Wycieraczki ... big problem
-
MAm identycznie a teraz zacina sie program najwolniejszy i zatrzymuja sie na srodku wycieraczki. Pozostale szybsze dzialaja ok... Jak probuja isc slychac brzeczenie cichutkie.
-
teraz zacina sie program najwolniejszy
i zatrzymuja sie na srodku wycieraczki. Pozostale
szybsze dzialaja ok...
Ja też tak mam... <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Muszę się za to zabrać i przejrzeć! -
Dzisiaj wyciągnąłem to ustrojstwo.
Odkręca się 3x śruba 10-tka później odczepia się od ramienia - a w zasadzie samo schodzi <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Styki poprawiłem przy silniku (są trzy liski które ślizgają się po plastykowowym kółku)
Niestety nic to nie daje i tak się zastanawiam...Zauważyłem że w zasadzie wycieraczki działają dobrze, do czasu aż w czasie ich pracy chcę spryskać szybę - wtedy zaczynają schodzić za nisko <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Podejrzewam że jakieś przekaźniki wariują - przecież program pracy jest tylko jeden, plastykowe kółko nie ma uszczerbionych ząbków ani nic. Silnik z tego co widzę kręci się cały czas w jedną stronę i po prostu ciągnie i popycha cięgno od wycieraczek.
Więc kurde jakim prawem wycieraczka wylatuje poza zakres (cięgno przecież nie może być bardziej pociągnięte niż, oraz bardziej popchane niż ileś - w tym zakresie pracuje wycieraczka i koniec)Jedyne co przychodzi mi do głowy to fakt że z plastykowego kółka muszą iść sygnały na przekaźnik aby ten wiedział że po pełnym cyklu ma np poczekać 2sekundy. Że jak spryskuję to ileś tam pelnych cykli jest robionych i wyłączenie lub powrót do normalnej pracy.
I chyba ten przekaźnik ma różny czas reakcji na wyłącznik krańcowy <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />No chyba że taki mały dupsik wyglądający jak rezonator kwarcowy wewnątrz silnika wycieraczek powoli zaczyna wariować <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Jednego jestem na 99% pewny to nie problem mechaniczny ale może nie rozumem jak działają wycieraczki <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Dzisiaj wyciągnąłem to ustrojstwo.
Odkręca się 3x śruba 10-tka później odczepia się od ramienia - a w zasadzie samo schodzi
Styki poprawiłem przy silniku (są trzy liski które ślizgają się po plastykowowym kółku)
Niestety nic to nie daje i tak się zastanawiam...
Zauważyłem że w zasadzie wycieraczki działają dobrze, do czasu aż w czasie ich pracy chcę
spryskać szybę - wtedy zaczynają schodzić za niskoTeraz to zmienia całkowicie postać rzeczy. Naciskajac na spryskiwacz (washer swich) podaje sie sygnał na przerywacz wycieraczek (intermittent controller), który jest umieszczony w przełaczniku zespolonym co widać na klubowym schemacie elektrycznym na stronie 26 twojego rocznika. Zatem może okazać ,ze Chain2 miał całkowita racje mówiąc o wymianie przełacznika. Chyba ze wystarczy wymienic w nim przerywacz <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> ale obawiam sie ze stanowią one zintegrowana czesc
Podejrzewam że jakieś przekaźniki wariują - przecież program pracy jest tylko jeden, plastykowe
kółko nie ma uszczerbionych ząbków ani nic.Skoro zebate kółko plastikowe dobre, zabierak zwiera styki przy silniku, ośka nie ma luzów to tak jak przypuszczasz elektryka winna a nie mechanika. Profilaktycznie jak silnik na wierzchu przetarłbym delikatnym papierem sciernym komutator i przeczysciłbym lamelki komutatora coby pyłem węglowym ze szczotek nie robiły zwarcia.
Silnik z tego co widzę kręci się cały czas w
jedną stronę i po prostu ciągnie i popycha cięgno od wycieraczek.
Więc kurde jakim prawem wycieraczka wylatuje poza zakres (cięgno przecież nie może być bardziej
pociągnięte niż, oraz bardziej popchane niż ileś - w tym zakresie pracuje wycieraczka i
koniec)
Jedyne co przychodzi mi do głowy to fakt że z plastykowego kółka muszą iść sygnały na przekaźnik
aby ten wiedział że po pełnym cyklu ma np poczekać 2sekundy. Że jak spryskuję to ileś tam
pelnych cykli jest robionych i wyłączenie lub powrót do normalnej pracy.
I chyba ten przekaźnik ma różny czas reakcji na wyłącznik krańcowy
No chyba że taki mały dupsik wyglądający jak rezonator kwarcowy wewnątrz silnika wycieraczek
powoli zaczyna wariowaćAlbo wystarczy wymienić ten pseudorezonator, który jest kondensatorem i ładując sie steruje przerywaczem umieszczonym w przełaczniku zespolonym.
-
Albo wystarczy wymienić ten pseudorezonator, który jest
kondensatorem i ładując sie steruje przerywaczem
umieszczonym w przełaczniku zespolonym.Jak się bardziej wkurzę to wyszarpię cały silnik z autka brata i włożę do swojego i będę na 100% wiedzial gdzie jest problem. Znając życie to tego pseudo rezonatora kupić się nie będzie dało.
Narazie wyregulowałem ramiona i albo się przyzwyczaję albo będę rozgrzebywał to dalej.Wielkie dzieki za rady ale na razie brak czasu na grzebanie przy aucie. Wczoraj włamali się do bratowego Swifta <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> i dzisiaj muszę mu nową klamkę zewnętrzną włożyć <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> (starą połamali i wcisnęli do środka, a potem cięgnami auto otwarli <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> )
Na szczęście nic nie zginęło bo nic nie było w schowku i tylko klamka zewnętrzna ponoć połamana (110 koszt nowej w ASO) -
Albo wystarczy wymienić ten pseudorezonator, który jest kondensatorem i ładując sie steruje
przerywaczem umieszczonym w przełaczniku zespolonym.<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> Ale zdanie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> U mnie chyba jest to samo, wycieraczki dzialaja normalnie tylko przy najwolniejszym programi zatrzymuja sie raz na srodku raz pod samym dolem... I nie chca dalej isc tylko raz, potem jest dziwne bzykniecie w momencie kiedy powinno isc i stoja dalej itd.
-
No to co z tym zrobimy...Też to mam! <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Czekamy aż ktoś to "rozkima" i powie co z tym zrobić i jak reanimować tą usterkę! Kto pierwszy?? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam
-
No to co z tym zrobimy...Też to mam! Czekamy aż ktoś to "rozkima" i powie co z tym zrobić i jak
reanimować tą usterkę! Kto pierwszy?? PozdrawiamPo raz kolejny podpowiadam - tylko wymiana przełącznika.Przerabiałem to w ubiegłym roku !!!
-
Jak widze grono Klubowiczow ma problem z wycieraczkami . A wiec tak : wczoraj wieczorem padal deszczyk, wycieraczki chodzily bardzo pieknie, zaprakowalem auto , wyciaglem kluczyk i poszedlem lulac Wchodze rano do auta ,a wycieraczki chodza na najwyzszym ustawieniu (zapomnialem wylaczyc ) ja na Off a to dalej chodzi ;/ przekrecalem kilka razy na rozne tryby ale dalej to samo ;/// .Wiec sprawdzilem bezpieczniki (docislem) i dalej to samo, wiec zostalem zmuszony wyciagnac bezpiecznik ;/ Podejrzewacie co to moze byc????Prosze o pomoc <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
No to co z tym zrobimy...Też to mam! Czekamy aż ktoś to "rozkima" i powie co z tym zrobić i jak
reanimować tą usterkę! Kto pierwszy?? PozdrawiamU mnie naprawilo sie samo, jak wiekszosc rzeczy w trabancie: samo sie psuje i samo naprawia
Nie chcialem zapeszac ale to juz ponad miesiac wiec pewne.
Aha - wymienilem nitokolki mocujace kratke plastikowa przy wycieraczkach <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> - to napewno to!! <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />