zapłon czy lambda czy co?
-
wymieniłem świece w poniedziałek. odpalił jak za dawnych dobrych czasów, czyli na pyk.
niestety nie da się teraz jeździć na niskich obrotach - silnikiem potrafi tak mocno pokolebotać,
że mało co nie wypada spod maski. to samo przy lekkich przyśpieszeniach w okolicach 1900 do 2300 obrotów na minutkę, choć nie tak mocno.
wydech miałem w kiepskim stanie - teraz już go praktycznie nie mam bo wstrząchło silnikiem i rozpadła się cała instalacja ala wydech. mój fachman mówi, że to może sonda lambda, ale czy bywa taka w formance z 1993r??????