Felicia 1.6 z nową instalką LPG - problem z obrotami
-
Witam!
Widzialem, ze temat byl wiele razy wałkowany, ale dokładnie takiego przypadku jak moj, to nie zauwazylem.Mianowicie nie dalej jak 8 dni temu zalozylem sobie instalacje sekwencyjnego wtrysku gazu firmy KME i teraz pojawil sie problem. Otoz wczoraj wieczorem odpalilem silnik i zapalil bardzo niechetnie (nie zdziwilo mnie to, gdyz juz od miesiaca silnik na zimno czasem trzeba bylo dluzej "naklaniac" do pracy rozrusznikiem). Wczoraj wieczorem zrobilo sie tak, ze obroty (przy zimnym) falowaly w zakresie 500-700, a powinny trzymac 1200 stabilnie.
Stwierdzilem, ze objaw to z pewnoscia brudna przepustnica, albo cos ze swiecami, ale na nie akurat nie stawialem, gdyz swiece maja 12tys km (NGK V-Line 1); przewody WN mają tez cos kolo tego. Wykrecilem swiece i przepustnice. Swiece ladne, ale i tak przetarlem rozpuszczalnikiem. Przepustnice wyczyscilem tez rozpuszcalnikiem. Byla strasznie brudna. Wczesniej byla czyszczona niecaly rok temu.I teraz zrobilo sie tak:
Silnik pali pięknie, zero sprzeciwu, od razu obroty wskakuja 1200 stabilnie. Pomyslalem, ze juz bedzie dobrze. A tutaj okazalo sie, ze w miare rozgrzewania silnika obroty maleja tylko do 1000 (na LPG), lub do ok 900 na benzynie. Co jakis czas leciutko opadaja i wracaja z powrotem na wartosc ok 1000 lub 900. Podczas jazdy wszystko jest dobrze (nie sprawdzalem dlugo, jak na razie; przejechalem tylko kawalek po osiedlu).Czy jest szansa, ze ta przepustnica jeszcze sie bedzie nadawala do uzytku?
Czy jest mozliwe, ze komputer przystosuje sie do czystej przepustnicy, jak mial wczesniej bardzo brudna?
Czy moze musze wykonac jakas kalibracje w warsztacie?Pozdrawiam
Tomek -
Witam!
Widzialem, ze temat byl wiele razy wałkowany, ale dokładnie takiego przypadku jak moj, to nie
zauwazylem.
Mianowicie nie dalej jak 8 dni temu zalozylem sobie instalacje sekwencyjnego wtrysku gazu firmy
KME i teraz pojawil sie problem. Otoz wczoraj wieczorem odpalilem silnik i zapalil bardzo
niechetnie (nie zdziwilo mnie to, gdyz juz od miesiaca silnik na zimno czasem trzeba bylo
dluzej "naklaniac" do pracy rozrusznikiem). Wczoraj wieczorem zrobilo sie tak, ze obroty
(przy zimnym) falowaly w zakresie 500-700, a powinny trzymac 1200 stabilnie.
Stwierdzilem, ze objaw to z pewnoscia brudna przepustnica, albo cos ze swiecami, ale na nie
akurat nie stawialem, gdyz swiece maja 12tys km (NGK V-Line 1); przewody WN mają tez cos
kolo tego. Wykrecilem swiece i przepustnice. Swiece ladne, ale i tak przetarlem
rozpuszczalnikiem. Przepustnice wyczyscilem tez rozpuszcalnikiem. Byla strasznie brudna.
Wczesniej byla czyszczona niecaly rok temu.
I teraz zrobilo sie tak:
Silnik pali pięknie, zero sprzeciwu, od razu obroty wskakuja 1200 stabilnie. Pomyslalem, ze juz
bedzie dobrze. A tutaj okazalo sie, ze w miare rozgrzewania silnika obroty maleja tylko do
1000 (na LPG), lub do ok 900 na benzynie. Co jakis czas leciutko opadaja i wracaja z
powrotem na wartosc ok 1000 lub 900. Podczas jazdy wszystko jest dobrze (nie sprawdzalem
dlugo, jak na razie; przejechalem tylko kawalek po osiedlu).
Czy jest szansa, ze ta przepustnica jeszcze sie bedzie nadawala do uzytku?
Czy jest mozliwe, ze komputer przystosuje sie do czystej przepustnicy, jak mial wczesniej bardzo
brudna?
Czy moze musze wykonac jakas kalibracje w warsztacie?
Pozdrawiam
Tomeknareście "znalazłem" użytkownika sekwencyjnego wtrysku gazu ale jak piszesz dopiero co założyłeś.
Moja <img src="/images/graemlins/serce.gif" alt="" /> zastanawia się nad założeniem takowej instalacji do swojego samochodu z silnikiem 1.0 ale czy to prawda że z nią nie ma problemów i że zużycie gazu jest podobne do zużycia benzyny bo tak twierdzą gazownicy ale śpiewają 3800 zł za taką instalację i czy w ogóle to się opłaci bo jak zużycie paliwa wzrośnie o jakieś 3 litry w stosunku do benzyny to nie za bardzo się opłaci.
Dotychczas samochód pali nie cale 5 litrów benzyny. -
nareście "znalazłem" użytkownika sekwencyjnego wtrysku gazu ale jak piszesz dopiero co
założyłeś.
Moja zastanawia się nad założeniem takowej instalacji do swojego samochodu z silnikiem 1.0 ale
czy to prawda że z nią nie ma problemów i że zużycie gazu jest podobne do zużycia benzyny
bo tak twierdzą gazownicy ale śpiewają 3800 zł za taką instalację i czy w ogóle to się
opłaci bo jak zużycie paliwa wzrośnie o jakieś 3 litry w stosunku do benzyny to nie za
bardzo się opłaci.
Dotychczas samochód pali nie cale 5 litrów benzyny.Witaj!
Jak na razie spalilem dopiero nieco ponad 1 zbiornik gazu, wiec nie za wiele moge powiedziec. Tym bardziej, ze po 1500km musze pojechac na pierwszy bezplatny przeglad. Jesli chodzi o cene, to ja zaplacilem 2400zl za instalacje polskiej firmy KME. Mozna oczywiscie zalozyc wloska instalacje Landi Renzo za +1000zl, ale moj gazownik powiedzial, ze i na tej polskiej bedzie ok. Przeczytalem, ze podobno KME nie sa zle, o ile tylko montazysta nie da ciala;) Co do spalania... No pewnie bedzie ciut wyzsze, ale to glownie zalezy od tego, jaki gaz wezmiesz, bo jak wiadomo jest gaz i GAZ;) Ja na razie testuje stacje, ktora sprzedaje wylacznie LPG. Polecil mi ja kumpel, twierdzac, ze jest ok. Slyszalem, ze na BP maja niezly gaz, ale tam jest troche drozej. Ale jak przyjdzie pora, to przetestuje i tamta stacje.Pierwszy zbiornik (w sumie zmiescilo sie 26L, bo zbiornik ma 34) zatankowalem w jakiejs stacji obok mojego gazownika i wystarczyl na przejechanie 226km, co daje spalanie rzedu 11,8/100, ale: 1. Moj samochod pali srednio po miescie 10/100, 2. Ogolnie gaz "schodzi" o 15% szybciej, niz benzyna (tak slyszalem), 3. Instalacja jeszcze nie jest wyregulowana.
Co do osiagow, to moze sa ciut slabsze, ale to nie jest az taka duza roznica, jak w przypadku drugiej generacji LPG. Ogolnie tutaj mnie to nie drazni, a jak chce przyspieszyc, to po wcisnieciu gazu do dechy i tak ladnie idzie:)
Co do tego, czy nie ma problemow, to nie wiem, jeszcze za wczesnie, bym mogl sie wypowiedziec. Jak na razie mam problem z przepustnica, bo ją dzisiaj wyczyscilem i teraz trzyma mi obroty 1000 zamiast 750 na rozgrzanym silniku, co na pewno zwiekszy spalanie podczas jazdy w korku.:/ No ale poczekam do pon i skontaktuje sie z moim mechanikiem.Nadal czekam na odpowiedz do tematu...
Pozdrawiam
Tomek -
Kolego ja mam OMVL od trzech lat, przejechane 35 tyś. Poczekaj do pierwszego przeglądu, podaj wszystkie usterki jakie zauważysz.Kom skodilaka kusi sie przystosować do nowych sygnałów, u mnie trwało to jakieś 1000 km.Teraz jest ok z gazem.W mieście ok 9 trasa ok 7 l.Oczywiście jak emeryt to ja jeżdzić nie lubie.A teraz smutna wiadomość przypadłością skodilaków 1.6 są właśnie obroty, czy po czyszczeniu przepustnicy odłączyłeś akum, ja tak robie i pomaga, są zdania podzielone ale sam musisz sie przekonać.