Hamulce
-
najlepiej sie odpowietrza w dwie osoby rzecz jasna - jedna dyma w pedal a druga lapie na kolach
Mozesz rozwinac ten temat?
Tak jakos w miare dokladnie co sie robi, bo ja tez musze odpowietrzyc i zastanawiam sie jak...
A mechanik ze mnie jak (dopisać sobie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ) -
Sprawdź w Jałowieckim, Malinie, na forum <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
Mozesz rozwinac ten temat?
Tak jakos w miare dokladnie co sie robi, bo ja tez musze odpowietrzyc i zastanawiam sie jak...
A mechanik ze mnie jak (dopisać sobie )no właśnie ja tez nie bardzo wiem jak to zrobić...bo ja mam taki problem że jak auto stoi na zimie przez kilka godzin to hamulce prawie wcale nie łapią.tylko jak trochę ręczny zaciągnę(bo ręczny mi tez tak trzyma że brak słów-bez problemu można ruszać na zaciągniętym <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />)to hamuje dobrze.może to być przez zapowietrzony układ albo to co innego? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
1.odkrecasz pojemniczek z plynem hamulcowym i uzupelniasz go na max pod korek.
2.Odkrecasz kumowy koreczek i srubke na przednim lewym kole.
3.zaczynasz pompowac hamulcem po woli acz stanowczo tak kilka razy powiedzmy ze minimum 5.
4.plyn hamulcowy powinien wylatywac przez otworek w przednim lewym kole za kazdym razem po wciskaniu na hamulec.
5.po wcisnieciu minimum 5 razy hamulca i przepompowaniu ukladu wciskajacy hamulec daje znak np.- "JEST"- i trzyma hamulec wcisniety do podlogi.
6.zakrecasz srobke i nakladasz gumowy korek.
7.nastepnie odkrecasz srobke w tylnym prawym kole i pompujesz hamulec tak jak w punkcie 3.
8.nastepnie odpowietrzasz przednie prawe kolo a potem tylne lewe kolo.
9.caly czas monitorujesz ilosc plynu hamulcowego w zbiorniczku niedopuszczajac do tego aby nie zassalo powietrza do ukladu.
10.z praktycznych uwag to tylko tyle ze najlepiej przy odpowietrzaniu uzywac gumowej rorki ktora sie zaklada na srobke przy kole wowczas plyn nie leci ci na oczy tylko do naczynia.
11.w przypadku problemow z hamowaniem czynnosc powtorzyc.chyba tyle:)
pozdro -
przednie powiadasz hmmm
zauwazylem ze na recznym bierze mi lepiej tylko lewe kolo a prawe prwie w ogole:(
zrobie tak jak mowisz odpowietrz uklad i sie zobaczy:)Też tak miałem ale okazało się, że ciekło z cylinderków w jednym kole no i szczęki były pewnie od nowości nie wymieniane. Na przeglądzie ręczny brał równo ( to było w kwietniu ). Teraz różnie z tym bywa. Myślę, że to linka się rozciągnęła.
-
no właśnie ja tez nie bardzo wiem jak to zrobić...bo ja mam taki problem że jak auto stoi na
zimie przez kilka godzin to hamulce prawie wcale nie łapią.tylko jak trochę ręczny
zaciągnę(bo ręczny mi tez tak trzyma że brak słów-bez problemu można ruszać na zaciągniętym
)to hamuje dobrze.może to być przez zapowietrzony układ albo to co innego?a co może byc powodem mojego problemu?(powyżej)ktos się na tym na tle zna żeby mi pomóc? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
a co może byc powodem mojego problemu?(powyżej)ktos się
na tym na tle zna żeby mi pomóc?sprawdz przewod odchodzacy od serwa - w razie koniecznosci wymien na nowy
-
Skoro ręczny też nie hamuje, to raczej szczęki/bębny, ewentualnie samoregulator szczęk. Serwo nie ma nic do ręcznego. Natomiast typowym objawem zapowietrzonego układu jest "rosnący" pedał hamulca - wyraźnie wyżej łapie przy kilkakrotnym naciśnięciu.
Niestety, będziesz musiał rozebrać koła.
-
Skoro ręczny też nie hamuje, to raczej szczęki/bębny, ewentualnie samoregulator szczęk. Serwo
nie ma nic do ręcznego. Natomiast typowym objawem zapowietrzonego układu jest "rosnący"
pedał hamulca - wyraźnie wyżej łapie przy kilkakrotnym naciśnięciu.
Niestety, będziesz musiał rozebrać koła.znaczy jak ręczny troszkę zaciągnę to wszystko normalnie działa i hamuje.albo jak wyjadę aytem z garażu.natomiast jak auto stoi na dworze to potem z hamowaniem są problemy....
-
znaczy jak ręczny troszkę zaciągnę to wszystko normalnie działa i hamuje.albo jak wyjadę aytem z
garażu.natomiast jak auto stoi na dworze to potem z hamowaniem są problemy....Jak hamulec lepiej łapie przy podciągniętym ręcznym - szczęki/bębny do wymiany, lub luźna linka ręcznego. Zacznij najpierw od podregulowania linki - ręczny powinien zacząć działać przy zaciągnięciu dźwigni na 3-ci ząbek.
Czasami (u mnie np. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> ) hamulec raz jest a raz nie ma. POdejrzewam uszkodzoną pompę (gumki do wymiany) lub samoregulatory szczęk. Jako że do tylnych hamulców dawno nie zaglądałem, obstawiam to drugie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
czy samoegulatory szczek to elementy ktore mozna kupic nowe i wymienic czy tylko je czyscic ze rdzy i czekac az sie znowu zatna???
bo mi ta regulacja ciagle nawala:(