akumulator
-
Znajomy koleżka ze sklepu mi takie coś polecał jako dobre i nie po wygórowanej cenie.
Wziąłem do Passata w zimie 50 Ah, ale za krótko jeździ żeby osądzać. -
favo powinna miec 44 Ah
wiem ale 36Ah sobie dobrze radziła <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
kupilem standardowego jenox'a za 152 zl.
przy wymianie starego akumulatora okazalo sie ze sie naladowal - zrobilo sie zielone oko - ale nadal plul kwasem:(
wiec go oddalem bez zalu -
kupilem standardowego jenox'a za 152 zl.
Nie cierpię tej firmy, 2x akumulatory nie wytrzymały do końca 24-mies gwarancji - zwarcie na celach.
plus kłopoty z reklamacją (tesco) -
opowiedz cos wiecej bo warto miec taka wiedze:)
ja kupilem go w sklepie z czesciami u prywaciarza.
jakie miales problemy???? -
opowiedz cos wiecej bo warto miec taka wiedze:)
ja kupilem go w sklepie z czesciami u prywaciarza.
jakie miales problemy????
Tzw. "zwarcie na celach" Objawiło się tym, że po odpaleniu i przejechaniu ok.30 km i wyłączeniu silnika napięcie spadło do ok 9V. I już nie chciało jechać.
Potem "zaskoczyło" i przez miesiąc było ok, potem znowu nagły "pad". Pomimo doładowania, dolewania wody do "bezobsługowego" akumulatora (okazało się, że z kwasu wylazły płyty) nie odzyskał sprawności. jak trzeci raz wywinął taki numer poszedł w odstawkę, pomimo gwarancji 24 mies. W sprawie reklamacji musiałbym przejechać ok 100 km i nie było pewności, czy "od ręki" załatwią. A jakoś musiałbym wrócić.
Mój akumulator miał ok 11 miesięcy, za szybko się skończył.
Sąsiad miał podobny cyrk, też z Jenox'em, również na gwarancji, ale nie wiem jak załatwił sprawę.
Stąd moja negatywna opinia. -
Tzw. "zwarcie na celach" Objawiło się tym, że po odpaleniu i przejechaniu ok.30 km i wyłączeniu
silnika napięcie spadło do ok 9V. I już nie chciało jechać.
Potem "zaskoczyło" i przez miesiąc było ok, potem znowu nagły "pad". Pomimo doładowania,
dolewania wody do "bezobsługowego" akumulatora (okazało się, że z kwasu wylazły płyty) nie
odzyskał sprawności. jak trzeci raz wywinął taki numer poszedł w odstawkę, pomimo gwarancji
24 mies. W sprawie reklamacji musiałbym przejechać ok 100 km i nie było pewności, czy "od
ręki" załatwią. A jakoś musiałbym wrócić.
Mój akumulator miał ok 11 miesięcy, za szybko się skończył.
Sąsiad miał podobny cyrk, też z Jenox'em, również na gwarancji, ale nie wiem jak załatwił
sprawę.
Stąd moja negatywna opinia.z tego co ja słyszałem to najlepsze są centry ale koledze właśnie ona padła, więc to jest różnie ja mam 24 letnią centrę i radzi sobie wyśmienicie tyle ze w samochodzie jest od roku.
-
z tego co ja słyszałem to najlepsze są centry ale koledze właśnie ona padła, więc to jest różnie
ja mam 24 letnią centrę i radzi sobie wyśmienicie tyle ze w samochodzie jest od roku.Ja słyszałem że też awaryjne są ponadprzeciętnie.
U mnie sie cela oberwała i ogólnie raczej nie polecam. -
z tego co ja słyszałem to najlepsze są centry ale koledze właśnie ona padła, więc to jest różnie
ja mam 24 letnią centrę i radzi sobie wyśmienicie tyle ze w samochodzie jest od roku.24 letnią---- to super akumulator <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
24 letnią---- to super akumulator
a tak na serio to chociaż kupisz najlepszy na rynku akumulator to i tak jak masz niesprawna instalację elektryczna np. za niskie ładowanie to go szlak trafi, to samo sie tyczy gwarancji co z tego ze jest, ja musiałem wymieniac regulator napięcia bo mi gość w sklepie nie chciał podbić gwarancji, miałem własnie za słabe ładowanie pokazywał 13.8 na wolnych obrotach, a gość mowil ze jest za małe
-
24 letnią---- to super akumulator
no niezły, kupiony jeszcze za czasów co się kupowało bo jest a nie bo trzeba i swoje było trzeba odstać w kolejce <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />