Wymiana wahaczy --- mały problem
-
Podpierając się Manualem Zabrałem się do pracy. Ku mojemu zaskoczeniu wyrobiłem się w 1,5h. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Myślę, że to dobry czas.
Jednak mam dylemat bo nie znalazłem (o ile się nie mylę) łącznika do stabilizatora.
Czy moja Suza z 95' nie posiada stabilizatora w orginale <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />, czy też już tak rok brykam z okrojonym układem kierowniczym? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
masz sedana czy hb?
-
litrowki nie maja stabilizatorów <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
litrowki nie maja stabilizatorów
UFFFFFFFFFF <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> a już myślałem, że mój złom, jest bardziej złomowaty <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
masz sedana czy hb?
HB, ale już moja rozterka rozwiana <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> przez MOKREGO
-
UFFFFFFFFFF a już myślałem, że mój złom, jest bardziej złomowaty
nie jest <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
tylko ciekawi mnie dlaczego nie ma <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> japończyki chyba uważają że jak coś sie rozpędza do max 150km/h to nie zakręca <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
nie jest
tylko ciekawi mnie dlaczego nie ma japończyki chyba uważają że jak coś sie rozpędza
do max 150km/h to nie zakręcaRozumiem, tylko, że dla mnie było to ważne z punktu czy być powinien.
To że go nie ma to już faktycznie jest zastanawiające <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
tylko ciekawi mnie dlaczego nie ma japończyki chyba uważają że jak coś sie rozpędza
do max 150km/h to nie zakręcaTu chyba chodziło o księgowych. Trzeba było w jak najtańszym aucie dać jaknajmniej materiałów <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Tu chyba chodziło o księgowych. Trzeba było w jak najtańszym aucie dać jaknajmniej materiałów
kosztem bezpieczeństwa nas userów <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
znaczy userów 1.o <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
kosztem bezpieczeństwa nas userów
znaczy userów 1.o<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
widocznie literek <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> to za mało by myśleć o tym by było bezpiecznie -
Podpierając się Manualem Zabrałem się do pracy. Ku mojemu zaskoczeniu wyrobiłem się w 1,5h.
Myślę, że to dobry czas.
Jednak mam dylemat bo nie znalazłem (o ile się nie mylę) łącznika do stabilizatora.
Czy moja Suza z 95' nie posiada stabilizatora w orginale , czy też już tak rok brykam z
okrojonym układem kierowniczym?Do wszystkiego wymieniłem wreszcie walniętą sprężynę na lewym przodzie i............... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
było w miarę, tylko, że teraz rzuca mi autem na prawo (takie odczucie) jak przez jakieś dziury przejadę itp. Coś nie teka kolumne złożyłem, czy coś innego <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />