km..ale od nowosci bylo w domu i bylo nalezycie
serwisowane...efekt jest taki ze auto jest bezproblemoweNo z tym się zgodzę. Niestety nie stać mnie jeszcze na to, żeby sobie kupić nową lub w miarę nową furę, dlatego wybieram co tanie. A suma sumarum wydałem już na doprowadzenie tej Suzi tyle kasy, że teraz bym sobie kupił już coś przyzwoitego... Ale Bóg tak chciał, mimo jej wad i awaryjności dalej jestem szczęśliwym posiadaczem Swifta <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Po regulacji pali mi 12L gazu, więc za dużo, szczególnie, że uspokoiłem prawą nogę do minimum...
Niewłaściwa regulacja.
Ja mam pełnoprzelotwy tłumnik z nieszczelnością przedkatalizatorową i aluto nie spala ponadnormalnej ilości lpg... -
Niewłaściwa regulacja.
Ja mam pełnoprzelotwy tłumnik z nieszczelnością przedkatalizatorową i aluto nie spala
ponadnormalnej ilości lpg...No nie wiem czy to tylko i wyłącznie kwestia regulacji... przed regulacją palił 15L. Jest jeszcze jeden mankament: trzyma dość wysokie obroty (w granicach 1200-1600RPM), no ale to nie powinno aż tak znacząco wpłynąć na zużycie gazu... chyba <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Regulowałem w Expert-Roczniak, w lato po regulacji w tym serwisie palił 8 czyli zadowalająco, myślę że aż tak bardzo by się nie pomylili
-
kupując nowy samochód wydajesz X
kupując stary wydajesz Y, do tego naprawy Z, a Y + Z = X -
Chciałbym jeszcze wrócić do wątka głównego [...]
Można to jakoś zaspawać ? Nie chcę pakować się koszty, bo na wiosnę prawdopodobnie sprzedam toPodjedź do warsztatu tłumikarskiego - mi za grosze reperowali i jestem zadowolony podobnie jak reszta moich przyjaciół z których prawie każdy tam jeździ.
Jak jedziesz Piłsudskiego w stronę widzewa tuż przed wiaduktem wjedź w przecznicę w prawo przed samym Statoilem, warsztat jest zaraz za nim, ale ja dojeżdzam do Niego objeżdzając w kółko, czyli pierwsza w lewo, potem znów pierwsza w lewo - w większości przypadków robiłem od ręki. -
kupując nowy samochód wydajesz X
kupując stary wydajesz Y, do tego naprawy Z, a Y + Z = XChcąc mieć w nastoletni samochód w 100% sprawny obstawiałbym Y + Z > X (z własnych doświadczeń).
Oryginalne lub równie dobre części sprzedawane pojedynczo wychodzą dużo drożej niż w komplecie złożonego samochodu z wszystkimi promocjami jakie teraz są. Taniej możesz mieć kiedy zostawiasz wszystko co może jeszcze podziałać, a do reszty stosujesz tanie zamienniki i jeździsz dopóki się nie rozleci <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Chcąc mieć w nastoletni samochód w 100% sprawny obstawiałbym Y + Z > X
Tzn. Swift 1.3 8V '92 + naprawa wyjdzie drożej niż nowy Swift 1.3...? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Wolne żarty. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Tzn. Swift 1.3 8V '92 + naprawa wyjdzie drożej niż nowy Swift 1.3...?
Wolne żarty.Faktycznie jeśli chodzi o nastoletnie niekatowane to sporo przesadziłem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ale gdy większość rzeczy się sypie to tak wychodzi: w swoim w łącznej kwocie (zakup + wszystkie wymiany i naprawy) już dochodzę do wartości tańszych nowych samochodów i chcąc dopracować go tip top, duuużo jeszcze musiałbym zainwestować.Całe stwierdzenie wynikło ze tego, że zastanawiam się pomiędzy kupnem 2 latka, a kupnem 18 latka i wymianą większości elementów i obawiam się, że to drugie w przypadku tych samochodów, które mnie interesują, może być kosztowniejsze.
-
Faktycznie jeśli chodzi o nastoletnie niekatowane to sporo przesadziłem
Ale gdy większość rzeczy się sypie to tak wychodzi: w swoim w łącznej kwocie (zakup + wszystkie
wymiany i naprawy) już dochodzę do wartości tańszych nowych samochodów i chcąc dopracować
go tip top, duuużo jeszcze musiałbym zainwestować.no ale przeciez to gruntu bezsensowne podejscie (pomijajac sytuacje kiedy zalezy nam na jakims nieprodukowanym juz modelu i po prostu chcemy miec cos takiego..np MB W107 SL:D) kupowac samochod uzywany po to zeby go doprowadzic do stanu niemal nowego?? bzdura..lepiej kupic nowy na raty..wiec to roznanie arytmetyczne opiera sie moim zdaniem na blednych zalozeniach..ludzie kupuja uzywki bo nie stac ich na nowki a nie dlatego ze wola sami przy nich podlubac;)
-
no ale przeciez to gruntu bezsensowne podejscie [...] ludzie kupuja uzywki
bo nie stac ich na nowki a nie dlatego ze wola sami przy nich podlubac;)Normalni tak <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> ja należę do tych świrów dla których samochód znaczy dużo więcej.
Nie znalazłem jeszcze nowego (>2000) modelu samochodu, który by mi się spodobał.
Myślę że EOT ze względu na OT <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />