odpalanie frytki po 6 miesiacach...
-
czesć
w koncu po 6 miechach jestem na urlopie w Polsce,
zdjąłem z fryci plandekę (stała w garażu) trochę popompowałem paliwo ręczną pompką i zapaliła od pierwszego zakręcenia.
niestety od tego stania zepsuły się obydwa przeguby, (stukają na zakrętach), powstała też spora dziura w tłumiku, padł jeden bezpiecznik i zardzewiała karoseria w różnych miejscach.najbardziej zdziwiły mnie te przeguby - wyschły czy co?
-
Widocznie osłony musiały być uszkodzone, same by nie wyschły.
Też mnie czeka, po rocznym postoju, z tym, że pod chmurką
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Będzie wesoło <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
zardzewiała karoseria w różnych miejscach.
...bo sie plandeką nie przykrywa, tym bardziej w garażu...